Nie rejestrujesz, nie piszesz
- Adam Jadczak,
- 07.12.1998
W pakiecie Office 2000, którego pojawienie się zapowiedziano na II kwartał 1999 r., Microsoft przygotowuje nowe rozwiązanie, istotne dla użytkowników - asystenta rejestracji.
W pakiecie Office 2000, którego pojawienie się zapowiedziano na II kwartał 1999 r., Microsoft przygotowuje nowe rozwiązanie, istotne dla użytkowników - asystenta rejestracji.
Asystent rejestracji (registration wizard) to narzędzie wymuszające zarejestrowanie kopii wykorzystywanego oprogramowania biurowego Microsoftu. Po przetestowaniu w Office 2000, asystent rejestracji zostanie prawdopodobnie wprowadzony również do innych programów Microsoftu.
Do 50 razy sztuka
Na początku listopada Microsoft przekazał wybranej grupie testerów wersję beta 2 Office 2000, do której wprowadzono nową funkcję - jeśli użytkownik nie zarejestruje się, to może pakiet uruchomić tylko 50 razy. Za 51. programy przestają działać i nie można ich uruchomić bez pomocy pracowników Microsoftu.
Na razie nie wiadomo, czy rzeczywiście Microsoft wprowadzi to rozwiązanie. Przedstawiciele koncernu twierdzą, że narzędzie to jest jedynie testowane w wersji beta pakietu Office 2000. "Sprawdzają je testerzy w kilku krajach. Nie postanowiliśmy jeszcze, czy technologia ta zostanie wprowadzona do ostatecznej wersji. Czekamy na reakcje użytkowników. Z pewnością ich zdanie będzie decydujące" - mówi Jacek Myrcha z polskiego oddziału Microsoftu.
Przedstawiciele firmy podkreślają, że celem wprowadzenia asystenta miałoby być ułatwienie procedury rejestracji i dostępu do uaktualnień. Wiadomo jednak, że głównym jego zadaniem będzie ograniczenie zakresu wykorzystywania nielegalnych kopii oprogramowania.
Dla małych i dużych
W przypadku wprowadzenia tego nowego narzędzia Microsoft będzie zmuszony stworzyć różne wersje pakietu biurowego - jedną dla użytkowników korporacyjnych, drugą dla domowych. "Często kupujemy oprogramowanie na jednym nośniku z licencją na 50. użytkowników, które instalowane jest sieciowo. W tym przypadku określono już procedury, które miejmy nadzieję nie zmienią się. W przeciwnym razie nasi pracownicy mieliby znacznie więcej pracy" - twierdzą pracownicy biura obsługi technicznej Telewizji Polskiej SA.
Problem konieczności rejestracji każdej kopii pakietu Microsoft Office nie dotknie prawdopodobnie użytkowników korporacyjnych, korzystających z umów typu MOLP lub SELECT. "W przypadku umów korporacyjnych dostęp do licencji kontroluje administrator sieci. Jeśli np. na każdym z 500 komputerów musielibyśmy używać innego klucza, nie mówiąc już o wypełnianiu ankiety rejestracyjnej, byłby to dla nas ogromny problem" - twierdzą przedstawiciele poznańskiego Wielkopolskiego Banku Kredytowego SA (WBK).
Prywatna sprawa
W przypadku użytkowników domowych i rynku SOHO, niezależnie od tego czy klient kupi pakiet Office za pośrednictwem kanałów OEM, czy bezpośrednio w sklepie, będzie musiał się zarejestrować. W założeniach mógłby to zrobić za pośrednictwem Internetu. Jednak w Polsce stosunkowo niewiele firm, a jeszcze mniej osób prywatnych ma dostęp do sieci. "Nie każdy użytkownik może chcieć się zarejestrować, aby uzyskać pomoc techniczną czy tańszą aktualizację. Jeśli więc kupił pakiet Office, a nie ma ochoty na wypełnienie kilku stron formularza, do czego nikt go nie może zmusić, to i tak oprogramowanie jest jego i powinien mieć możliwość pełnego korzystania z niego" - komentuje plany Microsoftu Andrzej Bartkowiak z działu zajmującego się pomocą techniczną w WBK.