Łączność bezprzewodowa zaczyna odgrywać coraz poważniejszą rolę.

Wyzwaniem staje się integracja wielości systemów i sposobów przekazu (pagery, telefonia komórkowa, bezprzewodowe sieci komputerowe, łączność satelitarna) w sieć jednolitą z pozycji użytkownika. Pojawiły się już nowe skróty związane z rozwojem technologii przekazu danych i informacji. Jednym z nich jest CDPD (Cellular Digital Pocket Data), oznaczający nową technikę w łączności komórkowej, gdzie zamiast głosu przesyła się pakiety danych przez nie wykorzystane w konkretnej chwili kanały. Technika ta jest na razie dopiero na etapie prób, a zaistnieć na rynku ma w 1994 r. Jej zastosowaniem zainteresowany jest m.in. United Parcel Service (wielka firma spedycyjna dokonująca kilkuset tysięcy połączeń dziennie). Zaczyna się konstruować karty PCMCIA wyposażone w moduł łączności bezprzewodowej, by podobnie jak dla osobistych inteligentnych asystentów (np. z"Newton" Applea), można było wykorzystać sieć komórkową do przesyłania danych z użyciem laptopa. Prowadzi się prace badawcze nad zbudowaniem tańszych w eksploatacji sieci komórkowych. Jednym z takich rozwiązań jest PCS (personal communications services), ogromna liczba wszechobecnych "mikrokomórek", wymagających minimalnego zasilania, dzięki którym można przesyłać komunikaty w postaci cyfrowej i akustycznej.

Najważniejsze jest skonstruowanie odpowiednich układów elektronicznych, będących w stanie dokonywać konwersji między tak różnymi mediami i protokółami transmisji. Intensywnie pracują nad tym największe koncerny telekomunikacyjne, takie jak AT&T (układy "Hobbit", łączące możliwości obsługi sieci bezprzewodowych i kablowych) lub Motorola (technologia Mobile Networks Application). Roberta Wiggins, dyrektor ds. R&D z Yankee Group, jednej z najważniejszych firm zajmujących się łącznością komórkową, powiedziała: "urządzenia współpracujące z różnymi mediami i będące w stanie z łatwością przestawiać się z wykonywania jednej usługi w drugą, pojawią się na rynku prawdopodobnie już w 1996 r."