Imperium Compaqa

Na wieść o przejęciu Digitala giełda zareagowała spadkiem cen akcji Compaqa o 2 USD. Transakcja ma jednak pomóc firmie Compaq Computer w realizacji planu dołączenia do największych dostawców technologii informatycznych oraz osiągnięcia do roku 2000 obrotów, sięgających 50 mld USD.

Na wieść o przejęciu Digitala giełda zareagowała spadkiem cen akcji Compaqa o 2 USD. Transakcja ma jednak pomóc firmie Compaq Computer w realizacji planu dołączenia do największych dostawców technologii informatycznych oraz osiągnięcia do roku 2000 obrotów, sięgających 50 mld USD.

Połowa IBM

Wartość największej transakcji zakupu firmy na rynku teleinformatycznym szacowana jest na 9,6 mld USD. Akcjonariusze Digitala otrzymają 30 USD plus 0,945 akcji Compaqa w zamian za każdą z posiadanych akcji DEC. W tym celu Compaq zamierza wyemitować 150 mln nowych akcji i przeznaczyć na ten cel 4,8 mld USD w gotówce. Przychody połączonych Compaqa, Tandema i Digitala to obecnie ok. 37 mld USD. Daje to firmie trzecie miejsce wśród dostawców technologii informatycznej (wg niektórych źródeł - drugie, jeśli ograniczy się przychody HP tylko do uzyskiwanych na rynku IT). Nadal jednak przychody Compaq Computer stanowią mniej niż połowę światowych obrotów IBM. Plan osiągnięcia 50 mld USD do końca 2000 roku, wyznaczony przez E. Pfeiffera - może powieść się bez zakupów innych firm. Compaq należy bowiem do najszybciej rozwijających się firm komputerowych. Można zauważyć, że jego obroty w 1997 r. osiągnęły wartość 24,6 mld USD przy zatrudnieniu ok. 19 tys. pracowników. Wartość sprzedaży Digitala wyniosła w tym czasie ok. 14 mld USD, ale przy ponaddwukrotnie większym zatrudnieniu.

Do największej transakcji w kilkudziesięcioletniej historii przemysłu komputerowego - poza osławioną kalifornijską Doliną Krzemową - doszło w światowym centrum nowoczesnej technologii informatycznej. Wywodzący się z Houston w Teksasie Compaq Computer - lider w ogólnoświatowej sprzedaży komputerów PC - za 9,6 mld USD przejął Digital Equipment Corporation (DEC) z Maynard w stanie Massachusetts. Transakcja - podobno przygotowana w ciągu ostatnich dwóch tygodni - zmienia jednak krajobraz całego przemysłu komputerowego. Dynamicznie rozwijający się Compaq staje się trzecią co do wielkości firmą informatyczną świata, konkurującą z Hewlett-Packardem i IBM-em o najbardziej zamożnych klientów z sektora dużych przedsiębiorstw i instytucji rządowych. Dla trapionego w ciągu ostatnich lat kłopotami finansowymi Digitala połączenie z Compaq Computer oznacza szansę na odrobienie powiększającego się dystansu do czołówki.

Po co komu DEC?

Możliwość przejęcia Digitala przez Compaqa analitycy rynku sygnalizowali co najmniej od roku. W spekulacjach pojawiała się zawrotna suma 20 mld USD, jaką Eckhard Pfeiffer, szef Compaqa, gotów był zapłacić akcjonariuszom Digitala. Niespodziewanie w połowie ub.r. firma z Teksasu poinformowała, że za 3 mld USD kupuje Tandem Computers - producenta specjalizowanych serwerów, wykorzystywanych głównie w sektorze finansowym i telekomunikacyjnym. Tandem miał pełnić rolę "górnej półki" w ofercie Compaqa, w której najpotężniejszą bronią były kilkuprocesorowe serwery z układami Intela. Tandem to jednak producent sprzętu wyspecjalizowanego, drogiego. Nie udało się więc całkowicie zapełnić luki w ofercie Compaqa - wciąż brakowało w niej komputerów klasy średniej, takich jak unixowe serwery Digitala, HP, Suna czy IBM. Kolejne doniesienia o rozmowach kierownictwa DEC-a i Compaqa były dementowane. Jeszcze w grudniu ub.r. Bruce Calfin, dyrektor odpowiedzialny za marketing w Digital Equipment, przekonywał, że firma z pewnością przez długi czas będzie działać niezależnie.

