Jak powienin wyglądać newsletter?

Wciąż duża ilość serwisów internetowych oferujących newslettery popełnia kardynalny błąd – nie uwzględnia w przesyłanych listach możliwości wypisania się z usługi – wskazują badania przeprowadzone przez Nielsen Norman Group.

Informację podał serwis Media Post. Z opracowania wynika, że internauci o wiele poważniej traktują newslettery. Nielsen Norman Group przeprowadził podobne badanie dwa lata temu. W porównaniu z wcześniejszym stanem, obecnie użytkownicy nie mają problemu z odróżnieniem spamu od przychodzących newsletterów. Coraz rzadziej zdarza się, aby internauci zapisywali się na przypadkowe listy subskrypcyjne (tak jak miało to miejsce dwa lata temu).

Wciąż najważniejszymi kwestiami, które należy wziąć pod uwagę przy opracowywaniu newsletterów jest, zdaniem Jakoba Nielsena, długość wiadomości, częstotliwość jej wysyłania oraz wygoda w czytaniu. Subskrybcje nie mogą być „przeładowane” informacjami i reklamami. Najważniejsze, by czytelnik mógł je w prosty sposób przeglądać. Istotne jest również to, by przesyłać newslettery systematycznie, starając się unikać opóźnień.

Jakob Nielsen podkreśla, że użytkownicy nie czytają newsletterów, ale przeglądają je wzrokiem, wychwytując jedynie te wiadomości, które ich interesują.

Najważniejszym błędem w opracowywaniu newsletterów jest nieumieszczenie w liście możliwości wypisania się z usługi. O zamieszczeniu takiej funkcji pamiętać powinni wszyscy twórcy list subskrypcyjnych.

Badania newsletterów przeprowadzono w USA, Australii, Hong Kongu, Japonii, Szwecji i Wielkiej Brytanii.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200