Konwergencja ze znakiem zapytania

Analitycy nie są zgodni, kiedy na dobre ruszą wdrożenia koncepcji Fixed-Mobile Convergence, łączącej zalety stałych sieci telekomunikacyjnych z mobilnymi. Optymistycznym rokowaniom towarzyszą obawy o poziom bezpieczeństwa nowych rozwiązań oraz pytania o realne zapotrzebowanie firm na usługi konwergentne. Pomimo wątpliwości, większość znaczących dostawców dysponuje produktami do budowy sieci FMC.

Analitycy nie są zgodni, kiedy na dobre ruszą wdrożenia koncepcji Fixed-Mobile Convergence, łączącej zalety stałych sieci telekomunikacyjnych z mobilnymi. Optymistycznym rokowaniom towarzyszą obawy o poziom bezpieczeństwa nowych rozwiązań oraz pytania o realne zapotrzebowanie firm na usługi konwergentne. Pomimo wątpliwości, większość znaczących dostawców dysponuje produktami do budowy sieci FMC.

Jedną z największych zalet idei Fixed-Mobile Convergence jest posiadanie przez pracownika wirtualnego, dedykowanego wyłącznie jemu numeru telefonu. Znakomicie upraszcza to komunikację oraz zwalnia z konieczności używania zwykle trzech telefonów (stacjonarnego oraz komórkowych - prywatnego i służbowego). Takie rozwiązanie ma wiele innych zalet, takich jak: scentralizowana i ujednolicona książka adresowa, pojedyncza skrzynka poczty głosowej, ułatwiona analiza billingowa (głównie po stronie użytkownika), możliwość tworzenia profili (służbowy/prywatny). Pracownik będący w terenie zawsze jest identyfikowany w ten sam sposób, poprzez jeden numer dostępowy, co może pozytywnie wpływać na subiektywne odczucia potencjalnego klienta, usiłującego pilnie skontaktować się z konkretnym usługodawcą.

Praktyczny wymiar integracji sieci stałych z mobilnymi, to także istotne zalety pod względem stricte technicznym. Ze względu na możliwość korzystania z sieci Wi-Fi (udostępnianej przez coraz większą bazę hot spotów) poprzez telefon komórkowy zostanie zwiększona jakość połączeń głosowych - w przypadku standardowego GSM jest ona dość niska. Kolejną ważną cechą, wynikającą bezpośrednio z powyższej funkcjonalności, jest poszerzenie obszaru dostępności użytkownika (tam gdzie sygnał sieci komórkowej jest znikomy, system może płynnie i bezprzerwowo połączyć się z najbliższym hot spotem).

Bardzo ważnym czynnikiem przemawiającym za wdrożeniem FMC wydaje się również optymalizacja połączeń w sieci, ściśle wiążąca się ze znaczną redukcją kosztów ponoszonych przez firmy. Ten aspekt ma szczególne znaczenie w odniesieniu do pracowników intensywnie korzystających z telefonów komórkowych, co może nadmiernie obciążać budżet. W przypadku połączeń wewnętrznych rozwiązania konwergentne pozwalają na nietaryfikowane połączenia GSM-do-GSM lub PABX (extension)-do-GSM. W dłuższej perspektywie zmniejszają się także wydatki przeznaczane na całą infrastrukturę telekomunikacyjną. W zależności od sytuacji można wdrożyć odpowiednie modele rozliczeniowe, dostosowane do potrzeb i specyfiki działania firmy.

Fixed-Mobile Convergence

Terminem FMC są określane rozwiązania pozwalające zintegrować sieci mobilne ze stacjonarnymi. Dąży się do tego, aby przenikanie się dwóch technologii następowało płynnie i niezauważalnie dla użytkownika. Dzięki FMC operatorzy będą mogli oferować pełen zakres usług dla wszystkich klientów, niezależnie od ich lokalizacji, sposobu uzyskiwania dostępu do sieci i posiadanego urządzenia. Docelowo użytkownicy będą posiadać jeden numer telefonu, przypisany zarówno do terminala stacjonarnego, jak i mobilnego.

