Między funkcjonalnością, a bezpieczeństwem
- 04.02.2014, godz. 08:30
Jakie są perspektywy cloud computingu? Jak konkretnie zdefiniować ten termin? Czy to tylko marketingowe hasło, trend, jaki dostawcy chcą narzucić swym klientom, czy też technologia, od której nie wolno się dystansować?
To tylko parę pytań znajdujących się w kręgu zainteresowań firm i instytucji przyglądających się cloud computingowi. Znalezienie prostej odpowiedzi wydaje się jednak trudne, gdyż w dużej mierze jest ona uzależniona od tego, kto wypowiada się na temat chmury. W jej kontekście istotne są przecież także zagadnienia związane z bezpieczeństwem danych, kosztami, możliwościami technicznymi czy odpowiedzialnością dostawcy za dostarczenie niezawodnego produktu.
Na ile rzeczywiście to, co mogą oferować, jako narzędzie uniwersalne, jest w stanie spełnić oczekiwania dotyczące wydajności?
Zobacz również:
- Nvidia odtworzyła całą planetę. Teraz wykorzysta jej cyfrowego bliźniaka do dokładnego prognozowania pogody
- Cisco i Microsoft transmitują dane z prędkością 800 Gb/s
- Mozilla stworzyła nową usługę, która usuwa nasze wrażliwe dane z internetu
Jaką dają gwarancję na utrzymanie parametrów swojej usługi?
Jak wyglądają kwestie związane z bezpieczeństwem?
Przedstawiciel NFZ zaznacza, że najważniejszym pytaniem pozostaje to związane z kontrolą bezpieczeństwa chmury, przetwarzanych w niej danych. Jego zdaniem na razie ciągle istnieją obszary i sektory, które właśnie z powodu wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa nie mogą skorzystać z zalet chmury. Należy do nich sektor publiczny czy sektor militarny. Tam gdzie mamy do czynienia z informacją krytyczną, obecnie nie można jeszcze – zdaniem Marka Ujejskiego – „zanurzyć” się w chmurze.