Lotus w cieniu Javy

Już drugi rok z rzędu konferencja Lotusphere upływa pod znakiem Lotus Workplace - nowej linii produktów opartych na technologii Java.

Już drugi rok z rzędu konferencja Lotusphere upływa pod znakiem Lotus Workplace - nowej linii produktów opartych na technologii Java.

Ubiegłoroczne doniesienia o nowym systemie pracy grupowej Lotus Workplace, który był rozwijany przez IBM niezależnie od linii produktów Lotus Notes/Domino, zelektryzowały partnerów i klientów firmy. IBM musiał poświęcił dużo czasu i wysiłku na wyjaśnienie, że produkty Lotus Workplace i Lotus Notes/Domino są w pełni zintegrowane, Lotus Notes może być używany jako oprogramowanie klienckie do Lotus Workplace, a za pośrednictwem portalu Lotus Workplace można uruchamiać aplikacje zbudowane na Lotus Domino. Firma zapewniała, iż Lotus Domino będzie rozwijany jeszcze długie lata, a ewentualne ujednolicenie linii produktów do pracy grupowej nastąpi nie wcześniej niż za 3 lata. Tych wyjaśnień i zapewnień było chyba i tak za mało, bo tegoroczne Lotusphere przynajmniej po części poświęcono wyjaśnianiu nieporozumień, które narosły wokół ubiegłorocznych doniesień.

Domino albo śmierć

Ambuj Goyal, dyrektor generalny Lotus Software, pytany o to, czy nie ma już dość ciągłych wyjaśnień dotyczących przyszłości Lotus Notes/Domino i Lotus Workplace, z błyskiem w oku i zawodowym uśmiechem odpowiadał: "Nigdy nie mam dość i zawsze chętnie wyjaśniam wszelkie nieporozumienia". Podczas oficjalnych wystąpień brzmiał nawet bardziej wojowniczo, zapewniając, że "nic nie jest dalsze od prawdy" niż pogłoski o tym, iż IBM zamierza rezygnować z rozwoju Lotus Notes Domino. "Jako firma chcemy jednak wydobyć się z szufladki Lotus Notes Domino, ale równocześnie wprowadzić Lotus Notes Domino i jego użytkowników w świat usług «na żądanie»" - mówił.

Poza tym każdy z uczestników Lotusphere usłyszał właściwie to, co chciał.

Wieloletni użytkownicy Lotusa - paradujący po konferencji dumnie w koszulkach z wielkim napisem C.U.L.T (Certified Unofficial Lotusphere T-shirt) - uzyskali zapewnienie, że wielkimi krokami nadchodzi wersja 7.0, a nawet rozpoczęto już prace nad wersją 8.0. Klienci korporacyjni zainteresowani technologiami portalowymi i usługami sieciowymi usłyszeli garść doniesień o nowych produktach - jeszcze bardziej elastycznych, konfigurowalnych i łatwiejszych do zintegrowania w ramach heterogenicznego środowiska. Reszta uczestników po raz kolejny otrzymała solenne zapewnienie, że wszystkie produkty firmowane marką Lotus będą w pełni zintegrowane, a zamęt wywołany pojawieniem się Lotus Workplace to jedynie marketingowe uchybienie.

Lotus po stronie Javy

Niepocieszeni mogli być tylko dziennikarze, którzy nie doczekali się zbyt wielu pokazów premierowych. Najważniejszym z nich była nowa wersja Lotus Workplace 2.0, zintegrowana ze środowiskiem

Eclipse oraz bazą danych Cloudscape. Uczestnicy konferencji mieli również okazję do obejrzenia nowego oprogramowania klienckiego Lotus Workplace, które wyposażono w tak przydatne mechanizmy, jak możliwość pracy offline i drag & drop. "To nowa jakość w technologiach portalowych. Wszyscy dostawcy mówią o dostępie za pomocą przeglądarki, jednak jesteśmy pierwszymi dostawcami tak rozbudowanego i uniwersalnego oprogramowania klienckiego" - mówi Jeanette Barlow z działu Advanced Collaboration Group w IBM.