Korzyści płynące z implementacji rozwiązań Fixed-Mobile Convergence dostrzegają także analitycy rynku telekomunikacyjnego. Coraz więcej firm badawczych zamieszcza w swych opracowaniach prognozy dotyczące popularności, wagi i realnego zapotrzebowania na integrację usług dostępnych dotychczas w sieciach stacjonarnych z tymi, spotykanymi głównie w sieciach mobilnych. I choć wygłaszane opinie zdają się potwierdzać fakt, że konwergencja jest nieunikniona, to jednak przypatrując się konkretnym analizom bardziej szczegółowo, można zaobserwować stosunkowo duże rozbieżności.

Konwergencja ze znakiem zapytania

FMC wykorzystuje wszystkie dostępne technologie telekomunikacyjne

Świetlaną przyszłość przed koncepcją FMC widzą eksperci grupy badawczej Frost and Sullivan. Na początku br. opublikowali oni raport, w którym prognozują wzrost inwestycji operatorów telekomunikacyjnych w rozwój usług i aplikacji, które będą utożsamiane właśnie z ideą integracji sieci stałych i mobilnych. Analitycy twierdzą, że zwiększenie nakładów na rynek usług będzie się odbywał nawet kosztem zmniejszenia zainteresowania nowymi technologiami, a wdrażanie FMC będzie polegało głównie na kompilacji i współistnieniu obecnie eksploatowanych rozwiązań. Główną rolę odegra tu platforma IMS (IP Multimedia Subsystem), oparta na protokole SIP i przez wielu specjalistów uznawana za podstawę pełnowartościowej implementacji usług konwergentnych. Eksperci Frost and Sullivan podkreślają jednak, że operatorzy przywiązani wyłącznie do jednej technologii (np. dostępu mobilnego) obecnie nie muszą się obawiać rynkowej alienacji, ponieważ prawdziwa intensyfikacja wdrożeń FMC ma nastąpić dopiero w perspektywie kilku lat.

W zupełnie odmiennym tonie o nadziejach związanych z integracją sieci stałych i mobilnych wypowiadają się analitycy Yankee Group i Unstrung Insider, którzy uważają, że większość wczesnych implementacji Fixed-Mobile Convergence będzie działać niewłaściwie, nie zapewniając dodatkowo dostatecznego poziomu bezpieczeństwa danych. Z tego punktu widzenia zagrożona może być podstawowa zaleta tego typu rozwiązań, jaką jest obniżenie kosztów przedsiębiorstw ponoszonych na telekomunikację - jeśli wdrożenia będą działać niezgodnie z zamierzeniami, to sumaryczne wydatki na naprawę całej infrastruktury się zwiększą. Głównym winowajcą potencjalnych zagrożeń jest, według Yankee Group i Unstrung Insider, nowatorskość całej technologii. W opublikowanym raporcie specjaliści zaznaczają, że wczesne wdrożenia konwergentne (oparte na połączeniu rozwiązania UMA - Unlicensed Mobile Access z sieciami WLAN) powinny być odpowiednio zabezpieczane, m.in. poprzez odpowiednie tunelowanie połączeń, wykorzystanie aplikacji IDS (wykrywanie zagrożeń), bramki dostępowe, firewalle czy systemy blokujące ataki DoS (Denial of Service).

Konwergencja ze znakiem zapytania

Telefon Samsung SGH-P200 z technologią UMA pozwala na pracę w sieciach GSM i Wi-Fi

Tymczasem większość dostępnych obecnie rozwiązań nie spełnia w dostatecznym stopniu nowych wymagań. Sytuacja ma się zmienić, gdy początkowe implementacje FMC zastąpi platforma IMS, którą doskonali wielu producentów. Eksperci Unstrung przestrzegają operatorów mobilnych przed zbyt dużą swobodą we wdrażaniu oferowanych obecnie systemów konwergentnych.

