Niezaspokojony apetyt na wydajność

Zwiększanie wydajności to trend dominujący w rozwoju technologii urządzeń sieciowych, który powoduje, że mimo znacznych postępów, energooszczędność schodzi na drugi plan.

Niezaspokojony apetyt na wydajność

Wzrost wydajności przetwarzania serwerów i gęstości ich upakowania w obudowach wywołuje, oczywiście, potrzebę zwiększania przepustowości interfejsów sieciowych, które służą zarówno do wewnętrznej wymiany danych między serwerami i pamięciami masowymi, jak i systemami zewnętrznymi. Producenci urządzeń sieciowych wiedzą o tym i starają się zaspokoić wymagania użytkowników, zwiększając wydajność nowych modeli urządzeń. Najlepszym tego przykładem jest standard 10Gigabit Ethernet, który systematycznie zyskuje popularność.

Producenci sprzętu coraz częściej zaczynają wprowadzać przełączniki korporacyjne, obsługujące interfejsy 10Gigabit Ethernet. Choć w większości przypadków jest to wciąż opcja, to można oczekiwać, że już wkrótce złącza takie staną się standardowym wyposażeniem sprzętu nie tylko wysokiej, ale i średniej klasy. Zwłaszcza że już za kilka miesięcy ostatecznie zostanie zatwierdzony i opublikowany standard 40/100 Gigabit Ethernet, umożliwiający rozwój kolejnej technologii sieci Ethernet. Obecnie zaczęto też mówić o potrzebie powołania nowej grupy w organizacji IEEE, która by się zajęła opracowaniem standardów dla następnej generacji sieci o terabitowej przepustowości.

Jednocześnie przewidywania dotyczące spadku inwestycji w systemy IT zwiększają aktywność producentów, którzy starają się ograniczyć potencjalny spadek obrotów, wprowadzając nowe, zaawansowane produkty lub rozszerzając ofertę na nowe segmenty rynku. Ta rosnąca konkurencja jest korzystna dla użytkowników, którzy mają większy wybór i mogą taniej niż dotąd modernizować swoje systemy IT.

Wśród przykładów zaostrzającej się konkurencji można zauważyć wprowadzenie przez HP pierwszych modeli zaawansowanych przełączników dla centrów danych. Ale tam gdzie konkurują najwięksi, również mniejsze firmy starają się zyskać jakieś udziały. Schemat działania jest dość standardowy - zaoferować sprzęt o dobrych parametrach, a jednocześnie lepiej wyposażony i w niższej cenie niż podobne urządzenia znanych producentów. Przykładem jest D-Link, który już od pewnego czasu systematycznie rozszerza swoją ofertę przełączników klasy korporacyjnej. Czasami metodą na konkurencję jest rozszerzenie oferty przez przejęcie innej, liczącej się na rynku firmy. Tak postąpił Brocade, kupując w ubiegłym roku firmę Foundry, co spowodowało, że stał się poważnym graczem również na rynku rozwiązań LAN.

Popyt na wydajność podtrzymuje sprzedaż przełączników

Według firmy analitycznej Dell’Oro Group, w I kwartale br. nastąpił 10-proc. spadek obrotów na rynku przełączników sieciowych, ale jednocześnie miał miejsce wzrost liczby i wartości sprzedaży portów 10Gigabit Ethernet. Widać więc wyraźnie, że mimo ogólnego osłabienia rynku, nastąpiło przyspieszenie popularyzacji tego względnie nowego standardu. Przyczynia się do tego szybki spadek cen. Jeszcze kilka lat temu za port 10Gigabit Ethernet trzeba było zapłacić nawet 20 000 USD, a obecnie ceny spadły poniżej 500 USD. Obecnie jest to konkurencyjna cena, biorąc pod uwagę, że porty w korporacyjnych przełącznikach gigabitowych wysokiej klasy kosztują ok. 100 USD.

Praktycznie wszyscy producenci zaczęli prześcigać się w ofercie przełączników z interfejsami 10G Ethernet i użytkownicy będą wkrótce mieli wyjątkowo szeroki wybór takiego sprzętu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200