Microsoft zagrożony ekspansją Linuxa?

Ujawnienie przez kilka firm, podczas konferencji LinuxWorld, zamiaru wejścia z Linuksem do przedsiębiorstw spowodowało nasilenie przez Microsoft kampanii przeciwko idei open source.

Ujawnienie przez kilka firm, podczas konferencji LinuxWorld, zamiaru wejścia z Linuksem do przedsiębiorstw spowodowało nasilenie przez Microsoft kampanii przeciwko idei open source.

Microsoft od dłuższego czasu prowadzi publiczną kampanię skierowaną przeciw ruchowi open source, twierdząc, że stanowi on zagrożenie dla własności intelektualnej. Jednak według wielu analityków kampania ta jest reakcją na zagrożenie, jakie Microsoft widzi w Linuksie. Dwa główne obszary zagrożenia, to oprogramowanie serwerów i systemów zagnieżdżanych. Jednak ostatnio Microsoft martwi się także tym, jak Linux może wpłynąć na powodzenie strategii .Net skupiającej się - na dostarczaniu oprogramowania przez Internet w postaci usług webowych.

Zobacz również:

  • Ta inicjatywa ma ułatwić firmom zadanie wdrażania systemów AI
  • Dlaczego warto aktualizować jądro systemu operacyjnego Linux?

Linux zagraża pozycji systemów operacyjnych Windows w takich zastosowaniach jak: serwery webowe, poczta elektroniczna i druk. Z uwagi na swoją otwartość i korzystny model cenowy jest także postrzegany jako przyszłość na rynku systemów zagnieżdżanych. Jedynym obszarem, na którym Linux nie zagraża Windows, jest desktop, gdzie - według danych opublikowanych przez IDC za rok 2000 - Microsoft dzierży ponad 96 proc. rynku, a Linux szacowany jest na 1,5 proc. Jednak już od strony serwerowej IDC pokazuje zupełnie odmienny obraz: serwery Linux od trzech lat zwiększają swój udział w rynku. IDC ocenia, że w 2000 r. Linux przejął 27 proc. rynku serwerów, podczas gdy w 1999 r. było to 24 proc., a w 1998 - 16 proc. Windows opanował w 2000 r. 41 proc. rynku - wobec 38 proc. w latach 1998-1999.

Największym przegranym może jednak okazać się Unix, którego udział w rynku spadł do 13,95 proc. w 2000 r., wobec 15 proc. w 1999 r. i 19 proc. w 1998 r. Może to oznaczać, że główny sukces Linuksa to wypieranie Unixa na serwerach z dolnej półki, co jest bardziej groźne dla Suna niż dla Microsoftu. Przedstawiciele Microsoftu potwierdzają tę opinię na podstawie analiz Aberdeen Group, która ocenia, iż Linux będzie zastępował Unixa przez następne osiem lat. W raporcie tym stwierdza się jednak także to, że Linux może zastąpić Unix na serwerach z górnej półki, co z kolei stwarza zagrożenie dla aspiracji Microsoftu wejścia w obszar serwerów high-end ze swoim Windows 2000 DataCenter. Poparciem tej tezy są też wysiłki takich potentatów jak Compaq, Dell, Hewlett-Packard, Hitachi czy IBM. Dostawcy dużych systemów zmierzają do posadowienia Linuksa w sieciach przedsiębiorstw.

Innym obszarem rywalizacji są systemy zagnieżdżane - PDA, telefony webowe i inne. Dostawcy Linuxa, tacy jak Lineo z dystrybucją Embedix Linux dla urządzeń zagnieżdżanych, czy IBM ze swoim projektem zagnieżdżanego Linuksa dla koprocesorów kryptograficznych to tylko niektóre przykłady z blisko 520 prowadzonych obecnie projektów urządzeń i oprogramowania zagnieżdżanego opartych na Linuksie. Microsoft bierze to pod uwagę i dlatego udostępnia kod źródłowy Windows CE, wiedząc, że w przypadku systemów zagnieżdżanych dostęp do kodu źródłowego jest niezbędny. Trzeba jednak pamiętać, że Microsoft udostępnia ten kod jedynie dla celów niekomercyjnych.

Innym źródłem niepokoju Microsoftu jest inicjatywa .Net. Microsoft zamierza zaciekle bronić praw do własności intelektualnej w obliczu projektów open source zmierzających do emulowania .Net. Najbardziej znany projekt Mono jest próbą podczepienia struktury .Net do Linuksa. W opinii ekspertów Microsoft nie dopuści, aby jakikolwiek projekt .Net Linux przeszedł etap testowania.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200