Na drodze do integracji

Przykładem firmy, która ze sprzedawcy sprzętu i rozwiązań sieciowych przekształciła się w jednego z największych integratorów, jest ComputerLand SA. Jej klientami są banki i instytucje finansowe, sektor publiczny, przemysł, usługi, telekomunikacja.

Przykładem firmy, która ze sprzedawcy sprzętu i rozwiązań sieciowych przekształciła się w jednego z największych integratorów, jest ComputerLand SA. Jej klientami są banki i instytucje finansowe, sektor publiczny, przemysł, usługi, telekomunikacja.

Przykładem drugiej znaczącej firmy stawiającej na integrację jest Prokom Software SA. I tutaj niespodzianka: ComputerLand założył i był jego pierwszym prezesem Ryszard Krauze, obecny prezes Prokomu.

W grudniu 1990 r. Ryszard Krauze, wówczas szef już 120-osobowego Prokomu, wspólnie ze szwedzką firmą UIS International Aktiebolag, założył firmę Scandia Computer. W marcu 1991 r. pierwszym jej pracownikiem, dyrektorem oddziału warszawskiego został Tomasz Sielicki. To za jego sprawą w lipcu 1991 r. została podpisana umowa franchisingowa z amerykańską ComputerLand Corporation. Scandia Computer przekształciła się w ComputerLand Poland.

Tomasz Sielicki na tyle dobrze prowadził interesy (w ciągu 7 miesięcy działalności ComputerLand uzyskał poziom obrotów w wysokości 19 mld starych zł i zysk netto dwukrotnie przekraczający inwestycje; w firmie pracowało 12 osób), w 1992 r. że wymógł na właścicielach wydzielenie nowych 10% udziałów w spółce, które objął po tej samej cenie jak wcześniej założyciele, i został prezesem spółki. Jak często w takich przypadkach, nie obyło się bez dramatycznych negocjacji, składania rezygnacji i wreszcie szczęśliwego zakończenia. Po kilku latach jej głównym konkurentem stał się Prokom Software.

Przez sieci do integracji

ComputerLand szybko rozszerzył ofertę sprzętową o budowę i integrację sieciowych systemów komputerowych. Specjalizował się w projektowaniu, dostawie i wdrażaniu sieci w dużych przedsiębiorstwach. Początkowo były to proste sieci departamentalne, następnie strukturalne i tzw. kampusowe, aż po sieci rozległe i systemy pracy grupowej.

Przełomem w działalności firmy był rok 1995, kiedy podjęto decyzję o upublicznieniu spółki, zaś przychody za 1994 r. wzrosły do 600 mld starych zł. "Chcieliśmy być postrzegani jako poważna firma o dobrych wynikach finansowych, równy partner do rozmów z klientami z różnych sektorów gospodarki" - wspomina Tomasz Sielicki. "Giełda pozwoliła osiągnąć wiarygodność i służyła też celom marketingowym". Wejście na giełdę rozproszyło również akcjonariat firmy. Tuż przed giełdowym debiutem było 6 wspólników: UIS International Aktiebolag, Ryszard Krauze, Tomasz Sielicki, Polsko-Amerykański Fundusz Przedsiębiorczości oraz Polski Prywatny Fundusz Kapitałowy I i II.

Część środków z emisji papierów wartościowych została przeznaczona na zakup mniejszych firm informatycznych lub ich dokapitalizowanie. Dzięki giełdzie ComputerLand stał się też właścicielem dwóch spółek specjalizujących się w informatyce bankowej CSBI i Elba. W ubiegłym roku nastąpiło ich połączenie ze spółką-matką.

W tym roku doszło do znaczących zmian w sposobie zarządzania firmą. Tomasz Sielicki, jako prezes zarządu, zajmuje się zarządzaniem strategicznym i bezpośrednio nadzoruje przedsięwzięcia z zakresu gospodarki internetowej, zaś Sławomir Chłoń, były wiceprezes, wcześniej prezes CSBI, pełni obowiązki prezesa zarządzającego, odpowiedzialnego za działalność podstawową. Michał Danielewski, zastępca prezesa, zajmuje się strategicznymi kierunkami rozwoju.

Obecnie głównymi udziałowcami (powyżej 5% akcji) są Tomasz Sielicki, Inacom (Vanstar) Corporation wraz z podmiotami zależnymi i BRE Bank SA. Pozostali (ok. 72%) to akcjonariat rozproszony.

Referencje

Pierwszą firmą, którą informatyzował ComputerLand, był Levi Strauss. Potem doszły kontrakty w Narodowym Banku Polskim, TP SA, Telewizji Polskiej, następnie w sektorze publicznym, m.in. projekt ALSO, czyli kompleksowa informatyzacja Systemu Urzędów Pracy i Ośrodków Pomocy Społecznej. W opinii Banku Światowego uchodzi ona za wzorowy, niektórzy twierdzą, że jedyny udany, projekt informatyczny w Europie Środkowo-Wschodniej, finansowany z jego środków.

Tomasz Sielicki dużą wagę przykłada do inwestycji w Nową Gospodarkę. Spółka ogłosiła wraz z Polską Grupą Farmaceutyczną SA (clinika.pl SA) inwestycje w elektroniczną platformę medyczną, w infrastrukturę rozliczeń handlu w Internecie poprzez karty kredytowe wraz z BRE Bank SA i WBK SA (eCard SA) oraz w branżowe portale wertykalne (np. Stalportal ze Stalexportem). T. Sielicki zapowiada, że nie jest to koniec ekspansji spółki w tym kierunku.

Sądowe wojenki

Pierwsi integratorzy kraju, mimo wspólnych korzeni, są z sobą skłóceni na śmierć i życie. W 1998 r. Prokom oskarżył ComputerLand o nieuczciwą konkurencję przy komputeryzacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i domaga się od rywala wpłaty na cel charytatywny 1 mln zł. Sprawę rozpatruje warszawski Sąd Okręgowy, który ma teraz trudny orzech do zgryzienia.

W 1998 r. ComputerLand przedstawił własną propozycję opracowania części systemu realizowanego przez Prokom. Dotyczyła ona stworzenia centralnej bazy, zawierającej indywidualne konta ubezpieczonych na podstawie systemu bankowego Profile firmy Sanchez Computer Associates. "Proponowane przez nas rozwiązanie nie jest alternatywą dla KSI, ale jego uzupełnieniem" - twierdził wówczas Tomasz Sielicki. W wywiadach prasowych zaznaczał, że - zgodnie z posiadanymi przez firmę informacjami prasowymi - KSI nie będzie zawierał gotowego scentralizowanego systemu parabankowego, co ComputerLand uważał za szansę na oddanie w terminie systemu, i tym właśnie chciałby się zająć. Przedstawiciele Prokomu twierdzili, iż ComputerLand dążył do zerwania przez ZUS kontraktu z Prokomem.

Sąd ma wyjaśnić okoliczności zgłoszenia propozycji przez ComputerLand, postawę ZUS w sporze między firmami, i orzec, czy rzeczywiście można mówić o nieuczciwej konkurencji.

Wojenki sądowe trwają latami. Wielcy integratorzy wcześniej czy później stoczą kolejne boje o wielomilionowe przetargi publiczne. Kto wygra? Miejmy nadzieję, że klienci.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200