Misja Arctic Team: ThinkPady na nieznanych wodach


Odważnie zmierzamy tam, gdzie tylko niewielu dotarło przed nami. Ekstremalna wyprawa Mission Arctic ma szansę w krótkim czasie zmienić nasz świat - kiedy dowiedzieliśmy się od Arctic Waters o ich ekologicznej przygodzie, od razu zdecydowaliśmy, że chcemy się zaangażować. Mieliśmy okazję udostępnić niektóre technologie niezbędne do wspierania tej epickiej podróży. Wyposażyliśmy członków zespołu w laptopy i tablety Think, aby pomóc im w realizacji tej wyjątkowej wyprawy.

Misja Arctic Team: ThinkPady na nieznanych wodach

Członkowie załogi Mission Arctic pozują do zdjęcia, podekscytowani swoją epicką podróżą

Badacze, naukowcy, filmowcy i eksploratorzy Arktyki - Nick Peissel, Gareth Carr, dr Dan Carlson, Will Turner i dr Pippa Pett - połączyli swoje siły pod koniec sierpnia ubiegłego roku. Zaplanowali podróż, która obfituje w przygody, niespodzianki i odkrycia. Równocześnie realizują trzy misje: szukają najdalej wysuniętych na północ Ameryki Północnej szczątków mamutów włochatych, prowadzą ważne prace badawcze dotyczące lodowców i gór lodowych na zlecenie Arktycznego Centrum Badawczego i dokumentują pre-Inuickie stanowiska archeologiczne oraz pozostałości po kilku ekspedycjach historycznych. Laptopy Lenovo ThinkPad są silnikiem napędzającym ich sukces, a jednocześnie zapewniają członkom załogi bezpieczeństwo. Wyposażony w laptopy i tablety Lenovo ThinkPad zespół zbiera i interpretuje dane naukowe, bezpiecznie nawiguje po wodach i lodzie Arktyki, edytuje wszystkie materiały zbierane za pośrednictwem dronów i pojazdów zdalnie sterowanych (ROV), tworzy obrazy 3D i komunikuje się ze światem zewnętrznym.

Udało się nam z nimi porozmawiać podczas odkrywania tych nieznanych wód. Zaprezentujemy wywiady z różnymi członkami załogi, którzy opowiedzą, w jaki sposób przystosowali się do życia i pracy w Arktyce.

Poniżej zapis rozmowy z Nickiem Peisselem, liderem ekspedycji Mission Arctic:

Pytanie: Proszę nam opowiedzieć o Mission Arctic?

Nick Peissel: Mission Arctic to ekspedycja do topniejącej Arktyki, której celem jest przeprowadzenie badań naukowych i ujawnienie tajemnic, ukrytych pod lodem przez tysiąclecia. Zmierzając w sam środek tej rozpływającej się krainy na 13-metrowym jachcie ekspedycyjnym, zespół zapalonych naukowców, badaczy, filmowców i polarników podejmuje bezprecedensową eko-ekspedycję. Celem jest badanie i odkrycie nieznanych wcześniej odcinków i nowo powstałych dróg wodnych pojawiających się w wyniku topnienia lodów Arktyki. W czasie naszego pobytu na pokładzie przyjrzymy się wpływom i skutkom arktycznej odwilży na naszą planetę i ludzi. W szczególności zajmiemy się wpływem topnienia lodu na mieszanie się wód napędzające globalne prądy oceaniczne, będziemy śledzić ruchy gór lodowych, mierzyć fizyczne właściwości oceanu oraz badać lód morski - wszystko w trakcie poruszania się po niezbadanych dotychczas wodach.

Pytanie: Jak trafił Pan na tę wyprawę? Co sprawiło, że zapragnął Pan zostać członkiem załogi?

N.P.: Jako lider i architekt misji zaangażowałem się w Arctic Exploration całkiem przypadkowo około 2010 roku. Planując wyprawę do regionów polarnych, zacząłem studiować pierwsze obrazy satelitarne z lat 70. XX wieku i zauważyłem pewne szokujące zmiany. Zaprojektowałem wyprawę, której celem było zaprezentowanie wpływu i skutków zmian klimatycznych. Wytyczyłem trasę, która nigdy wcześniej nie została przebyta. Wielu zginęło, podejmując tę próbę. Od tego czasu Mission Arctic rozwinęła się w bardziej akademicką i opartą na badaniach inicjatywę, z odpowiednią ilością ekstremalnej eksploracji, aby zaspokoić potrzeby nas wszystkich, a jednocześnie zainteresować szeroką publiczność. Mamy liczny zespół badaczy, historyków, biologów i archeologów wspierających i biorących udział w naszych wyprawach, które służą jako platforma do badań w obszarach, które są niezwykle trudne do osiągnięcia lub nigdy nie były osiągalne drogą morską.

Misja Arctic Team: ThinkPady na nieznanych wodach

Nicholas Peissel (drugi od prawej) i załoga Mission Arctic.

Pytanie: Dlaczego tak ważną rolę podczas ekspedycji odgrywa technologia?

