Nasz pierwszy miliard

Oczywiście chodzi o 1 mld USD, bo szacunkowe obroty HP Polska przekroczyły tę kwotę w roku 2008. Przychody w wysokości 1 mld zł firma osiąga już od kilku dobrych lat.

Paweł Czajkowski, prezes zarządu HP Polska

Przychody polskiego oddziału HP - wyłączając, działające niezależnie wrocławskie centrum BPO - wzrosły, wg naszych szacunków, w ubiegłym roku do ok. 2,8 mld zł. Biorąc ubiegłoroczny średni kurs złotówki do dolara pozwoliło to firmie pierwszy raz przekroczyć magiczną barierę 1 mld USD. Paweł Czajkowski, prezes zarządu HP Polska nie wie, czy uda się tego wyczynu dokonać także w tym roku. Choć - jak mówi - miliard wciąż jest w zasięgu. Wątpliwości nie budzi bynajmniej znacznie mniej korzystny kurs złotówki do amerykańskiej waluty, lecz obecny kryzys gospodarczy na świecie i w Polsce.

Sprzedaż sprzętu siadła

Symptomy spowolnienia widać było już w IV kwartale 2008 r., choć - dzięki gwiazdkowym zakupom komputerów - efekt ten był nieco złagodzony. Znacznie wyraźniej kryzys odbił się na sprzedaży serwerów. Tymczasem ok. 77% przychodów HP to sprzedaż sprzętu właśnie. W tym roku jednak nawet sektor klientów detalicznych się wystraszył, co widać po spadku sprzedaży komputerów i drukarek.

Pozycja w TOP200

1. miejsce wśród dostawców usług serwisowych

2. miejsce wśród dostawców usług

2. miejsce wśród dostawców usług outsourcingowych

3. miejsce wśród dostawców usług integracyjnych

Właściwie każdy dział biznesowy HP Polska musi dziś walczyć ze skutkami spowolnienia. Cięcia dotykają bowiem nie tylko administracji publicznej, na której oszczędności wymusił minister finansów Jacek Rostowski. Są na tyle duże, że niektórzy klienci z tego sektora nie wiedzą skąd wziąć na fundusze na utrzymanie niektórych, ważnych dla funkcjonowania państwa systemów teleinformatycznych.

Wydatki inwestycyjne tną bądź odkładają je na bliżej nieokreśloną przyszłość także duże przedsiębiorstwa. Problemy w tym segmencie pogłębiły się w pierwszym kwartale br. Wówczas widać już było duże spadki w całym sektorze enterprise. Związane to było nie tylko z brakiem dużych projektów infrastrukturalnych w największych firm, ale spowodowane było również dalszymi cięciami w sektorze rządowym. "Firmy i rząd - obserwując niepewną sytuację na rynku - po prostu wcisnęły hamulec na przełomie tego i poprzedniego roku" - mówi Paweł Czajkowski. "Są jednak pozytywne sygnały. Do kwietnia wiele projektów było wstrzymywanych. Teraz te, które się pojawiają są realizowane" - dodaje.

Jedynie sektor małych i średnich przedsiębiorstw - ze względu na liczbę w nim działających spółek - jakoś "się kręci". "Tam nawet jak wypadnie jeden kontrakt, to pojawi się kolejny. Tymczasem braku dużego projektu infrastrukturalnego nic nie zastąpi" - stwierdza szef HP Polska. Banki dotknął kryzys finansowy, a dobrego klienta, jakim są operatorzy dobija mocna złotówka, która obniża rentowność ich biznesu bazującego na dofinansowywaniu zakupu aparatów komórkowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200