Na kłopoty interim menedżer

Trudna sytuacja na rynku pracy sprzyja wzrostowi zainteresowania usługamiinterim management.

Trudna sytuacja na rynku pracy sprzyja wzrostowi zainteresowania usługamiinterim management.

Przez kilkanaście lat kariery zawodowej Tomasz Górecki był m.in. programistą, a potem kierownikiem Terenowego Ośrodka Informatyki PKP, kierował zespołem serwisowym w Banku Gdańskim. Potem przez dziesięć lat kierował działem informatyki w międzynarodowej firmie Antalis. W trakcie tej pracy, gdzie doszedł do stanowiska dyrektora IT na Europę Środkowo-Wschodnią, zrealizował m.in. wdrożenie hurtowni danych, systemu CRM firmy Pivotal oraz zestawu narzędzi informatycznych, w tym SAP, Pivotal, LFS400, obejmujący oddziały firmy w całej Europie Środkowo-Wschodniej.

Tymczasowo, kompleksowo

Na kłopoty interim menedżer

Tomasz Górecki, menedżer do wynajęcia

Po zakończeniu projektu, który śmiało można uznać za ukoronowanie kariery zawodowej, Tomasz Górecki zrezygnował z etatu w Antalis i otworzył własną firmę PMTG, specjalizującą się w zarządzaniu projektami, coachingu oraz usługach typu IT interim management, czyli tymczasowym zarządzaniem IT w przedsiębiorstwie. "Cechy wspólne interim management i zarządzania projektami to tymczasowość i zorientowanie na osiągnięcie konkretnego wyniku w konkretnym czasie" - wyjaśnia Tomasz Górecki. Takie zdefiniowanie tej roli pozwala na zachowanie innej perspektywy pracy, zarówno z punktu widzenia menedżera, jak i zleceniodawcy czy zespołu, z którym współpracuje. "O ile typowe projekty skupiają się na węższym zakresie - typu wdrożenie systemu ERP, czy otworzenie nowej lokalizacji firmy, to IT interim menedżer bierze na pewien czas kompleksową odpowiedzialność za całą informatykę w firmie. Po zakończeniu tego okresu sprawy powinny toczyć się właściwie bez jego udziału, stąd kluczowe jest ustalenie planu działania po zakończeniu jego kontraktu" - dodaje Tomasz Górecki. Od typowych konsultantów czy freelancerów IT interim menedżera odróżnia także to, że nie ograniczają się do doradztwa. Zajmują się wprowadzaniem w życie wypracowanych koncepcji, a za decyzje odpowiadają bezpośrednio przed klientem.

Bez sentymentów

Według Zbigniewa Brzezińskiego, właściciela firmy ZB Executive Consulting zajmującej się zarządzaniem tymczasowym, w Polsce działa ok. 200 interim menedżerów. "To niedużo. W Niemczech, gdzie tego typu usługi są bardzo rozpowszechnione, pracuje ok. 20 tys. tego typu specjalistów" - mówi. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez firmę Ipsos Mori na zlecenie Interim Management Association, rynek usług zarządzania tymczasowego w Wlk. Brytanii był w 2006 r. wart 1 mld funtów. Prawie 2/3 kontraktów było podpisywane przez sektor prywatny. W Polsce z tego typu usług korzystają przede wszystkim zagraniczne koncerny, które oswoiły się z tego typu formą współpracy. "Korzystają z tego przedsiębiorstwa, które wiedzą, że w ciągu kilku miesięcy z jakichś powodów na stanowisku menedżerskim będzie utrzymywał się wakat" - mówi Piotr Maćkowiak z VDG International, międzynarodowej firmy doradczej zatrudniającej interim menedżerów. "Interim menedżerowie są także często zatrudniani do przeprowadzenia bolesnych lub niepopularnych operacji, np. przy okazji fuzji i przejęć, restrukturyzacji firm, wdrażania programów oszczędnościowych czy zarządzania organizacją w stanie kryzysu" - dodaje.

200

Interim management to coś pomiędzy zarządzaniem projektami a stałym zarządzaniem działem IT jako jego szef.

Firma zatrudniająca czasowo menedżera z zewnątrz zawsze może zrzucić na niego przynajmniej część winy za drastyczne decyzje. Czasami interim menedżerowie realizują bardziej wdzięczne zadania, pełniąc chociażby funkcję mentorów dla specjalistów przygotowywanych do pełnienia funkcji kierowniczych, czy też testując nowe rynki pod kątem potencjalnej ekspansji. Wtedy, jeśli projekt kończy się sukcesem, może dojść do zatrudnienia na stałe. Firmy w szczególnie trudnych sytuacjach, związanych np. z dogłębną restrukturyzacją firmy, decydują się na zaangażowanie całego zespołu interim menedżerów, z których każdy odpowiada za konkretny obszar, w tym za IT.

"W interim menedżerach firmy zyskują pracowników z wiedzą i doświadczeniem, którzy umieją szybko i sprawnie podejmować decyzje. Bardzo często zajmują oni pozycje najwyżej umiejscowione w hierarchii firmy - ok. 50% przypadków, a będąc dodatkowo osobami z zewnątrz potrafią obiektywnie spoglądać na rzeczywistość biznesową organizacji i podejmować działania ukierunkowane na osiąganie celów czysto biznesowych" - mówi Piotr Maćkowiak. Menedżerowie czasowi nie wymagają dodatkowych inwestycji w szkolenia, płatne urlopy. W kontraktach nie ma ujętych wysokich odszkodowań czy odpraw. Zatrudnienie tego typu pracowników pozwala też na obejście ograniczeń co do liczby personelu obowiązujących w niektórych korporacjach.

Menedżer z krwi i kości

Kim są menedżerowie czasowi? Zwykle to dyrektorzy z co najmniej dziesięcioletnim doświadczeniem w zarządzaniu. Niekoniecznie znający od podszewki sam biznes, za to doskonale rozumiejący uwarunkowania prawne i organizacyjne. To zajęcie dla ludzi o stalowych nerwach. Często muszą stawić czoło projektom obarczonym dużym ryzykiem, do tego zwykle przy ograniczonym wsparciu ze strony zespołu, którym zarządzają. Z racji skomplikowania wyzwań jest to praca, która pochłania całkowicie i to przez cały czas trwania kontraktu, a więc często 1-1, 5 roku.

Co mogą zyskać w zamian? Oczywiście zarobki, które nie mają nic wspólnego z siatką wynagrodzeń obowiązujących nawet w największych firmach. Według The Wall Street Journal, stawka interim menedżera w USA sięga nawet 2500 USD dziennie! W Polsce stawki są odpowiednio niższe, ale i tak znacznie wyższe niż w przypadku osób na etacie. Zaletą tej pracy jest także możliwość zdobycia różnorodnych doświadczeń przy projektach z pierwszych stron gazet. Dla dyrektorów specjalizujących się w przedsięwzięciach z określonych dziedzin, jak IT, jest to okazja do sprawdzenia umiejętności menedżerskich.

Okresy intensywnej pracy czasowego menedżera są zwykle przeplatane długimi urlopami. Nie da się jednak ukryć, że osoba, która myśli o utrzymywaniu się jedynie z tego typu kontraktów, musi zainwestować sporo wysiłku w marketing usług oraz utrzymywanie relacji z potencjalnymi klientami. Na szczęście gdy praca menedżera czasowego go znudzi lub wyczerpie, zawsze może wrócić na etat. Dzięki doświadczeniu z kilku różnorodnych projektów każdy pracodawca powita go z otwartymi rękoma

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200