Nowy standard dla modemów analogowych

V.92 to szybsze przesyłanie pakietów na linii klient-serwer (uploading) i krótszy czas ustanawiania i konfigurowania połączenia komutowanego.

V.92 to szybsze przesyłanie pakietów na linii klient-serwer (uploading) i krótszy czas ustanawiania i konfigurowania połączenia komutowanego.

Dotąd sądzono, że standard V.90 i zdefiniowane przez niego szybkości transmitowania danych przez modemy analogowe i komutowane połączenia telefoniczne to wszystko, na co stać tę technologię. Ale od 1998 r. (to jest od momentu, gdy na rynku pojawiły się pierwsze modemy V.90) trwały cały czas badania, czy szybkości tej nie można by zwiększyć i przy okazji skrócić też do minimum czas potrzebny do złożenia i skonfigurowania połączenia. A jest to ważna technologia, ponieważ badania rynku wskazują, że pomimo ofensywy takich metod usprawniających dostęp zdalny jak DSL i modemy kablowe, modemy analogowe i telefoniczne połączenia komutowane będą królować przynajmniej do 2004 r.

I oto możemy się już zapoznać z owocami tych badań. Pojawiła się bowiem nowa technologia, dzięki której bezpośrednie połączenia modemowe (zdalny dostęp do serwerów RAS, czyli do Internetu, i do odległych sieci LAN) będą pracować szybciej i co nie mniej ważne, będzie je można konfigurować w dużo krótszym czasie. Chodzi o nowy standard pracy modemów, któremu nadano nazwę V.92.

Jeśli chodzi o szybkość, to nowy standard V.92 pozwala przesyłać szybciej dane wysyłane przez pecet (klient) do serwera RAS eksploatowanego przez usługodawcę internetowego lub na przykład do serwera unixowego pracującego w macierzystej sieci LAN. Transmisja w drugim kierunku jest realizowana z tą samą szybkością. Może nie wszyscy pamiętają, ale standard V.90 pozwala pobierać dane (downloading) z szybkością 56 kb/s, a wysyłać (uploading) z szybkością 33,6 kb/s. Ta druga wielkość wzrośnie w przypadku modemów V.92 do 48 kb/s.

Użytkownicy mogą się więc tylko cieszyć, ale nie wiadomo, co na to wszystko powiedzą usługodawcy internetowi. Skąd te wątpliwości? Biorą się one stąd, że standard V.92 oferuje bardzo ciekawe (i korzystne dla użytkownika) rozwiązanie polegające na tym, iż połączenie z modemem usługodawcy może być na jakiś czas zawieszane. Do sytuacji takiej dochodzi wtedy, gdy oba modemy (klienta i serwera) wymieniają między sobą dane, a tu raptem ktoś chce wykorzystać tę linię i centrala telefoniczna wysyła do modemu sygnał „call waiting” (oczekiwanie na połączenie). Sesja modemowa jest wtedy zawieszana (ale nie przerywana) na jakiś czas, po to aby łącze mogło obsłużyć rozmowę telefoniczną. Po, powiedzmy, trzech minutach sesja modemowa jest wznawiana na tych samych warunkach, jakie zostały uzgodnione w momencie ustanawiania połączenia. Stąd wniosek, że sesje modemowe będą w nowych warunkach trwać dłużej, i chcąc zachować ten sam poziom usług, usługodawcy internetowi będą zmuszeni instalować u siebie większa liczbę modemów niż do tej pory.

