Nowa era mikroprocesorów

Konflikt między szybkością postępu technicznego i zdolnością rynku do przyjmowania nowości wydaje się coraz większy. Nigdzie nie jest to tak wyraźne, jak w technice procesorowej. Jeszcze nie upowszechniły się należycie procesory 32-bitowe, a już czeka za progiem nowa ich generacja.

Konflikt między szybkością postępu technicznego i zdolnością rynku do przyjmowania nowości wydaje się coraz większy. Nigdzie nie jest to tak wyraźne, jak w technice procesorowej. Jeszcze nie upowszechniły się należycie procesory 32-bitowe, a już czeka za progiem nowa ich generacja.

Kalifornijska firma specjalistyczna Mips Computer Systems przedstawiła już światu pierwszy procesor 64-bitowy R4000. Jak mówi jej szef Robert Miller, projekt jest już praktycznie zamknięty. Wypuszczenie pierwszych egzemplarzy na rynek nastąpić ma wiosną. Oczekuje się, że urządzenia wyposażone w tę cudowną kostkę pojawią się na rynku pod koniec roku. Podobnie jak w modelach próbnych, Mips także i wypadku R4000 stawia na architekturę typu Reduced-Instruction-Set-Compu ting (RISC), która od kilku lat jest zadomowiona na rynku stacji roboczych jako quasi-standard. Wydłużenie o 32 bity słowa rozkazu pozwoli w nowej serii zwiększyć wydajność komputera z 50 do 150 milionów instrukcji na sekundę (MIPS).

Przewaga architektury 64-bito-wej polega na tym, że może się ona uporać z adresowaniem ogromnej liczby danych. Jeszcze ważniejsza jest zdolność do przetwarzania 64 bitów danych równocześnie. Nowy procesor szczególnie nadaje się więc m.in. do obsługi wielkich systemów banków informacji oraz do zastosowań nau-kowo-technicznych z wysokimi wymaganiami graficznymi. W pracach rozwojowych nad .R4000 Mips posłużył się techniką, znaną pod nazwą „superpipelining". Za jej pomocą w jednym takcie zegara procesora może być wykonywana nie tylko jedna instrukcja, jak w tradycyjnyrn procesorze RISC, lecz znacznie większa ich liczba. W R4000 na jeden takt zegara przypadają dwa rozkazy, pozwalające realizować jednocześnie obliczenia całkowite i z niennoprzecin-kowe. Według Mipsa - dzięki zastosowaniu superpipeliningu -na kostce można wygospodarować miejsce dla innych funkcji. Jeżeliby się jeszcze udało uzyskać wyrównany stosunek między działaniami w arytmetyce całkowitej i zmiennoprzecinkowej, procesor nadawałby się szczególnie dobrze do zastosowań komercyjnych.

W każdym razie na rynku powinien się znaleźć procesor R4000, odpowiadający pod względem ceny mniej więcej procesorowi 80486 Intel, natomiast przewyższający go znacznie pod względem możliwości. Są pogłoski, że przebiegają obecnie pertraktacje z producentem firmą Compaą, który planuje nową generację wysoko wydajnych PC-tów.

W ekspansji na rynek PC-tów pokłada Mips wielkie nadzieje, ponieważ na produkcji stacji roboczych nie daje się teraz tak łatwo jak poprzednio zarabiać pieniędzy, o czym Mips porzekonał się na własnym ciele. W ostatnim kwartale roku 1990 zdarzyła mu się - po zainwestowaniu 33,5 mln USD - strata połowy tej sumy. Po tym doświadczeniu firma nie oczekuje, że się wiele zmieni w pierwszej połowie bieżącego roku.

Firma Mips Computer Systems - z 15-procentowym udziałem na rynku - zajmuje trzecie miejsce wśród producentów procesorów RISC za HP i Sun Microsystems.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200