Komputery w wojnie o Kuwejt

Codziennie wczesnym rankiem dowódca wojsk lotniczych w Arabii Saudyjskiej generał-lejtnant Charles A. Horner wypuszcza wydruk komputerowy objętości małej książki telefonicznej. Wojskowi nazywają go codziennym rozkazem zadań dla sił lotniczych, a „The Los Angeles Times" - „wykazem celów, katalogiem, przewodnikiem po-obiektach irackich przeznaczonych do zniszczenia w ciągu najbliższych 24 godzin".

Codziennie wczesnym rankiem dowódca wojsk lotniczych w Arabii Saudyjskiej generał-lejtnant Charles A. Horner wypuszcza wydruk komputerowy objętości małej książki telefonicznej. Wojskowi nazywają go codziennym rozkazem zadań dla sił lotniczych, a „The Los Angeles Times" - „wykazem celów, katalogiem, przewodnikiem po-obiektach irackich przeznaczonych do zniszczenia w ciągu najbliższych 24 godzin".

Skomplikowany raport jest zestawiony przez komputer na podstawie masy danych, włącznie z fotografiami cyfrowymi celów nieprzyjaciela zrobionymi przez satelity szpiegowskie, oszacowaniem strat, szybkością i uzbrojeniem lotnictwa sprzymierzonych, a nawet tym, ile Patriotów jest jeszcze w magazynie. Jest to kluczowa broń Pentagonu w działaniach, które będą nazywane wojną wysokiej technologii.

Amerykanie zostali zahipnotyzowani przez podawane na ekranie monitora komputera wyniki określające precyzję sterowanych komputerowo broni, stosowanych w wojnie w Zatoce. Jednak równie ważna jest rola komputerów w koordynowaniu w ciągu doby prawie 2000 operacji, w których uczestniczą 24 typy jednostek lotniczych USA o różnych możliwościach i przeznaczeniu, a także sił)' lotnicze państw sojuszniczych.

- Komputery dają wam większą elastyczność przy łączeniu i dopasowywaniu planów do zadań, a nawet przy próbach szacowania prawdopodobnej skuteczności - mówi Paul B. Stares, starszy pracownik badawczy w Brookings Institute w Waszyngtonie.

Dopasować posiadane środki do wymogów niszczenia celów nieprzyjacielskich i przewidzieć ciąg operacji - nie jest to zadanie proste. „Celem ostatecznym stanowiska dowódczo-kontrolnego jest zastosowanie wszystkich posiadanych środków bojowych we właściwym miejscu, właściwym czasie i właściwej ilości"-wyjaśnia Andrew Hesser, ekspert od zaga-nień dowódczo-kontrolnych w laboratoriach Battelle-Pacific Northwest w Richland (stan Washington).

Jak powiedział gen. bryg. Bruce Bohn, kierownik systemów informacyjnych w kwaterze głównej Taktycznego Dowództwa Lotnictwa w bazie lotniczej w Langley (Virginia), codzienny rozkaz zadań dla sił lotniczych jest sporządzany przez pakiet programów wojsk lotniczych na niewielkim komputerze centralnym, umieszczonym w schronie w pobliżu Ośrodka Kontrolnego Wojsk Lotniczych w Rija-dzie w Arabii Saudyjskiej.

Według ekspertów istotne fragmenty tego ogólnego raportu są przekazywane za pośrednictwem satelity na niższe szczeble dowodzenia do wielu baz i jednostek.

Niezastąpioną częścią architektury kontroli planu bitwy jest, obok centrum dowodzenia, samolot systemu wczesnego ostrzegania i kontroli - ze śmieszną nasadą radaru, który może znaleźć i śledzić obiekt latający z odległości 450 km. naprowadzić myśliwce na cel, a także sprawować kontrolę ruchu powietrznego.

Kiedy zostaje wyśledzony samolot nieprzyjaciela, kontrolerzy przekazują dane o jego przybliżonej lokalizacji myśliwcom, które używają swoich własnych radarów do dokładnego namierzenia celu.

W podobny sposób dwa stale jeszcze udoskonalane samoloty łącznych systemów radarowych nadzoru i natarcia wyszukują na terenie nieprzyjaciela ślady czołgów oraz wyrzutni pocisków Scud i przekazują informacje sterujące siłom lądowym lub powietrznym.

- Atak lotniczy sił międzynarodowych był tak skuteczny, „ponieważ odlatujemy ze wspólnym rozkazem taktycznym", który jest wygenerowany przez komputer w amerykańskim Centrum Dowodzenia w Rijadzie - powiedział lakonicznie 18 stycznia reporterom Homer. -To była ogromna praca. Oczywiście mamy teraz dużo komputerów i można zebrać razem dziesiątki tysięcy drobnych szczegółów.

Trzeba jeszcze dodać, że wypracowana sieć radarowa kontroli ruchu powietrznego i kierowania bitwą - zintegrowana i kontrolowana przez komputery - umożliwiła dowódcom amerykańskim znacznie bardziej kompleksowe niż w przeszłości prowadzenie ataków.

Jeden z członków Kongresu powiedział, że przestrzeń powietrzna jest tak zatłoczona, że w porównaniu z tą sytuacją, kontrola ruchu powietrznego na lotnisku O'Hare Chicago wydaje się czymś prostym. Wspomagane komputerowo urządzenia zagłuszające zamroczyły radar iracki i otworzyły drogę myśliwcom bombardującym.

Jednak Pentagon przestrzega przed wrażeniem, że ta wojna stała się już wielką grą wizualną. W dowództwie, na linii ognia i w niewoli są ludzie. W rzeczy samej, już osiągnięty sukces nowoczesnych pocisków może być powiązany z legendarnym opanowaniem głównodowodzącego wojsk USA gen. Normana Schwarzkopfa.

Według „Newsweeka", Schwarzkopf „nie dowierzał" na początku sierpnia, kiedy został poinformowany, że nie ma map cyfrowych potrzebnych do kierowania rakietami, a więc „użył swego wielkiego opanowania, aby zostały sporządzone".

Według ekspertów pomimo zastosowania komputerów koordynowanie sił międzynarodowych, stanowiących konglomerat rozmaitych broni, środków pomocniczych i języków, nie jest nigdy łatwe.

„Nieprzypadkowo, mówiąc o koordynacji operacji międzynarodowych, używa się takich terminów artystycznych, jak „orkiestracja" i „choreografia" - powiedział Stares.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200