Jogurt w systemie

W Bakomie SA każde zdarzenie produkcyjne, handlowe czy finansowe jest kontrolowane przez zintegrowany system informatyczny.

W Bakomie SA każde zdarzenie produkcyjne, handlowe czy finansowe jest kontrolowane przez zintegrowany system informatyczny.

Bakoma jest dobrym przykładem na to, jak wiele - również w obszarze IT - zależeć może od osobowości prezesa firmy. Jest nim Zbigniew Komorowski, zarazem właściciel przedsiębiorstwa. "Tutaj wszystkim kieruje jeden człowiek. Każda wydana złotówka, to jego złotówka. Dlatego we wszystko chce mieć wgląd, wszystko musi być mierzalne. Dla niego najistotniejsze jest, czy inwestycja jest konieczna, czy się zwróci i jeśli tak, to kiedy" - mówi Jacek Wiśniewski, dyrektor Działu Informatyki w Bakomie. Odnosi się to zarówno do inwestycji informatycznych, jak i narzędzi, które informatyka może dostarczyć zarządowi. "Wszyscy są kontrolowani, na wszystkich szczeblach. Wszystkie projekty muszą mieć akceptację właściciela" - dodaje Jacek Wiśniewski.

Przykładowo, przedstawiciele handlowi firmy wyposażeni zostali nie tylko w palmtopy iPAQ, ale również rejestratory GPS. Dane zebrane w rejestratorach zostają pod koniec dnia przesłane do centrali, gdzie następuje weryfikacja zadeklarowanych wizyt - system uczy się lokalizacji klientów, natomiast porównywanie zapisów GPS z mapą Polski wykonywane jest sporadycznie, gdy zapisy z GPS nie potwierdzają obecności przedstawiciela handlowego w miejscu przypisanym w programie.

Jogurt w systemie

Jacek Wiśniewski, dyrektor Działu Informatyki

Dzięki rozwiązaniom IT każda partia produktów jest dokładnie monitorowana - kto i kiedy ją wyprodukował, gdzie i w jakich warunkach była przechowywana. "Dzięki automatycznemu systemowi pomiaru temperatur w chłodniach we wszystkich centrach dystrybucji w całej Polsce wyraźnie wzrosła dbałość pracowników o zachowanie właściwych warunków przechowywania produktów. Już nikt nie zostawia otwartych drzwi do chłodni, bo zaraz będzie miał interwencję z Działu Kontroli Jakości - niezależnie od tego, czy magazyn jest w Warszawie czy Zamościu" - mówi Jacek Wiśniewski.

W 2000 r. Bakoma wdrożyła system JD Edwards. Wybrano go z uwagi na dostosowanie do współpracy z van-sellingiem. W ciągu nocy trzeba bowiem zintegrować dane z rozproszonego systemu sprzedaży na ok. 300 komputerach mobilnych, łącznie ok. 6 tys. faktur dziennie przy aktualizacji kartotek magazynowych, kont księgowych i stanów rozliczeń z klientami. Dodatkowo dział handlowy wykorzystuje komunikację EDI (z wykorzystaniem platform ComArch ECOD i Edison) do wymiany danych z dużymi sieciami handlowymi. Tam, gdzie komunikacja elektroniczna jest niemożliwa, wykorzystywany jest system faksowy, w którym oprogramowanie, analizując informację zawartą w nagłówku, automatycznie przekierowuje dany faks z zamówieniem do właściwej osoby lub komórki w firmie.

Bakoma jest jednym z niewielu miejsc w Polsce, gdzie wdrożono JD Ewards. "System ERP jest jak żona - nie ma takiego, który by nie miał jakichś wad" - mówi Jacek Wiśniewski. W Bakomie praktycznie nie istnieje obszar działalności nieobjęty systemem zintegrowanym. Raz wprowadzona informacja nigdy więcej nie przechodzi przez "interfejs ręczny".

Dane gromadzone są również w hurtowni danych, gdzie są przetwarzane na potrzeby sprawozdawczości i kontroli (m.in. w zakresie sprzedaży, gospodarki magazynowej i windykacji). Każdego ranka wiadomo, kto, ile i czego sprzedał w dniu poprzednim w całej Polsce - z dokładnością do każdego sprzedawcy i samochodu dostawczego - jakie są zapasy w magazynach i samochodach-chłodniach. Pozwala to na istotne ograniczenie przeterminowywania produktów (a zasadniczą część produkcji Bakomy stanowią wyroby mleczne o ograniczonym okresie przydatności do spożycia).

W Bakomie z systemów IT udało się stworzyć sprawny mechanizm, będący rzeczywistym wsparciem dla działów biznesowych. Pracownicy firmy - począwszy od kierowcy-sprzedawcy na członkach zarządu skończywszy - mają stanowiska pracy wyposażone w komputery. Użytkowanie poczty elektronicznej i korzystanie z intranetu zastąpiło ogłoszenia, okólniki i papierową korespondencję.

"W informatyce wszystko jest do zrobienia - oczywiście przy mniejszym lub większym wysiłku. Prawdziwe trudności napotykamy tam, gdzie zależymy od czynników zewnętrznych. To np. telekomunikacja, gdzie korzystając z sieci Polpak mieliśmy duże trudności z uzyskaniem parametrów transmisji pozwalających na pracę w trybie terminalowym. Akurat w tym obszarze udało się jednak odnieść sukces, dzięki współpracy obu firm" - mówi Jacek Wiśniewski.

Jacek Wiśniewski spytany, czy przygląda się temu, co z informatyką robi jego bezpośrednia konkurencja, odpowiada z rozbrajającą szczerością, że nie. "Skoro jesteśmy najlepsi, to po co mamy patrzeć wstecz? Dla mnie najważniejszym problemem i zadaniem jest stałe nadążanie za zmieniającymi się potrzebami i oczekiwaniami działów biznesowych. Do tego niezbędne jest rozumienie działalności firmy każdego dnia" - konkluduje.

Finalista w kategorii Przemysł

Bakoma SA, Warszawa

Zbigniew Komorowski, prezes zarządu

Jacek Wiśniewski, dyrektor Działu Informatyki

Liczba pracowników: 1200

Liczba pracowników działu IT: 15

http://www.bakoma.pl

Wykorzystywane rozwiązania

JD Edwards OneWorld - finanse, księgowość, windykacja, sprzedaż, marketing, planowanie produkcji, logistyka;

OLAP Essbase - budżetowanie i kontrola wykonania budżetu;

Microstrategy - bieżąca kontrola i raportowanie, naliczanie premii prowizyjnych;

DataStage - system ETL wspierający Microstrategy;

Citrix MetaFrame - graficzne usługi terminalowe dla użytkowników terenowych;

Sieć rozległa (Telbank, TP) z usługami VoIP

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200