Digital Equipment Corporation jest firma, którą już w latach 60. należała do największych i najbardziej znanych producentów dużych komputerów, ustępując tylko IBM. Swoją pozycję ugruntowała w latach 70., jako producent pierwszych minikomputerów. Od czasów prosperity lat 70. i 80. pozycja Digitala stopniowo malała. Firma - zatrudniająca niegdyś ponad 130 tys. pracowników - w tej dekadzie zmniejszyła zatrudnienie do niewiele ponad 50 tys. osób. Pod kierownictwem często krytykowanego Roberta Palmera, Digital Equipment Corporation rozpoczęła reorganizację, polegającą m.in. na pozbyciu się drogich w utrzymaniu, nie przynoszących spodziewanych dochodów, działów produktowych. W ostatnim roku firma sprzedała dział urządzeń drukujących, sieciowych i zajmujący się wytwarzaniem procesorów Alpha. R. Palmer zapowiadał koncentrację na dziale usług integracyjnych i internetowych, które już dziś przynoszą firmie znaczną część zysku. Nie brakuje opinii, że pozbycie się wspomnianych działów spowodowało, iż Compaq ponownie zainteresował się Digitalem.

Compaq Computer jest firmą znacznie młodszą od Digital Equipment - istnieje zaledwie od 1982 r. Kiedy na rynku pojawiły się komputery PC, Digital zlekceważył nową platformę, uznając tego typu sprzęt za zabawkę niegodną zainteresowania poważnej firmy. Obecnie widać, że decyzja ta zaważyła na przyszłości Digitala, który został przejęty przez firmę, zawdzięczającą swój sukces rynkowy produkcji i sprzedaży komputerów PC.

Tysiące inżynierów

Eckhard Pfeiffer podkreślał na ubiegłotygodniowej londyńskiej konferencji prasowej, że obecnie najważniejsze cele firmy to przekształcenie jej z producenta komputerów PC i serwerów intelowskich w dostawcę rozwiązań dla małych i średnich firm oraz dużych korporacji, a także systemów do obsługi handlu elektronicznego. Oczywiste jest, że ograniczenie się wyłącznie do sprzedaży komputerów PC i standardowych serwerów intelowskich nie mogło w dłuższej perspektywie zapewnić firmie nawiązania rywalizacji z HP i IBM. Wskutek rosnącej konkurencji - np. ze strony Dell Computer - Compaqowi mogła grozić utrata dominującej pozycji na rynku PC.

Podstawowym zadaniem E. Pfeiffera jest zwiększenie skromnego udziału w rynku dużych serwerów oraz rozwinięcie działalności w zakresie usług i integracji systemów, która należy obecnie do najbardziej zyskownych, a tego celu nie da się zrealizować bez potężnej armii specjalistów. Według opinii niektórych analityków, zasoby ludzkie stanowią dla Compaqa największą wartość. Oficjalnie pracodawcę zmieni ponad 1600 inżynierów specjalizujących się w Windows NT (DEC zatrudnia najwięcej specjalistów w zakresie tego systemu na świecie) oraz ok. 3000 specjalistów od Unixa. Liczba serwisantów wzrośnie do 25 tys., a liczba firm, z którymi współpracują obie korporacje, ogółem przekracza 40 tys.

Uzasadnione powody do zadowolenia może mieć Bill Gates. Zarówno Compaq, jak i Digital blisko współpracowały z Microsoftem nad rozwojem Windows NT. Obecnie wśród trzech największych światowych dostawców technologii informatycznych, dwóch (Compaq/Digital i Hewlett-Packard) zadeklarowało poparcie dla NT.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200