Nadal Hossa
- Computerworld,
- 17.07.1991
Minorowe prognozy gospodarcze nie dotyczą przemysłu komputerowego
Minorowe prognozy gospodarcze nie dotyczą przemysłu komputerowego
Tak w każdym razie twierdzi Axel Leblois, do niedawna szef International Data Corp., zajmującej się badaniami rynku komputerowego, a od czerwca br. prezes BULL HN. Wbrew posępnym pogłoskom, podstawowe wskaźniki makroekonomiczne są dobre. W 1990 roku na świecie sprzedaż produktów przemysłu informatycznego przekroczyła 300 mld USD, rosnąc w tempie dwukrotnie szybszym niż przeciętna pozostałych gałęzi. Tempo wzrostu było wyraźniejsze na rynku zachodnioeuropejskim niż na amerykańskim. Ta proporcja jest jednak w dużym stopniu następstwem podwyżki w drugiej połowie 1990 r. - kursów walut zachodnich w stosunku do dolara.
Mimo recesji utrzymują się wysokie zyski przemysłu komputerowego. Przykład 31 czołowych firm amerykańskich, które podały swe wyniki finansowe za każdy rok w latach 1985-1990, wskazuje, że zyski przed opodatkowaniem w 1990 r. były tylko nieco niższe niż zazwyczaj, a jednocześnie wyższe niż w 1989 r.
Rok 1990 potwierdził tezę o braku silnej korelacji między rezultatami osiągniętymi na zachodzie przez przemysł komputerowy a ogólną kondycją gospodarki. International Data Corp. przeprowadziła ostatnio doroczną ankietę wśród użytkowników sprzętu informatycznego. Tylko 22% z nich stwierdziło, że niepomyślny klimat
ekonomiczny i niestabilność sytuacji na Bliskim Wschodzie skłania ich do zmian w korzystaniu z techniki informatycznej. Ale - twierdzi Leblois -z pewnością również w tej gałęzi nastąpią załamania. Już dziś sprzedawcy minikomputerów i dystrybutorzy - detaliści zadowalają się mniejszym zyskiem.
I na koniec ciekawostka. Udział wartości sprzętu komputerowego w przewozach towarowych zwiększył się w ub. r. z 5% do 10%. Przy równoczesnym spadku cen ten wskaźnik - wbrew pozorom - dobrze charakteryzuje kondycję przemysłu komputerowego w porównaniu z innymi jego gałęziami.