Oznacza to, że użytkownik A może np. wykonać zdjęcie i wysłać je do użytkownika B dajmy na to w niedzielę, a ten wyjechał na weekend i odbierze je dopiero w poniedziałek rano, wtedy gdy zaloguje się do aplikacji. Do tej pory było to możliwe tylko wtedy, gdy obie strony znajdowały się w trybie online.

Użytkownicy mogą przy tym otwierać taki plik wykorzystując różne urządzenia. Mogą więc czytać ten sam dokument posługując się smartfonem, pecetem lub tabletem, bez konieczności powtarzania za każdym razem prośby o uzyskanie do niego dostępu.

Zobacz również:

• Były programista Microsoftu: wydajność Windows 11 jest "komicznie zła" nawet na potężnym PC
• Microsoft w opałach

Microsoft ma nadzieję, że po wprowadzeniu do aplikacji nowej opcji, Skype stawi śmielej czoła takim popularnym komunikatorom, jak WhatsApp, Facebook Messenger, WeChat, Line i Telegram.

Wysyłane w ten sposób pliki nie mogą mieć więcej niż 300 MB długości. Microsoft twierdzi, że po przeanalizowaniu długości plików wymienianych między użytkownikami aplikacji, jest to wystarczająca wielkość. Praktyka dowodzi, że w przypadku plików mających większą długość (np. kilka gigabajtów), użytkownicy korzystają zazwyczaj z chmur i takich aplikacji jak Dropbox.

I na koniec ważna uwaga. Użytkownicy najnowszej wersji aplikacji Skype nie muszą nic robić aby uzyskać dostęp do nowej opcji – zostanie ona zainstalowana automatycznie.