Zaprezentowany dwa dni temu system Windows 10 build 16188 zawiera mechanizm noszący nazwę Windows Defender Application Guard. Jest to rozwiązanie wykorzystujące techniki wirtualizujące zasoby, które izoluje treści obsługiwane przez Edge (w systemie Windows 10 jest to domyślna przeglądarka) od reszty systemu operacyjnego zarządzającego komputerem.

Microsoft zapowiedział mechanizm Windows Defender Application Guard dość dawno, bo w zeszłym roku. Był on cały czas testowany, ale jego faktyczna premiera ma miejsce dopiero teraz, w momencie dołączenia go do systemy Windows 10 dedykowanego dla firm.

Zobacz również:

• Ta ustawa przybliża moment, w którym TikTok zostanie zablokowany w USA
• Cykl życia tych pakietów biurowych Microsoftu dobiegnie w przyszłym roku końca
• Nearby Sharing od Google - wygodny sposób na przesyłanie plików

Użytkownicy mogą aktywować mechanizm Application Guard ręcznie przez zaznaczenie odpowiedniej opcji w wyświetlanym przez system Windows 10 okienku dialogowym, a następnie przez zaznaczenie w menu wyświetlanym przez przeglądarkę Edge opcji "New Application Guard Window".

Mechanizm Application Guard działo podobnie jak tzw. piaskownica. Malware dostaje się tu do wirtualnego pojemnika, dlatego nie może się komunikować z pozostałymi zasobami przechowywanymi na komputerze. Nie ma więc dostępu np. do danych uwierzytelniających użytkowników czy do innych ważnych informacji podlegających szczególnej ochronie.

Do mechanizmu tego mają dostęp na razie wyłącznie amerykańscy użytkownicy systemu Windows 10 build 16188. Nie wiadomo czy Microsoft zamierza rozszerzyć program testowania tego rozwiązania również na Europę. Wiadomo natomiast, że zostanie on na pewno włączony do kolejnej wersji systemu Windows 10 (która będzie gotowa prawdopodobnie we wrześniu tego roku) i wtedy będą mogli z niego korzystać wszyscy.