Jedną z dziedzin wyścigu technologicznego, jaki odbywa się obecnie na naszych oczach jest wyprodukowanie nie za drogich, ciekłokrystalicznych, kolorowych monitorów do notebooków. Wykonanie takiego ekranu nie jest proste. Przede wszystkim należy sobie uzmysłowić, że komputer typu notebook powinien mieć wymiary do 8.5 x 11 cali (22x28 cm), ważyć nie więcej niż 7 funtów (3,15 kg) i posiadać baterię pozwalającą na pracę do trzech godzin. Przyjęto za standardowy wymiar ekranu o przekątnej 9 cali. Aby uzyskać jakość obrazu podobną do tej, jaką zapewnia sterownik VGA (a w rzeczywistości lepszą ze względu na mniejsze wymiary ekranu niż w "biurkowych" komputerach), stosuje się rozdzielczość 640 x 480 punktów przy możliwości wyświetlania 256 kolorów.

Technologia, jaka w tej chwili pozwala osiągnąć te założenia, to tzw. metoda matrycy aktywnej, polegająca na nałożeniu metodami cienkowarstwowymi na ekranie trzech tranzystorów lub diod przypadających na jeden punkt (piksel). W ten sposób można sterować przepuszczaniem światła przechodzącego przez trzy niezależne obszary ciekłego kryształu po to, by tylko określona część jego natężenia trafiała do filtru zielonego, czerwonego lub niebieskiego, ustawionego nad konkretnym obszarem. Wymieszanie tych natężeń daje wypadkowy kolor jednego punktu. Proste przeliczenie daje nam konieczną do wytworzenia metodami TFT (Thin-Film Transistor - cienkowarstwowy tranzystor) liczbę 921 tys. tranzystorów na ekran. Jeżeli ze względu na niedoskonałości podłoża jeden albo dwa tranzystory są wadliwe, cała praca na nic.

Metoda jest bardzo kosztochłonna - notebook z monitorem monochromatycznym kosztuje ok.3 tys. USD, notebooki kolorowe - od 6 do 7 tys. USD. Producentami takich monitorów są Sharp i Epson. Ocenia się, że tylko radykalny wzrost zapotrzebowania na kolorowe, ciekłokrystaliczne monitory spowodować może potanienie ich produkcji - wzrosnąć wtedy może wydajność (iloraz dobrych urządzeń w stosunku do całej produkcji) linii technologicznych wytwarzających te skomplikowane ekrany. A to nastąpić może na skutek zautomatyzowania procesów technologicznych.

Monitory tego typu mogą być również zakładane na rzutnik, co powoduje wyświetlenie kolorowego obrazu na ekranie. Otrzymywanie dobrej jakości ekranów kolorowych o zasadzie działania opartej na metodzie matrycy aktywnej jest łatwiejsze (co jest wnioskiem nieco zaskakującym) dla małych ekranów. Na większe, całkiem płaskie, kolorowe ekrany LCD przyjdzie nam trochę poczekać.