Nie klikamy, a dotykamy
- Tomasz Szewczyk,
- 30.10.1995
Cirque wyprodukował nowe urządzenie wskazujące dla komputerów osobistych - tabliczkę dotykową GlidePoint.Ma onastanowić alternatywne rozwiązanie dla dotychczas stosowanych myszy i trackballi.
Cirque wyprodukował nowe urządzenie wskazujące dla komputerów osobistych - tabliczkę dotykową GlidePoint.Ma onastanowić alternatywne rozwiązanie dla dotychczas stosowanych myszy i trackballi.
Tym co odróżnia GlidePoint od innych urządzeń wskazujących jest brak jakichkolwiek ruchomych części mechanicznych. Tabliczka ma budowę bardzo podobną do dotykowych nakładek na ekran - dwie warstwy elektrod pokryte są specjalnym plastikiem, a całość działa na zasadzie pojemnościowej. Dzięki temu urządzenie jest płaskie oraz lekkie i może być stosowane samodzielnie lub jako tabliczka wbudowana do notebooka czy też klawiatury. GlidePoint udostępnia dwa sposoby klikania - przez naciskanie umieszczonych poniżej klawiatury klawiszy lub pukanie palcem w płytkę z sensorem.
Urządzenie jest dołączane do portu COM/PS2, zaś oprogramowanie pozwala, podobnie jak w przypadku myszy, zdefiniować rozdzielczość dynamiczną, akcelerację kursora itp.
W praktyce
Podczas testowania GlidePointa, wbudowanego w klawiaturę (właśnie w takiej wersji otrzymaliśmy urządzenie do testowania), okazało się, iż osoby przyzwyczajone do myszy mogą mieć pewne trudności w przystosowaniu się do nowego sposobu sterowania kursorem na ekranie. Co innego przemieszczać dłoń ponad biurkiem, a co innego wodzić palcem po płytce o niewielkiej powierzchni (aktywna część GlidePointa ma wymiary 60 x 62 mm). Można się jednak do tego przyzwyczaić, a oszczędność miejsca na biurku jest znaczna.
Trudno przewidzieć czy GlidePoint się przyjmie, choć od pewnego czasu podobne rozwiązania stosuje coraz więcej firm, np. Apple i Tulip w notebookach. Wynaleziona wiele lat temu w laboratoriach Xeroxa mysz broni się jednak - jak dotąd - niezwykle skutecznie.