Nowe niebieskie oblicze

Z niemal 80-letnim bagażem doświadczeń IBM wkroczył w erę Internetu. Kampania promocyjna e-business ma podkreślić nowe podejście firmy do produkcji oprogramowania.

Z niemal 80-letnim bagażem doświadczeń IBM wkroczył w erę Internetu. Kampania promocyjna e-business ma podkreślić nowe podejście firmy do produkcji oprogramowania.

W ciągu ostatnich trzech lat IBM radykalnie zmienił stosunek do produkowanych przez siebie aplikacji. Przez ponad czterdzieści lat stanowiły one jedynie dodatek do podstawowej, sprzętowej oferty firmy. Od roku 1995 IBM próbuje zorganizować tę dotychczas zaniedbywaną część swojej produkcji w nowy dział.

IBM, słynący ze swych dużych systemów, takich jak komputery mainframe, minikomputery, i stosowanych w nich własnych rozwiązań, przygotowuje teraz pakiety składające się ze sprzętu, oprogramowania i usług konsultingowych, umożliwiające budowanie systemów handlu elektronicznego. IBM zamierza pokazać, że potrafi nadążyć za szybko zmieniającym się rynkiem usług internetowych. Stara się zachęcić klientów do używania tradycyjnego oprogramowania DB2, CICS czy MQSeries w połączeniu z jego serwerami typu WebSphere, które pozwolą na dokonywanie za pomocą Internetu więcej niż 20 mld transakcji dziennie.

Przez światową kampanię promocyjną IBM stara się udowodnić, że jego nowe internetowe aplikacje przeznaczone są nie tylko dla stałych, długoletnich odbiorców, ale przede wszystkim adresowane do nowych klientów. Także tych małych, dla których dotychczasowa oferta była zbyt droga i nie dostosowana do ich potrzeb. Zdobycie dobrego imienia jako producenta oprogramowania nie będzie łatwe. Przeprowadzone przed pięcioma laty przez IBM badania wykazały, że prawie nikt nie myśli o IBM, jako o producencie oprogramowania. Aby to zmienić, IBM na nowo buduje swój programistyczny image. Chce być uważany za firmę elastyczną i otwartą na innowacje. Aktywnie włącza się w rozwój internetowych technologii, m.in. JavaBeans czy XML. Wprowadza do swojego oprogramowania otwarte standardy.

Nowa strategia na rynku oprogramowania nie pozwala już IBM nie dotrzegać Microsoftu i jego Windows NT. Koniec zimnej wojny toczonej z firmą kierowaną przez Billa Gatesa i przygotowywanie kolejnych produktów dla NT jest kluczem do rynku małych i średniej wielkości firm.

IBM chyba pogodził się już z porażką OS/2 w starciu z Windows. Niebawem czeka go jednak kolejna potyczka z Microsoftem. Na grudzień planowana jest premiera pakietu komunikacyjnego Notes 5.0, konkurencyjnego w stosunku do MS Exchange. "Notes 5.0 ma równie ważne znaczenie dla IBM, co Windows dla Microsoftu" - mówi Jeff Papows, prezes Lotus Development, należącego do IBM. Sukces Notes jest ważny dla IBM nie tylko ze względów ekonomicznych i obrony przed Microsoftem, lecz także nowej strategii handlu elektronicznego.

Sprzedaż oprogramowania IBM stanowiła 10% całkowitych przychodów w II kwartale br. W roku 1994 wyniosła ona jedynie 3%. Krytycy twierdzą, że IBM zawdzięcza wzrost sprzedaży swoich programów raczej popularności platform niż nowościom w sferze oprogramowania e-commerce.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200