N.P.: Tysiące ludzi oddało życie w imię eksploracji i badań Arktyki. Dzisiaj sytuacja się zmieniła i mamy znacznie lepsze zrozumienie regionu oraz narzędzi umożliwiające bezpieczniejszą nawigację i badania. Bardzo ważny jest GPS. Pozwala śledzić położenie i bezpiecznie poruszać się pośród ławic i skał w częściej odwiedzanych obszarach polarnej Północy. Używamy również dronów, by przemierzały wcześniej naszą trasę, szukając lodu lub przesmyków, którymi możemy przepłynąć bezpiecznie. Często wykorzystujemy satelity do wykonywania niestandardowych zdjęć. W ten sposób możemy śledzić warunki lodowe i sprawdzać, czy możliwe jest przejście przez te pełnych lodu regiony. Używamy dużej ilości sprzętu badawczego, dronów i zdalnie sterowanych pojazdów (ROV), aby prowadzić nasze badania i, oczywiście, komunikację satelitarną, by przekazywać wszystkie informacje, które zbieramy, a także żeby dzielić się naszymi historiami z innymi. Centralnym elementem tego sprzętu są laptopy Lenovo ThinkPad, które stosujemy do: zbierania i interpretowania danych naukowych; bezpiecznego nawigowania po wodach i lodzie; edytowania wszystkich naszych materiałów z dronów i ROV-ów oraz tworzenia obrazów 3D; dostarczania naszych historii do mediów, żeby dzieliły się nimi ze społeczeństwem. Cała ta technologia pozwala nam przesuwać granice eksploracji i badań. Umożliwia pogłębianie naszej wiedzy o planecie w sposób, jaki nigdy wcześniej nie był nikomu dostępny.

Misja Arctic Team: ThinkPady na nieznanych wodach

Will Turner przy stacji nawigacyjnej sprawdza pogodę i patrzy na mapy lodowe na komputerze Lenovo ThinkPad T440s.

Pytanie: Czy może Pan opowiedzieć o dotychczasowych osiągnięciach ekspedycji?

N.P.: Każda ekspedycja pełna jest wzlotów i upadków, sukcesów i rozczarowań. Do tej pory wzloty przeważają nad upadkami. Badania idą dobrze. Dotarliśmy do kilku niezbadanych wcześniej fiordów i przeprowadziliśmy kilka ciekawych eksploracji w ich odnogach. Przeciskanie się przez gruby lód, by dotrzeć do górującego nad nim lodowca, zawsze musi odbywać się w pośpiechu. Przepiękne krajobrazy i doświadczenia, które przeżyliśmy do tej pory, osiągnięcia żeglarskie daleko poza kręgiem polarnym oraz poczucie eksploracji i odkrywania, które towarzyszą każdej nowej dziedzinie, w której dokonujemy postępów - to wszystko jest fantastyczne. Kiedy przeciskamy się przez niezbadane wody, aby eksplorować te nowo eksponowane obszary - każdy dzień jest mieszanką nauki i przygody.

Pytanie: Jakie korzyści możemy odnieść dzięki doświadczeniom zdobytym podczas ekspedycji Mission Arctic?

N.P.: Ogromna ilość danych naukowych zebranych z boi, które gromadzimy, i z przeprowadzanych przez nas badań, zostanie przekazana do Arktycznego Centrum Badawczego w celu dalszej analizy i interpretacji. Mam nadzieję, że informacje te rzucą więcej światła na przyczyny i sposób, w jaki kurczy się arktyczny lód morski i polarna pokrywa lodowa. Wierzę, że pozwolą także wytyczyć przyszłe kierunki badań. Łącząc naukę z ekstremalną eksploracją, mamy szansę dotrzeć do większej grupy odbiorców z komunikatami na temat naszej planety.

Pytanie: Czego spodziewa się Pan w najbliższych miesiącach?

N.P.: Dalsza podróż wzdłuż wybrzeża Grenlandii i najdalej wysuniętych na północ obszarów kanadyjskiej Arktyki zapowiada się spektakularnie pod wieloma względami. Mamy na uwadze ważne obszary badawcze oraz cele, które mamy nadzieję osiągnąć, aby uzupełnić nasz zbiór danych. Wpływanie na obszary, do których dotychczas miały dostęp wyłącznie psie zaprzęgi i helikoptery, jest czymś bardzo ekscytującym i przerażającym dla nas wszystkich. Nie wiadomo, czego należy się spodziewać na tych niezbadanych, pełnych lodu wodach. Najbardziej ekscytujące jest poczucie eksploracji i odkrywania na lądzie i morzu, które nieustannie stawiają nowe wyzwania.

Wkrótce zaprezentujemy kolejne wywiady z członkami ekipy Mission Arctic. Przygody Mission Arctic można także śledzić na Twitterze @LenovoPress, @MissionArctic oraz stronie Mission Arctic. Można tam uzyskać więcej informacji na temat mamutów włochatych, zaginionego w latach 1915-1916 podróżnika Petera Bernarda, innych zaginionych ekspedycji, ukrytych skarbów, zmian klimatycznych i wiele, wiele więcej ciekawych wiadomości

Zapisz się na bezpłatny newsletter. Dowiesz się o webinarach, nowych case study oraz white paperach.