Konwergencja ze znakiem zapytania

W 2009 r. dominować będą usługi mobilne

Badaniami nad przyszłością rynku telekomunikacyjnego zajmują się także eksperci IDC i Gartnera. Analitycy ci wskazują na potencjał kryjący się za hasłem Fixed-Mobile Convergence, podkreślając jednocześnie uwarunkowania rynkowe i stan relatywnie niskiej świadomości wielu firm odnośnie do nowych rozwiązań. Według IDC konwergencja sieci stałych i mobilnych wciąż jest jedynie koncepcją opracowaną przez inżynierów, a konkretne wdrożenia należą do rzadkości. Nie zmienia to faktu, że kolejne lata mają przynieść dynamiczny wzrost zapotrzebowania na tego typu rozwiązania, szczególnie w segmencie dużych firm i korporacji. Wraz ze zwiększonym popytem na FMC na rynku pojawi się więcej urządzeń dostosowanych do obsługi kilku technologii - obecnie telefony potrafiące pracować zarówno w sieciach Wi-Fi, jak i GSM (koncepcja UMA) oferowane są tylko przez czterech dużych producentów: Nokię, Motorolę, Ericssona i Samsunga.

Konwergencja ze znakiem zapytania

Po 2010 r. większość sieci będzie oparta na protokole IP

Zdaniem analityków Gartnera zapotrzebowanie na rozwiązania konwergentne wykreuje sam rynek, bez sztucznego promowania nowych technologii. Podczas tegorocznego Gartner Wireless & Mobile Summit przedstawiono raport, który wykazał szybkie tendencje spadkowe w połączeniach głosowych w sieciach stacjonarnych, a tym samym i w przychodach z tego tytułu. Silna presja wywierana jest także na obniżenie kosztów ponoszonych przez użytkowników końcowych za pobieranie danych, ale ten sektor rynku cieszy się dość dużym zainteresowaniem klientów. Jak twierdzi Martin Gutberlet z Gartnera, obserwowany spadek popytu na usługi operatorów stałych sieci telekomunikacyjnych będzie narastać. Mimo że obecnie globalny rynek usług stacjonarnych i mobilnych w przybliżeniu jest sobie równy, to już w 2009 r. zapotrzebowanie na ofertę mobilną będzie o 30% większe od rozwiązań spotykanych w sieciach stałych. Dążenie do ciągłej optymalizacji kosztów (jeden telefon zamiast dwóch, zbiorczy rachunek, jedna skrzynka kontaktowa) ma pomóc w rozwoju idei Fixed-Mobile Convergence. W najbliższych latach coraz więcej firm będzie także zainteresowanych promowaniem nowej koncepcji, m.in. poprzez aktywne uczestnictwo w powołanym w czerwcu 2004 r. stowarzyszeniu FMC - obecnie należy do niego 24 członków instytucjonalnych.

Specjaliści Gartnera przedstawili również prognozowany rozwój systemów konwergentnych w ciągu najbliższych kilku lat. Według założeń pełna integracja sieci stałych z mobilnymi oraz przejście na rozwiązania telekomunikacyjne oparte na protokole IP nastąpią nie wcześniej niż w 2010 r.

<hr size="1" noshade>Paweł Gumuliński, kierownik ds. produktów komutacyjnych Alcatel Polska

Konwergencja ze znakiem zapytania

Paweł Gumuliński

Model rozliczania w koncepcji FMC zależy od wielu aspektów, głównie od biznesowej definicji usługi, jak również typu operatora. Najprostszym przykładem jest usługa konwergentna, gdzie numer abonenta jest jednocześnie jego numerem stacjonarnym oraz usługa jest świadczona przez operatora stacjonarnego. Połączenia z sieci stacjonarnej operatora na numer komórkowy abonenta są kierowane po sieci stacjonarnej, gdy abonent usługi znajduje się w zasięgu punktu dostępowego. Operator sieci stacjonarnej może rozliczać abonenta wywołującego, jak za połączenie wewnątrz własnej sieci, natomiast abonent usługi może otrzymywać bonus za posiadanie usługi. Gdy numer abonenta jest jednocześnie numerem GSM, połączenia rozliczane są pomiędzy operatorami stacjonarnym i komórkowym, i gdy oferentem usługi jest operator stacjonarny z reguły wymaga to porozumienia z operatorem sieci komórkowej, np. operatorem wirtualnym (MVNO).

Z informacji pochodzących od naszych klientów (operatorów) wynika, że największe zainteresowanie usługami tego typu wykazują duże firmy - np. z sektora bankowego czy ubezpieczeniowego, również firmy, które posiadają pracowników pracujących "w trasie", np. firmy kurierskie. Obecnie małe przedsiębiorstwa (kilkunastu pracowników) nie wykazują większego zainteresowania FMC.

