Maszyna i trybiki
- Andrzej Maciejewski,
- 10.04.2007
Instytut Sobieskiego opublikował raport "Czy PESEL 2 jest potrzebny?". Jego twórcy oraz Piotr Piętak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, spotkali się w naszej redakcji, aby dyskutować nad projektem PESEL 2.
Instytut Sobieskiego opublikował raport "Czy PESEL 2 jest potrzebny?". Jego twórcy oraz Piotr Piętak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, spotkali się w naszej redakcji, aby dyskutować nad projektem PESEL 2.
Całe państwo korzysta z PESEL
Autorzy raportu postulują m.in. zmianę koncepcji systemu i proponują rozwiązanie alternatywne - rejestr centralny i wiele rejestrów dziedzinowych. Te ostatnie zawierałyby proporcjonalną ilość informacji w stosunku do roli, którą pełnią. Eksperci zaproponowali także sposób na bezpieczny system identyfikacji obywateli, który wyklucza możliwość nadużyć związanych z masowym gromadzeniem danych w wielu miejscach.
Znane nam dokumenty na temat PESEL 2 wskazują na pewne niewątpliwe korzyści, które za jego pomocą rząd chce osiągnąć. Jednak pomiędzy koncepcją a efektami nie ma oczywistego powiązania. Jest to niepokojące z punktu widzenia rzemieślniczego modelowania systemu IT. Wskazujemy, że brakuje zdefiniowanych procesów biznesowych — pomostów łączących cele ze sposobem realizacji.
Odnosząc się do raportu ekspertów Instytutu Sobieskiego, Piotr Piętak wskazał na różnicę pomiędzy postrzeganiem planów MSWiA a faktyczną pracą wykonywaną przez resort. "Raport sugeruje, że budujemy nowy system od podstaw. Tymczasem zastaliśmy pewną sytuację faktyczną - dezorganizację w sferze instytucji państwowych oraz w sferze informatycznej. Prowadzi to do redundancji systemów i powtarzalności danych na różnych szczeblach. Nikt z nas nie jest zwolennikiem centralnej bazy danych, ale po prostu ją mamy i do niej podłączone jest niemal całe państwo" - powiedział minister Piotr Piętak. Dodał, że dostrzega też różnice w pojmowaniu przez autorów raportu koncepcji państwa i tożsamości. Podkreślił jednak, że docenia pracę ekspertów Instytutu Sobieskiego.
"Znane nam dokumenty na temat PESEL 2 wskazują na pewne niewątpliwe korzyści, które za jego pomocą rząd chce osiągnąć. Jednak pomiędzy koncepcją a efektami nie ma oczywistego powiązania. Jest to niepokojące z punktu widzenia rzemieślniczego modelowania systemu IT. Wskazujemy, że brakuje zdefiniowanych procesów biznesowych - pomostów łączących cele ze sposobem realizacji" - stwierdził Krzysztof Komorowski, współautor raportu. "Nasz raport nie miał polemizować z koncepcją państwa obecnego rządu, czy filozoficznej koncepcji tożsamości, a raczej miał być apelem o «dobre rzemiosło». Dlatego ma charakter mocno «inżynierski»" - dodał Piotr Kociński.
Na rewolucję za wcześnie
Małgorzata Piotrak, dyrektor Departamentu Spraw Obywatelskich w MSWiA, podkreśliła zaś, że raport jest dyskusją na temat potrzeby funkcjonowania PESEL w obecnym kształcie. "Budowa PESEL 2 sprowadza się do zreformowania tego, co już funkcjonuje, wykorzystania tego, co się sprawdziło. Należy pamiętać, że PESEL jest umocowany nie tylko instytucjonalnie, ale istnieje także w aktualnym porządku prawnym w Polsce. Raport Instytutu Sobieskiego proponuje rewolucję, której polskie społeczeństwo nie jest w stanie wytrzymać, przynajmniej w krótkim okresie" - dodaje. Małgorzata Piotrak przyznała także, że założenia PESEL 2 zawarte w "Podstawowym Dokumencie Programu PESEL 2. Przebudowa i integracja rejestrów państwowych" z 2006 r., na którym m.in. bazował raport Instytutu Sobieskiego, nie zostały omówione dostatecznie obszernie, aby nie budzić wątpliwości.
Należy pamiętać, że PESEL jest umocowany nie tylko instytucjonalnie, ale istnieje także w aktualnym porządku prawnym w Polsce. Raport Instytutu Sobieskiego proponuje rewolucję, której polskie społeczeństwo nie jest w stanie wytrzymać, przynajmniej w krótkim okresie.
Jak podkreślił Piotr Piętak, raport Instytutu Sobieskiego mógł powstać m.in. ze względu na to, że PESEL 2 jest jednym z pierwszych systemów, którego budowa rozpoczyna się przy otwartej kurtynie. "Zamieszczamy wszystkie informacje, choć jak się okazało, wciąż jest ich za mało. Nie możemy jednak opublikować wszystkich szczegółów, w szczególności dotyczących architektury systemu" - stwierdza. Z kolei zdaniem Macieja Kiedrowicza, dyrektora Departamentu Rozwoju Rejestrów MSWiA, dokument na temat PESEL 2 z założenia był dokumentem programowym, a nie koncepcją systemu. Raport Instytutu Sobieskiego opisuje zaś już konkretne działania. "Są one jednak różne od naszych planów, np. w kwestii ilości danych w przebudowywanym rejestrze centralnym" - dodaje.
Naciski na przyspieszenie prac
Na dalsze losy projektu PESEL 2ma po części wpływ Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Naciska ono bowiem na MSWiA na terminowe wydawanie pieniędzy. Resort woli jednak poświęcić jeszcze 2, 3 miesiące na dokładne dopracowanie procesów administracyjnych i architektury informacyjnej na potrzeby PESEL 2. Tymczasem prace te miał wykonać konsultant zewnętrzny, którego ministerstwo nie może wyłonić od lipca 2006 r. MSWiA wykona więc te prace we własnym zakresie, po czym rozpisze przetarg na niezbędny sprzęt, a następnie na infrastrukturę i część systemu centralnego PESEL 2.