Mała serwerownia, duże korzyści

Okazuje się, że praktyki zarządzania dużymi serwerowniami mogą przynieść jeszcze lepsze rezultaty w małych środowiskach. Uczmy się więc od lepszych, aby zmierzyć się z wyzwaniami towarzyszącymi zapotrzebowaniu na coraz większą moc obliczeniową.

Choć budżety największych ośrodków obliczeniowych wydają się nieskończone, w rzeczywistości ich menedżerowie również muszą się zmagać z ograniczeniami finansowymi. Dysponując jednak znacznymi środkami, mają szansę opracować nowe rozwiązania, dzięki którym są w stanie przekraczać kolejne limity. Warto więc czerpać z ich doświadczeń.

Lekcja 1: ważne są szczegóły

Wraz z rozbudową infrastruktury w centrum danych większość zespołów IT zaczyna szukać narzędzi zarządzania dających pełen obraz środowiska, co ułatwia czynności administracyjne. Jednak osoby odpowiedzialne za utrzymanie największych serwerowni na świecie przekonały się, że potrzebna jest również konsola dająca dostęp do bardzo szczegółowych danych. Istotne są dane dostępne w czasie rzeczywistym, np. o zużyciu energii i temperaturze każdego serwera.

Zobacz również:

  • AI ma duży apetyt na prąd. Google znalazł na to sposób
  • AI a DC - oto jest wyzwanie
  • Nowoczesna klimatyzacja w DC – przepis na biznesowy sukces

Konsola zarządzania może agregować te dane i tworzyć mapę ciepła oraz poboru prądu, a zebrane dane zapisywać w celu analizy trendów i planowania pojemności. Takie dane można wykorzystać do ograniczania kosztów na różne sposoby, np. optymalnego rozmieszczenia serwerów w szafach stelażowych w celu zmniejszenia zużycia prądu.

Prosty przykład pokazuje różnicę między danymi zbieranymi w czasie rzeczywistym a statycznymi kalkulacjami. Rozważmy przykład. Mając szafy stelażowe z zasilaniem o mocy 4 000 watów, tradycyjne obliczenia doprowadziły do wniosku, że można w nich zainstalować ok. 10 serwerów w każdej (przykładowe serwery mają zasilacze 650 wat, ale laboratoryjne testy pokazały, że 400 watów wystarczy do obsługi danej konfiguracji sprzętowej). Natomiast analizując dane pochodzącego z systemu monitorującego zużycie energii, okazało się, że rzeczywiste zapotrzebowanie wynosi 250 watów. Ta wiedza sprawiła, że w szafach montowano po 16 serwerów, czyli 60 % więcej.

Lekcja 2: zbędne zasoby

Mając narzędzie monitorujące zużycie prądu, można łatwo śledzić rozłożenie obciążenia. Staje się łatwym wytropienie serwerów, których zasoby są wykorzystywane poniżej średniej. To pozwala wskazać aplikacje, które nadają się do konsolidacji lub też określić serwery, które można wyeliminować. Systemy, które są zasilane, ale wykonują niewiele zadań, można przełączyć w energooszczędny tryb uśpienia. Ten i inne kroki zmierzające do ograniczenia zużycia prądu przełożą się na niższe koszty. Analiza rzeczywistych przypadków pokazuje, że niezależnie od wielkości serwerowni, takie działania prowadzą do przycięcia kosztów energii o 15-20 %.

Lekcja 3: oprogramowanie zamiast sprzętu

W działalności na bardzo dużą skalę często korzysta się z kilku rozrzuconych geograficznie serwerowni, więc zdalne zarządzanie staje się kluczowe. Zespoły IT próbują efektywnie zarządzać wieloma lokalizacjami bez duplikowania pracowników i niepotrzebnego podróżowania. Technologie KVM (Keyboard, Video, and Mouse) rozwijały się na przestrzeni wielu lat, pomagając administratorom IT w zdalnym zarządzaniu. Jednak w efekcie sprzętowe rozwiązania KVM stały się bardzo skomplikowane. Aby uniknąć nadmiaru czynności związanych z zarządzaniem, coraz częściej zaczyna się wdrażać programowe rozwiązania KVM, które dodatkowo wirtualizuje się. Dzięki takiej operacji nawet w średniej wielkości serwerowni szybko widać efekty. Typowe rozwiązania KVM są kilka razy droższe od rozwiązań programowych.

Lekcja 4: wyższa temperatura

Wieloletnie doświadczenia w monitorowaniu energii i analizie układów termicznych doprowadziły do wniosku, że można zwiększyć temperaturę, jaka panuje w największych centrach danych na świecie. Opublikowane dane wskazują, że podniesienie temperatury otoczenia w centrum danych o jeden stopień Celsjusza powoduje spadek o 2 % kosztów zasilania. Idąc w tym kierunku, ważne jest , aby regularnie sprawdzać i monitorować newralgiczne punkty, w których temperatura może podnieść się najbardziej. Dzięki skutecznej kontroli temperatura pracy może być regulowana stopniowo, a oszczędności są określane na podstawie planów budżetowych.

Lekcja 5: nie przegrzewać sprzętu

Od zespołów IT oczekuje się, że będą wykrywać oraz podejmować działania zmierzające do unikania awarii mogących mieć negatywny wpływ na realizację procesów biznesowych. Każda technika aktywnego zarządzania, która sprawdziła się w dużych centrach danych, jest warta przetestowania w mniejszych ośrodkach obliczeniowych pod kątem przydatności. Wyższa temperatura w serwerowni może mieć fatalny wpływ na sprzęt, więc należy uważnie śledzić jej wpływ na żywotność serwerów i innych urządzeń.

W wielu klastrach o wysokiej mocy obliczeniowej wdraża się mechanizmy umożliwiające równoważenie obciążenia, które umożliwiają płynne przywracanie w przypadku awarii. Te same narzędzia monitorujące i automatycznie alarmujące o problemach, które stosuje się w największych serwerowniach, również w niewielkich lokalizacjach ułatwią wykrycie miejsc, w których dochodzi do przegrzewania, co w długim okresie negatywnie odbija się na żywotności sprzętu.

Kompleksowe spojrzenie na zasilanie i temperaturę również ułatwia utrzymanie odpowiednich warunków środowiskowych w centrum danych. Dzięki temu można uniknąć awarii sprzętu i skoków temperatury. Poza kontrolą środowiska , zespoły IT mogą również skorzystać z rozwiązań zarządzania energią, które oferują mechanizmy ograniczające zużycie energii.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200