Część serwerową Lotus Workplace 2.0 stworzono w technologii J2EE, zaś klient systemu to aplikacja Java integrująca się z aplikacjami opartymi na Lotus Notes/Domino. Interfejs Lotus Workplace 2.0 opiera się na portletach komunikujących się z komponentami J2EE działającymi w środowisku WebSphere. IBM podkreślał łatwość dostępu do baz Domino z poziomu portletów. Zarówno część serwerowa, jak i klient Workplace 2.0 mają się pojawić w ofercie IBM w ciągu 4 miesięcy.

Uzupełnieniem nowości z serii Workplace ma być Workplace Builder - narzędzie typu RAD integrujące się z pakietem narzędziowym WebSphere Studio. Rozwiązanie to przypomina znanego od lat Domino Designera, ale w całości opiera się na technologii Java. IBM opracował Workplace Builder po to, aby ułatwić tworzenie aplikacji i zarządzanie dostępem do nich osobom niezajmującym się programowaniem na co dzień.

"Funkcjonalność systemów pracy grupowej - przynajmniej tych rozwijanych przez czołowych dostawców - jest obecnie bardzo podobna. To, czym można się wyróżnić od konkurencji, to jakość integracji pomiędzy poszczególnymi składnikami pakietu - tu mamy się czym pochwalić" - powiedział Ambuj Goyal.

Domino prawie bez zmian

Do końca marca br. na rynku pojawi się wersja 6.5.1 Lotus Notes/Domino. Nowy produkt ma niewielką liczbę udoskonaleń, co przedstawiciele IBM tłumaczą m.in. sukcesem komercyjnym wersji 6.5. Podobno sprzedaje się ona sześciokrotnie szybciej niż wszystkie dotychczasowe edycje Lotus Domino. Jedną z najistotniejszych nowości jest implementacja mechanizmów Instant Messaging, dzięki czemu w poczcie Lotus Notes pojawia się ikona informująca o tym, czy nadawca jest dostępny online. Druga ważna nowość to integracja oprogramowania klienckiego z telefonią IP.

W wersji klienckiej znalazło się wreszcie kilka rozwiązań znanych od dawna w programach pocztowych innych dostawców, takich jak możliwość przeciągania e-maili do kalendarza i listy zadań. Pojawiły się także elementy graficzne informujące, że na wiadomość już odpowiedziano lub przesłano ją dalej. Mniej ważnym, ale użytecznym niuansem jest możliwość wydrukowania wpisów do kalendarza w wygodnym formacie. Według IBM ulepszono także mechanizmy do filtrowania spamu.

Lotusphere było okazją do wyrażenia przez IBM jego przywiązania do systemu Linux. Nowa wersja Domino 6.5.1 ma być od razu dostępną nie tylko na Windows, AIX, Solaris, ale także właśnie na Linuxa. Linuxowego klienta wspiera także - nagrodzona na niedawnej konferencji LinuxWorld Expo - nowa wersja Domino Web Access. Ten przeglądarkowy klient poczty pozwala m.in. na obsługę wiadomości szyfrowanych i pracę w trybie offline.

Siódemka nadchodzi wielkimi krokami

Kolejna wersja Lotus Notes Domino powinna pojawić się na rynku pod koniec bieżącego albo na początku przyszłego roku, a Lotus Notes Domino 8.0 pod koniec 2005 r. Już dziś przedstawiciele koncernu podkreślają, że Domino 8.0 będzie zawierało wiele zmian, umożliwiających swobodną pracę stworzonych aplikacji na platformie Workplace. Ambuj Goyal zapowiada wprowadzenie do platformy Notes Domino otwartych standardów, które umożliwią pracę w różnych środowiskach. "Notes będzie pełnił rolę oprogramowania klienckiego dla portali, aplikacji opartych na Domino, J2EE, WebSphere, a nawet oprogramowania innych dostawców" - mówi.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200