Nowy standard Ethernet 2.5G/5G

IEEE chce szybko ratyfikować nowy standard Ethernet, który ma zwiększyć przepustowość gigabitowych sieci kablowych do 2,5-5 Gb/s. Ma to być rozwiązanie istotnie tańsze niż w wypadku wdrażania Ethernet 10G.

Najnowsze punkty dostępowe (wykorzystujące ratyfikowany na początku br. standard 802.11ac), pracują tak szybko, że obsługujące je, gigabitowe sieci kablowe mają zbyt małą przepustowość, aby sprostać ich wymaganiom. Można oczywiście podłączać takie punkty dostępowe do sieci Ethernet 10 Gb/s, ale wiążę się to z wymianą okablowania i sprzętu, co oczywiści kosztuje. To właśnie między innymi z myślą o takich punktach dostępowych IEEE podjął pracę nad nowym standardem Ethernet (powołując do życia w listopadzie specjalną grupę roboczą), który pozwoli transmitować dane przez istniejące już sieci kablowe na krótkie odległości (np. do 100 metrów) z szybkościami 2,5 czy 5 Gb/s.

Niektórzy producenci sprzętu sieciowego nie czekają jednak na moment aż IEEE zakończy prace nad nowym standardem, ale wprowadzają już do swoich ofert pierwsze produkty umożliwiające budowanie sieci Ethernet transmitujących dane z szybkością 2,5 czy 5 Gb/s. Nie jest to najlepszy pomysł, gdyż są to produkty oparte najczęściej na firmowych, niekoniecznie zgodnych ze sobą technologiach.

Zobacz również:

  • Wyjaśniamy czym jest SD-WAN i jakie są zalety tego rozwiązania
  • Arm standaryzuje chiplety
  • Najszybszy światłowód w Polsce - łącze 8 Gb/s od Orange

Na rynku IT działają obecnie dwie rywalizujące ze sobą obozy, którą muszą obecnie uzgodnić, która ze wspieranych przez nie technologii zostanie uznana za standard, a która zostanie odłożona na półkę. W świecie IT to pierwszy taki przypadek. W przeszłości zdarzało się już tak, że dwie firma robiły wszystko, aby wspierane przez nie technologie zyskały statut standardu. Nieraz nie wychodziło to użytkownikom na dobre, gdyż przepychanki takie trwały latami i przez ten czas żadna z technologii nie została uznana za standard.

Niedawno, bo w połowie tego roku, do gry włączyło się tu przymierze noszące nazwę MGBase-T Alliance, które zapowiada, że zaproponuje technologie, dzięki którym kablowe sieci Ethernet będą pracować z szybkościami 2,5 oraz 5 Gb/s. Będzie ono miało zapewne wiele do powiedzenia, gdyż wśród założycieli przymierza są tak znani producenci sprzętu sieciowego, jak Avaya, Aruba, Brocade, Broadcom, Extreme Networks czy Freescale Semiconductor.

Inna organizacja, które forsuje w tym obszarze swoją własną koncepcję to NBase-T Alliance. Powstała ona zaledwie trzy miesiące temu i w jej skład wchodzą takie firmy, jak Cisco, Xilinx, Freescale i Aquantia. Ta ostania firma (Aquantia) wyszła nawet przed szereg, gdyż produkuje już elementy pozwalające przesyłać dane z szybkościami 2,5 oraz 5 Gb/s.

Firma analityczna Dell'Oro Group przewiduje, że pierwszy sprzęt sieciowy wspierający szybkości 2,5G/5G pojawi się na rynku już w drugim kwartale 2015 r. Istnieje szansa, że będą to rozwiązania oparte na technologii „pre-standard”, czyli takiej, które w następnych kilku miesiącach zostaną uznane za w pełni już obowiązujący standard. Czy jednak tak będzie, trudno na razie powiedzieć.

Wszystko zależy od tego, czy strony porozumieją się, czy będą też do samego końca toczyć ostrą walkę. Było tak np. w przypadku standardu IEEE 802.11n. Firmy sprzeczały się, która technologia jest lepsza, a niektórzy użytkownicy budowali w tym czasie sieci Wi-Fi wykorzystujące firmowe technologie. Doszło nawet wtedy do tego, że organizacja Wi-Fi Alliance zaczęła certyfikować zaprezentowane jej produkty, sprawdzając czy są zgodne z wersją draft (czyli roboczą) standardu.

W opinii obserwatorów minie jeszcze co najmniej dziewięć miesięcy, zanim IEEE podejmie decyzję, czy zaprezentowaną jej technologię skierować do dalszego procedowania. W skład grupy roboczej oceniającej technologię wchodzą oficjalnie osoby, które prezentują swoje własne stanowiska w tej sprawie, a nie firm w których są zatrudnione. Teoretycznie tak powinno być, jednak w praktyce, wtedy gdy każda z tych firma forsuje swoje rozwiązanie, trudno jest o bezstronność i trudno przewidzieć, jaki będzie konsensus. Wszyscy póki co deklaruję, że powinna to być jedna, wypracowana przez wszystkich propozycja. Tylko wtedy można mieć nadzieję, że nowy standard zostanie zaakceptowany już w 2015 r.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200