Integracja wydaje się nieunikniona głównie ze względu na spowolnienie zwiększania przychodów w przypadku operatorów komórkowych oraz wręcz ich spadek w przypadku operatorów stacjonarnych. Kolejnym czynnikiem jest coraz większa konkurencja ze strony innych dostawców usług, jak operatorzy kablowi czy dostawcy VoIP. Operatorzy szukają więc poszerzenia oferowanych usług, np. operatorzy stacjonarni zaczynają świadczyć usługi komunikacji multimedialnej - które umożliwiają integrację komunikacji VoIP (np. z komputera PC) z domowym numerem telefonicznym i kontem rozliczeniowym oraz z usługami typu Instant Messaging (IM). Planuje się również świadczenie aplikacji multimedialnych na bazie platform IPTV - umożliwiając w ten sposób zestawianie, powiadamianie i odbieranie połączeń za pomocą odbiornika TV lub użycie multimedialnego komunikatora poprzez TV. Ponadto operatorzy stacjonarni w krótkiej perspektywie będą inwestować we własne sieci radiowe 2G/3G w celu poszerzenia zakresu świadczonych usług. Również nowe technologie jak IEEE 802.16e (mobilny WiMAX) umożliwią świadczenie mobilnych usług szerokopasmowych.<hr size="1" noshade>

Magda Borowik, analityk rynku telekomunikacyjnego IDC Poland

Konwergencja ze znakiem zapytania

Magda Borowik

Fixed-Mobile Convergence to jak dotąd bardziej koncepcja, niż konkretne rozwiązania. IDC określa konwergencję sieci stałych i mobilnych mianem systemu systemów. W ujęciu infrastrukturalnym rynek ten jest dość rozległy. Oprócz głównych dostawców, takich jak Cisco czy Avaya, jest wielu innych, o mniejszej skali działań, tworzących komponenty FMC. Mam tu na myśli zewnętrznych dostawców usług, takich jak OnRelay, Orative, Research In Motion (RIM)/Ascendent czy Traverse Networks.

Biznes coraz częściej zgłasza zapotrzebowanie na rozwiązania FMC. Głównym powodem podejmowania działań w tym zakresie jest chęć zwiększenia kontroli nad wydatkami na telefonię mobilną. Jak wynika z badań IDC na rynku amerykańskim, dla 28% pracowników telefon komórkowy jest podstawowym narzędziem komunikacji. Liczba ta pokazuje, jak intensywne jest użycie telefonii komórkowej w biznesie. Organizacje, chcąc zmniejszyć nakłady na komunikację, będą implementować rozwiązania płynnie i bezprzerwowo łączące telefonię stacjonarną z komórkową, jako że koszt połączeń w telefonii stacjonarnej jest i pozostanie konkurencyjny.

Najwcześniej FMC zaadaptuje wielki biznes. To tu, z uwagi na skalę operacji, korzyści z wprowadzenia tak kompleksowych rozwiązań będą najbardziej widoczne. Wysoki koszt wdrożenia takiego rozwiązania zostanie uzasadniony przez efekt skali. Równie szybko należy spodziewać się wykorzystania FMC przez niewielki biznes, głównie z uwagi na fakt, iż instalacja bezprzewodowej sieci LAN w małej firmie nie będzie nastręczać dużych trudności, ani też zbyt dużo kosztować. Również firmy z sektora relatywnie zaawansowanego technologicznie mogą decydować się na uruchamianie takich rozwiązań. Firmy, które juz dziś są "mobilne", szybciej dostrzegą korzyści płynące z FMC. Dobrym przykładem będzie tu telepraca, czyli model biznesowy, zakładający wykonywanie obowiązków poza siedzibą firmy, np. z domu.

Po stronie dostawcy usługi, czyli przedsiębiorstwa, głównymi przeszkodami w implementacji FMC są: konieczność homogenizacji systemu - wymagane jest jednakowe postrzeganie go zarówno przez pracowników, jak i dział IT oraz dział odpowiedzialny za usługi telekomunikacyjne; niepewność, co do zapewnienia bezpieczeństwa w takim rozwiązaniu; ograniczony wybór dostępnych telefonów; wysoki koszt implementacji - znacznie przewyższający koszt telefonii IP, której wdrożenia już się odbywają.<hr size="1" noshade>

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200