Kurs pod wiatr

Wrocławski NetLine w 2008 r. odnotowała ponad czterokrotny wzrost przychodów. W tym roku firma planuje je podwoić. Jej zarząd cieszy się z ostrego, kryzysowego wiatru i w żegludze w trudnych warunkach upatruje swojej szansy.

Jacek Wilczyński, prezes i założyciel NetLine Group

NetLine Group istnieje od 1998 r. Jeszcze do niedawna zatrudniała tylko ok. 20 osób. Na przełomie lat 2006-2007 Jacek Wilczyński, prezes i założyciel firmy, stanął przed koniecznością wyboru dalszej drogi rozwoju. "Trzeba było się zdecydować, czy ruszyć na szerokie wody. Gdybyśmy pozostali małą firmą, musielibyśmy odmawiać kolejnym, większym klientom. To w istocie byłaby dla nas równia pochyła" - mówi.

Abordaż specjalistów

W tym czasie pojawiła się możliwość przejęcia specjalistów, którzy dobrze wpisywali się zarówno w dotychczasową strukturę i obszar zainteresowania firmy, jak i rynkowe szanse zidentyfikowane przez zarząd. "To była szansa przeskoczenia kilku stopni rozwoju" - mówi Jacek Wilczyński. Do załogi dołączyły trzy grupy specjalistów - od integracji systemowej, programiści i analitycy oraz specjaliści od systemów teledetekcji. Integracja zespołów zakończyła się powodzeniem w 2008 r. "Na pewno dla jej powodzenia miał znaczenie fakt, że całość operacji była sfinansowana ze środków własnych. Od początku działalności firma jest bowiem zyskowna" - mówi Jacek Wilczyński. W 2009 r. firma nie planuje wzrostu zatrudnienia. "O ile nie dostrzeżemy takiej rynkowej potrzeby" - zastrzega.

To personalne wzmocnienie stało się fundamentem sukcesu spółki w 2008 r. W 2008 r. firma osiągnęła wzrost przychodów z 10 mln zł do 54 mln zł. Firma pozyskała i zrealizowała kilka złożonych projektów na bardzo konkurencyjnym rynku publicznym. Były nimi m.in.: budowa systemu do śledzenia zasobów dla Agencji Mienia Wojskowego, aplikacji do monitorowania przesyłek dla Sił Zbrojnych RP, czy system backupu i pamięci masowej dla Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.

Według zapewnień Jacka Wilczyńskiego, rok 2008 to "rok rozruchowy". "Przy tak znacznym wzroście zatrudnienia musieliśmy, co najmniej proporcjonalnie zwiększyć przychody, pozyskać referencje umożliwiające funkcjonowanie na trudnym rynku publicznym oraz dopracować się standardów i procedur pracy, realizacji projektów, serwisu i wszystkiego tego, co potrzebuje profesjonalna firma IT" - mówi prezes NetLine Group. "Praktycznie cały ubiegły rok poświęciliśmy na osiąganie jak najwyższych statusów u naszych strategicznych partnerów i dostawców technologii. Jesteśmy jednym z najwyżej certyfikowanych partnerów IBM, jako jedyna firma w Polsce posiadamy akredytację IBM Tivoli Deployment na poziomie AAA. Otrzymaliśmy też nagrodę Debiut Roku 2008 od Oracle Polska" - dodaje. Firma chce poświęcić obecny rok na wzmocnienie pozycji na poszczególnych rynkach, rozbudowuje też Dział Systemów Zintegrowanych, dla którego pozyskała pierwsze kontrakty.

To dopiero początek

Wyklarował się też model firmy. "Sprzedajemy rozwiązanie indywidualnych problemów biznesowych naszych klientów" - charakteryzuje krótko cele firmy Jacek Wilczyński. "Wymaga to nieustannego śledzenia rynku w poszukiwaniu innowacyjnych technologii, aby móc wprowadzać je na polski rynek. Na bazie tych technologii planujemy budować kolejne produkty, takie jak system do obsługi elektronicznego obiegu faktur, który został wdrożony w TVP. Chcemy posiadać kilka flagowych produktów, które będą nas wyróżniać na rynku. W tym celu złożyliśmy kilka wniosków o dofinansowanie z funduszy strukturalnych" - dodaje.

Te działania przełożyć się mają na kolejny, 100-proc. wzrost przychodów. Czy rynek IT dotrzyma im tempa? "Mamy połowę roku, sądzę, że do końca będzie to rok wyczekiwania. Firmy będą wstrzymywały się zapewne z większymi inwestycjami w IT. Z naszego punktu widzenia, kryzys jest korzystny i sprzyja naszemu rozwojowi. Jako mniejsza i bardziej elastyczna firma jesteśmy w stanie taniej obsłużyć klientów, którzy dotychczas korzystali z usług innych firm" - podsumowuje Jacek Wilczyński.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200