Microsoft będzie przekazywał rosyjskim służbom dane użytkowników Skype?

Nie tylko Amerykanie zwalczają terroryzm jak tylko się da. Zwłaszcza przed Igrzyskami Olimpijskimi w Soczi szczególną aktywność zaczęli przejawiać także Rosjanie. Jak się okazuje, pomocy tamtejszym służbom specjalnym nie odmówi sam Microsoft.

Pod obrady rosyjskiej Dumy trafił pakiet ustaw antyterrorystycznych. Jeśli wejdą w życie, rosyjskie służby specjalne otrzymają jeszcze większy wgląd w życie obywateli państwa. Jak twierdzi agencja ITAR-TASS, zakres inwigilacji może zostać znacznie poszerzony.

Służby nie zamierzają jednak zakładać podsłuchu na każdym kablu w kraju. Ustawy zobowiązują prywatne firmy oraz osoby fizyczne, świadczące usługi telekomunikacyjne w sieci, do gromadzenia i przechowywania treści przekazów. Obejmuje to zapis audio oraz wideo. Z pewnością w innym punkcie którejś z ustaw znajdą się zasady, na jakich wspomniane podmioty mają umożliwić wgląd w nie odpowiednim organom państwa. To o tyle pewne, że wśród zmian wprowadzonych ustawami antyterrorystycznymi ma być także możliwość kontrolowania internetowych transakcji finansowych.

Zobacz również:

  • Rosja użyła technologii rozpoznawania twarzy. Chce wiedzieć, kto był na pogrzebie Nawalnego

W tworzeniu projektów ściśle współpracowano ponoć z rosyjskimi agencjami bezpieczeństwa, a uchwalenie całości pakietu ma wydatnie pomóc w zwalczaniu terroryzmu na terenie Federacji Rosyjskiej.

Eksperci do spraw bezpieczeństwa w sieci zwracają uwagę, że poszerzenie uprawnień do inwigilacji jest rzeczywiście znaczne. Z drugiej strony wskazują, że to i tak niewiele w porównaniu do tego jakie uprawnienia posiada amerykańska NSA. Wyrażają też zdziwienie, że rosyjskie służby tak długo radziły sobie bez podobnych ustaleń prawnych.

Współpracę w kwestii przechwytywania i magazynowania danych w ramach nowych ustaw antyterrorystycznych ponoć już zgłosił Microsoft. Można się tylko domyślać, że chodzi o bardzo popularny w Rosji (i na świecie) komunikator Skype. Nie można jednak obwiniać Microsoft za zbyteczny pośpiech w tej kwestii. Nie ma wątpliwości, że niedługo z podobnymi deklaracjami ujawnią się mniej lub chętniej także inne firmy. Zwłaszcza jeśli chcą nadal funkcjonować na tym rynku.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200