Nie z nami te numery

Fundacja Telefony Polskie na zorganizowanej 12.07 br. konferencji prasowej poinformowała o nieprawidłowościach związanych z zamieszczaniem informacji w książce telefonicznej.

Fundacja Telefony Polskie na zorganizowanej 12.07 br. konferencji prasowej poinformowała o nieprawidłowościach związanych z zamieszczaniem informacji w książce telefonicznej.

Fundacja Telefony Polskie nie prowadzi działalności gospodarczej; powołana została przez osoby fizyczne działające w biznesie w roku 1990. Podstawowym zadaniem statutowym jest działanie na rzecz poprawy stanu telekomunikacji w Polsce. Jednym z przejawów tej działalności jest występowanie w interesie abonentów TP S.A., która praktycznie jest monopolistą na naszym rynku.

TP S.A. ma obowiązek nieodpłatnego publikowania numerów abonentów w książce telefonicznej, ale w chwili obecnej nie wydaje ich sama. Spółka zawarła umowę z firmą Polskie Książki Telefoniczne Sp. z o.o., która bezpłatnie zamieszcza nazwę firmy, jej adres i jeden numer telefonu, natomiast za każdy następny żąda 355 tys. zł. Według Andrzeja Piotrowskiego - prezesa zarządu fundacji Telefony Polskie - jest to ewidentne naruszenie obowiązującego regulaminu. Na zarzut ten odpowiedział Roman Gębka - dyrektor Biura Telekomunikacyjnych Usług Powszechnych w Dyrekcji TP S.A.- stwierdzając, że PKT pobierają te opłaty bezprawnie, ale pretensje należy kierować właśnie do nich.

Sytuacja nie do końca jest jednak jasna, gdyż poprzednie wydanie książek PKT nie jest oficjalnym wydaniem zatwierdzonym przez TP S.A., co wg dyr. Gębki znajduje również wyraz w nazwie - jest to książka teleadresowa, a nie telefoniczna. Do przygotowywanego następnego wydania TP S.A. ma udostępnić bazę danych dotyczących numerów, ale w piśmie skierowanym do potencjalnych klientów PKT z informacją o dodatkowych opłatach nadal funkcjonuje nazwa "Książka Teleadresowa". Okazuje się, że TP S.A. nie dopełniła statutowego obowiązku, gdyż dotąd nie opublikowała książki telefonicznej. Dziwi też brak reakcji TP S.A. na sformułowanie umieszczone na okładce książki teleadresowej: "Oficjalna Książka Teleadresowa ", skoro to nie jest oficjalna książka telefoniczna. Pikanterii dodaje fakt, że TP S.A. ma 25,5% udziałów w spółce Polskie Książki Telefoniczne. No cóż, "z nami te numery"...

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200