Jakość biznesowa

Wysoka jakość systemu informatycznego w przedsiębiorstwie wcale nie oznacza, że jest to system o wyśrubowanych parametrach i wielkich możliwościach - chodzi raczej o optymalne dopasowanie jego funkcjonalności i sprawności do potrzeb biznesowych.

Wysoka jakość systemu informatycznego w przedsiębiorstwie wcale nie oznacza, że jest to system o wyśrubowanych parametrach i wielkich możliwościach - chodzi raczej o optymalne dopasowanie jego funkcjonalności i sprawności do potrzeb biznesowych.

Jakość systemów informatycznych bardzo często jest postrzegana jako sprawność systemu, definiowana w obszarach bezpieczeństwa, niezawodności, elastyczności, ergonomii czy też kompatybilności z innymi systemami. Obszary te, aczkolwiek kluczowe dla sprawnego użytkowania systemu, same nie gwarantują, że użytkowany system jest optymalny z punktu widzenia funkcjonowania organizacji, dla której jest tworzony (lub ma zostać wdrożony, w przypadku systemu "z półki"). Innymi słowy, może się zdarzyć, że poprawnie zbudowany system, charakteryzujący się wysoką sprawnością, nie jest tym systemem, który przynosi spodziewane korzyści biznesowe.

Wydaje się, że w miarę powszechności stosowania systemów informatycznych przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą, kluczowym czynnikiem wpływającym na ich przewagę konkurencyjną jest nie tyle posiadanie systemu, ile jego optymalne osadzenie w realizowanych procesach. Oczywiście, mówiąc o przewadze konkurencyjnej w kontekście systemów informatycznych, należy mieć na uwadze jedynie podnoszenie sprawności operacyjnej organizacji. Zgodność realizowanych działań z przyjętą strategią leży najczęściej poza obszarem projektów systemów informatycznych (aczkolwiek prowadząc projekty kluczowe dla działania organizacji, dobrze jest upewnić się, czy obecny model funkcjonowania organizacji jest zgodny ze strategią). Coraz częściej zdarza się, że projekty budowy (bądź pozyskiwania) systemów są elementem większego przedsięwzięcia, definiowanego przez pryzmat działania organizacji. Powstają więc projekty wdrożenia nowego produktu ubezpieczeniowego czy bankowego, a nie "jedynie" budowy systemu informatycznego; projekty, do tej pory nazywane integracyjnymi, postrzegane są obecnie jako projekty automatyzacji procesów biznesowych.

Powyższe spostrzeżenia jedynie potwierdzają tezę, że projekty budowy systemów powinny być de facto definiowane jako usprawnianie procesów biznesowych organizacji, gdyż tylko w ten sposób można poprawnie określić korzyści, jakie odniesie firma po ich wdrożeniu. Takie postawienie problemu stawia więc dodatkowe wymagania dla procesów wytwórczych oprogramowania, które powinny uwzględniać ścisły związek modelu systemu z modelem procesów biznesowych.

Krok pierwszy - opisanie stanu obecnego

Klamka zapadła - podjęto decyzję o konieczności pozyskania nowego systemu, definiując projekt z biznesowego punktu widzenia; efektem końcowym ma być usprawniony proces. Określono precyzyjnie korzyści, jakie ma przynieść system, zdefiniowano miary osiągnięcia sukcesu, przeprowadzono spotkanie inicjujące projekt, w trakcie którego wszyscy interesariusze (stakeholders) gromkim "tak" zatwierdzili ustalenia. Oczy zespołu skierowane zostały w stronę kierownika produkcji (osoby odpowiedzialnej za proces produkcyjny) w poszukiwaniu odpowiedzi na fundamentalne pytanie: "I co teraz?".

Pierwsze działania kierownika produkcji muszą zostać skierowane w stronę wyboru odpowiedniej metodyki oraz narzędzi umożliwiających przeprowadzenie projektu, przy czym pod uwagę trzeba wziąć zarówno scenariusz, w którym po zdefiniowaniu wymagań biznesowych zostanie podjęta decyzja o wdrożeniu gotowego pakietu, jak i ten, w którym system zostanie wykonany od podstaw. W drugim przypadku, bez względu na to, czy system będzie realizowany własnymi siłami, czy też prace zostaną zlecone firmie zewnętrznej, konieczne jest zapewnienie spójności reprezentacji wiedzy oraz powiązanie artefaktów stanowiących zestaw wymagań biznesowych z artefaktami opisującymi ich realizację w systemie.

Przy doborze metodyki oraz narzędzi (te dwa aspekty zostały celowo połączone) warto zwrócić uwagę na liczbę członków zespołu, który będzie realizował przedsięwzięcie. W przypadku, gdy jest to więcej niż 3-4 osoby, istotnym elementem metodyki jest propozycja sposobu podziału prac nad całym przedsięwzięciem (im więcej zsynchronizowanych działań współbieżnych, tym szybciej zakończona zostanie praca) - wiadomo bowiem, że kluczową cechą stosowanych narzędzi wytwórczych (w tym narzędzi do modelowania) jest możliwość pracy grupowej.

Dokonawszy wyboru, należy rozpocząć prace nad opisaniem obecnego sposobu funkcjonowania organizacji. Opis ten będzie stanowił podstawę do późniejszej analizy możliwego zakresu zmian w procesach, szacowania kosztów zmian i zysków, jakie ze zmian będą wynikać, oraz określenia wymagań odnoszących się do tworzonego systemu informatycznego, jaki powinien wesprzeć docelowe procesy.

W skład modelu prezentującego aktualne procesy zachodzące w organizacji wejdą dwie podstawowe składowe: (1) model działań prowadzonych przez firmę w ramach realizacji napływających doń żądań oraz (2) model informacyjny firmy, prezentujący jej zasoby informacyjne.

Modele te, choć opisywanie oddzielnie, będą ze sobą związane przepływem informacji pomiędzy działaniami realizowanymi w ramach przebiegów procesów. Tym samym zostanie zaprezentowana wiedza o tym, gdzie powstają informacje, oraz jakich informacji potrzeba do podjęcia określonych działań.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200