V.90 kontra V.92

Trzy nowatorskie rozwiązania oferowane przez standard V.92
  • Technologia „Modem On Hold”. Jeśli ktoś próbuje wykorzystać naszą linię wtedy, gdy nawigujemy na przykład po Internecie, modem odnotowuje ten fakt, a następnie oba modemy automatycznie "dogadują" się ze sobą i sesja modemowa jest na jakiś czas zawieszana (ale nie przerywana), tak aby mogło dojść do rozmowy. Po zakończeniu rozmowy sesja modemowa jest przywracana (komputer nie musi wtedy ponownie wybierać numeru, ustanawiać połączenia, a my nie musimy się logować do serwera RAS).
  • Technologia "Quick Connect". Dzięki niej modemy przechowują w swojej pamięci informacje dotyczące warunków technicznych połączenia, tak iż po przywróceniu zawieszonego na jakiś czas połączenia (patrz technologia „Modem on hold”) modemy nie muszą ponownie uzgadniać tych warunków od początku, tak iż do połączenia dochodzi bez zbędnej zwłoki. Połączenie telefoniczne jest dlatego wykorzystywane dużo efektywniej, a użytkownik nie traci czasu na ponowne wybieranie numeru czy na potwierdzanie swojej tożsamości.
  • Technologia "V.PCM-Upstream". Dzięki niej dane mogą być przesyłane na linii klient-serwer (uploading) z szybkością 44 tys. b/s (w przypadku standardu V.90 dane mogą być przesyłane w tę stronę z maksymalną szybkością 31 200 b/s). Jest to szczególnie ważne wtedy, gdy wysyłamy wiadomości e-mail, dołączając do nich duże pliki, na przykład zdjęcia, arkusze kalkulacyjne czy prezentacje audiowizualne.
  • Dostępne obecnie modemy standardu V.90 przesyłają dane z szybkością 56 kb/s tylko wtedy, gdy jedna ze stron łącza komutowanego (czyli ta obsługiwana przez usługodawcę internetowego) pracuje w trybie cyfrowym. Klient (czyli nasz pecet podłączony przez modem do linii telefonicznej) może wtedy pobierać dane z Internetu z szybkością 56 kb/s. W drugą stronę dane mogą być transmitowane z maksymalną szybkością 33,6 kb/s.

    Dzieje się tak, ponieważ twórcy standardu V.90 zadecydowali, że podczas przesyłania pakietów do serwera (uploading) dane będą modulowane zgodnie z takim samym schematem, jaki przewidywał do tej pory standard V.34 (czyli 33,6 kb/s). Twórcy standardu V.92 doszli do wniosku, że dane w tym kierunku można przecież przesyłać stosując taki sam schemat modulowania danych, jaki jest używany przy pobieraniu ich z serwera. Pakiety są jednak wtedy przesyłane wolniej (bo z szybkością 48 kb/s), ponieważ sygnały analogowe trzeba konwertować na sygnały cyfrowe, co spowalnia oczywiście cały proces ekspediowania pakietów na zewnątrz.

    Ale większa szybkość transmitowania danych to tylko jedna z zalet standardu V.92. Druga polega na tym, że proces ustanawiania połączenia (wybieranie numeru) i jego konfigurowania (definiowanie technicznych parametrów połączenia) ulega znacznemu skróceniu. Aby ustanowić połączenie, modemy V.90 potrzebują ok. 30 sekund. Modemy V.92 będą na to potrzebować tylko 10 sekund. Różnica jest więc duża.

    No i wreszcie ta cecha modemów V.92, która wzbudza niepokój usługodawców internetowych. Modemy V.90 ignorują sygnał „oczekiwanie na połączenie“ (call waiting), który centrala telefoniczna wysyła do użytkownika wtedy, gdy nawiguje on akurat po Internecie, a tu ktoś próbuje się do niego dodzwonić. Modemy V.92 zachowują się inaczej, uruchamiając wtedy funkcję "on hold". Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, oba modemy (po stronie klienta i po stronie serwera) "umawiają" się ze sobą i zawieszają na jakiś czas połączenie (na okres od 1 do 16 minut). Po upływie tego czasu połączenie jest przywracane (nasz komputer nie musi ponownie wybierać numeru, a my nie musimy się ponownie logować do serwera) z zachowaniem tym samych warunków technicznych.

    Standard V.92 został już wstępnie zaaprobowany przez ITU (International Telecommunication Union) i wszystko jest na dobrej drodze do tego, aby został oficjalnie ratyfikowany. A co na to wszystko producenci modemów? Jeśli wierzyć ich zapewnieniom, pierwsze modemy V.92 będą dostępne na początku 2001 r. Są jednak i takie firmy (jak U.S. Robotics i Lucent), które twierdzą, że wprowadzą do swoich ofert taki sprzęt jeszcze w trzecim kwartale br. W każdym razie wszyscy zapewniają, że modem V.92 po nawiązaniu łączności z modemem V.90 będzie się zachowywać tak jak ten drugi.

    W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

    TOP 200