Internet na dobry początek

Coraz częściej firmy zaczynają traktować swoje serwisy internetowe nie jako docelowy etap obecności w sieci, lecz punkt wyjścia do rozbudowanych działań marketingowych.

Coraz częściej firmy zaczynają traktować swoje serwisy internetowe nie jako docelowy etap obecności w sieci, lecz punkt wyjścia do rozbudowanych działań marketingowych.

Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że posiadanie stron internetowych będzie ukoronowaniem sieciowej aktywności firmy czy instytucji. Webmasterzy i informatycy prześcigali się w przekonywaniu szefów, jak ważnym medium komunikacyjnym jest Internet. Dzisiaj do obecności w sieci nie trzeba chyba już specjalnie nikogo namawiać. Własne witryny mają duzi i mali, rozbudowane organizacje biznesowe i osoby prowadzące działalność gospodarczą na własny rachunek. Coraz więcej informacji o produktach czy usługach jest czerpanych ze stron internetowych.

Przedstawiciele działających na polskim rynku agencji interaktywnych twierdzą, że w zasadzie nie robią już stron internetowych. "Oferujemy rozwiązania czy też platformy do elektronicznego biznesu" - charakteryzuje zakres swojej działalności Mariusz Juda, prezes i właściciel agencji Inventor.

Wśród klientów agencji interaktywnych przeważają polskie oddziały międzynarodowych korporacji i duże, polskie przedsiębiorstwa, czyli najbardziej marketingowo aktywna grupa podmiotów gospodarczych. Jednak dla tej grupy Internet staje się nie tylko medium komunikacyjnym, lecz przede wszystkim skutecznym narzędziem biznesowym - pełnoprawnym kanałem obsługi klienta, logistyki czy sprzedaży.

Witryna nie wystarczy

Zdaniem Sławomira Stępniewskiego, prezesa agencji HYPERmedia, trudno utożsamiać WWW tylko z samodzielną witryną internetową. To z jednej strony interfejs do części rozbudowanego systemu aplikacji funkcjonujących w przedsiębiorstwie, zaś z drugiej, integralny element strategii biznesowej firmy. "Serwisy internetowe muszą spełniać wiele wymagań. Powinny zapewniać skuteczną komunikację, możliwość personalizacji zawartości, zdalnego zarządzania treścią, a także podlegać surowym rygorom bezpieczeństwa" - wyjaśnia Sławomir Stępniewski.

Podobne spostrzeżenia ma Mariusz Kuziak, dyrektor marketingu w Interia.pl. Jego zdaniem serwisy dla firm są coraz bardziej zaawansowane technologicznie, w swym kształcie przypominając raczej miniportale niż zwykłą, prostą witrynę. "Dla takich serwisów zapewniamy wiele usług dodanych: usługi kolokacyjne, programy do obsługi elektronicznego handlu, systemy zarządzania zawartością itp." - twierdzi Mariusz Kuziak. W jego opinii na rynku przeważa jeszcze zainteresowanie aplikacjami do zarządzania treścią, co świadczy o tym, że główny nacisk jest wciąż kładziony na rozbudowę informacyjnej zawartości witryn, a nie same systemy sprzedaży online.

Firmy oczekują, że ich witryny zapewnią skuteczne wsparcie sprzedaży oraz przyczynią się do obniżenia kosztów działalności. Chcą mieć możliwość mierzenia efektów sieciowych działań, co jest potrzebne do oceny zwrotu z inwestycji w rozwiązania internetowe.

Serwisy internetowe stają się coraz bardziej rozbudowane, rosną: złożoność ich struktury i liczba tworzących je modułów. W coraz większym zakresie są także integrowane z systemami informatycznymi wewnątrz firmy. Niejednokrotnie to, co użytkownik Internetu może zobaczyć w oknie przeglądarki, stanowi tylko niewielką część korporacyjnego portalu.

W wielu przedsiębiorstwach prace nad projektami związanymi z WWW mają charakter interdyscyplinarny. Uczestniczą w nich zarówno przedstawiciele działu IT, jak i pracownicy odpowiedzialni za sprzedaż, marketing i PR.

Ważnym elementem witryn internetowych stają się narzędzia do zbierania informacji o użytkownikach i badania ich preferencji. Dane dotyczące odwiedzin stron internetowych są gromadzone w relacyjnych bazach danych lub hurtowniach danych, a następnie poddawane wnikliwej analizie.

Coraz większą rolę odgrywają różnego rodzaju prezentacje multimedialne oraz aplikacje umożliwiające poznawanie na odległość właściwości produktów. Coraz częściej są dostępne programy służące do symulacji skutków użycia danego produktu, kalkulatory pozwalające wstępnie ocenić własne możliwości kredytowe czy też aplikacje umożliwiające zdalne zarezerwowanie wybranego miejsca (np. stolika w restauracji). Coraz większego znaczenia nabiera umiejętność tworzenia menu kontekstowego. Chodzi o to, by użytkownik jak najkrótszą drogą, za pomocą kilku "kliknięć", mógł dotrzeć do interesującej go informacji lub dokumentu.

"Rozwiązania internetowe muszą być ściśle dostosowane do oczekiwań klientów i specyfiki firmy" - ostrzega Tomasz Pruszczyński, dyrektor zarządzający w agencji os3. Przykładowo, nie warto tworzyć elektronicznego sklepu dla firmy odzieżowej, gdyż ubrania większość z nas woli kupować bezpośrednio w tradycyjnym sklepie. Główny wysiłek powinien więc skupiać się na działaniach promujących markę i tworzących wokół niej pozytywną aurę, na budowaniu trwałych relacji z użytkownikami, tworzeniu na jego bazie społeczności związanej z firmą.

Dużo mrówek

W skali całej Polski działa kilkaset firm zajmujących się tworzeniem stron WWW, przy czym dla wielu jest to działalność uboczna, np. dla usługodawców internetowych, obsługujących pod tym względem firmy z sektora MŚP. Dużych agencji interaktywnych, których roczne obroty związane z realizacją i utrzymaniem serwisów WWW przekraczają milion złotych, jest jedynie kilka.

Świadczy to o tym, że całkowita wartość tego rynku jest mała w porównaniu np. z usługami dostępowymi do Internetu, których wartość jest obecnie szacowana przez Instytut Gospodarki Elektronicznej na poziomie aż 5 mld zł, w czym znaczący udział ma Telekomunikacja Polska (która do niedawna praktycznie monopolizowała usługi dostępu dial-up).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200