Jedno okno na świat

Na pytanie, czy 1 stycznia 1996 r. obudzimy się w świecie aplikacji Microsoftu, polscy menedżerowie odpowiadają twierdząco, zaznaczając jednocześnie, że tak naprawdę moment ten przyszedł conajmniej rok wcześniej.

Na pytanie, czy 1 stycznia 1996 r. obudzimy się w świecie aplikacji Microsoftu, polscy menedżerowie odpowiadają twierdząco, zaznaczając jednocześnie, że tak naprawdę moment ten przyszedł conajmniej rok wcześniej.

Wśród ocen mijającego roku przeważają na polskim rynku oprogramowania opinie - "dobry", bądź "bardzo dobry". Najczęściej wymienianą nazwą jest Microsoft w nierozłącznej zbitce z Windows 95. "Już możemy mówić o sukcesie" - stwierdził Narcyz Adamus z ABC Data, komentując popularność nowego systemu operacyjnego Microsoftu. Jego firma sprzedała do początku grudnia br. po tysiąc pakietów wersji paneuropejskiej i polskiej nowych okienek.

Wciąż jednak - zdaniem Piotra Sienkiewicza, dyrektora MSP TH'system - większą popularnością cieszą się stare okienka. "W końcu roku może się to nieznacznie zmienić, ale już wiadomo, że Windows 95, to w istocie Windows 96" - dodaje Piotr Sienkiewicz.

"Miarą popularności aplikacji biurowych Microsoftu jest liczba zainstalowanych systemów NetWare" - wyjaśnia Tomasz Kuźnicki dyrektor Computer 2000. Głównym odbiorcą oprogramowania tego typu są bowiem przedsiębiorstwa, które na korzystnych warunkach kupują licencje jednocześnie na wiele stanowisk. "Polska należy do krajów, gdzie nasycenie upgrade'ami NetWare jest stosunkowo duże" - uważa Piotr Kuźnicki. Wynika z tego, że większość polskich firm ma stosunkowo nowoczesną platformę sieciową, zdolną potencjalnie obsłużyć wiele wymagających aplikacji.

Do podstawowych produktów przeznaczonych na rynek PC należy, oprócz Windows i MS Office, Norton Commander Symanteca. "Z półki Norton raczej się nie sprzedaje" - podkreśla Narcyz Adamus. ABC Data większość oprogramowania Symanteca sprzedaje w wersjach OEM. Popularny Norton Commander w ofercie tego dystrybutora występuje zarówno w wersji 4.0, jak i 5.0. "Jednak spolonizowany zarządca plików cieszy się większą popularnością niż jego anglojęzyczny odpowiednik" - dodaje Narcyz Adamus z ABC Data.

Obok MS Office, który według znacznej części polskich analityków stanie się szlagierem I kw. przyszłego roku, wśród dealerów powodzeniem cieszy się również SmartSuite Lotusa. Polskie wersje pakietów Lotusa dla Windows 95 pojawią się na rynku na początku 1996 r. "Permanentny brak zlokalizowanych wersji, to samobójstwo dla producenta" - twierdzi Waldemar Sielski prezes spólki Microsoft i dodaje, że od czasu premiery Windows 3.1 ponad 90% sprzedaży na rynku krajowym, to polskie wersje zachodniego oprogramowania. Jego firma stosunkowo najwcześniej ze wszystkich zachodnich producentów przygotowała w tym roku polskie edycje własnych aplikacji.

Na lokalizację czeka bezpłatny dodatek do systemu OS/2 - Bonus Pack, zawierający niezbędne oprogramowanie biurowe, wspomniane pakiety Lotusa, będącego od niedawna częścią IBM-a, a także sprzedawany obecnie przez Novella PerfectOffice, poza polskim WP 6.0 dla Windows.. Przedstawiciele IBM-a do niedawna twierdzili, że Bonus Pack będzie spolonizowany w I kw. 1996 r., a polski SmartSuite ma ukazać się już w styczniu. Niektórzy sądzą jednak, że wiarygodność tych stwierdzeń maleje, gdy weźmie się pod uwagę fakt, iż OS/2 doczekał się zlokalizowanej wersji po dwóch latach obecności na polskim rynku. "Na prowadzenie sprzedaży systemu IBM-a nie zdecydowaliśmy się ze względu na kontrowersyjną logistykę tej firmy" - kwituje Narcyz Adamus z ABC Data. Polscy menedżerowie jednoznacznie twierdzą też, że jakakolwiek konkurencja między Microsoftem a IBM-em na rynku aplikacji i systemów PC, to kwestia już nieaktualna.

"Liczba sprzedanych przez nas aplikacji Novella wynosi zero" - takie najczęściej stwierdzenie pada w rozmowie z dystrybutorami i dealerami producenta NetWare. Większość z nich nie prowadzi zresztą sprzedaży PerfectOffice ze względu na znikome szanse znalezienia nabywcy. Wyjątkiem jest firma Protest, która jednak nie ujawnia danych dotyczących sprzedaży aplikacji Novella. "Ciekawe, iż nabywców WordPerfecta można podzielić na dwie grupy: zagraniczne firmy z amerykańskim kierownictwem i zachodnie kancelarie adwokackie, gdzie tradycyjnie ten edytor ma wielu zwolenników" - uważa Piotr Sienkiewicz, z MSP TH'system. Jednak dni WordPerfecta wydają się być policzone. Nie wiadomo nawet, czy przygotowywana jest 32-bitowa wersja tego programu, wobec rychłej sprzedaży działu aplikacji Novella.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200