IP - nowy początek

We wrześniu 2011 r. minie 30 lat od opublikowania przez IETF dokumentu opisującego najpopularniejszy protokół IPv4. Wszystko wskazuje na to, że bieżący rok to koniec możliwości dalszego wykorzystywania puli adresów oferowanych przez 4. wersję tego standardu sieciowego. IPv6, jego następca, będzie musiał obsłużyć rosnącą gamę rozwiązań opartych na sieciach pakietowych, wśród których palmę pierwszeństwa dzierżą: Unified Communications & Collaboration, tele- i wideokonferencje oraz systemy call/contact centers.

IP - umarł król, niech żyje król

Początek drugiej dekady XXI w. to przełomowy okres w historii szeroko pojętej komunikacji IP. Nieco wcześniej niż przewidywali specjaliści, bo już w lutym br., przedstawiciele organizacji IANA (Internet Assigned Numbers Authority) udostępnili agencjom RIPE, ARIN, LACNIC, APNIC i AfriNIC ostatnie pule adresowe protokołu IPv4. Obecnie adresy IP z poszczególnych regionów są przyznawane lokalnym operatorom usług internetowych (ISP). Przy zachowaniu dotychczasowego tempa alokacji numerów IP, ostatnie wolne adresy zostaną przypisane najpóźniej w październiku 2011 r.

IP - nowy początek

Liczba użytkowników systemów UCC i FMC systematycznie rośnie i sięgnie niemal 50 mln w 2015 r

Choć o wyczerpywaniu się puli adresów IPv4 mówi się od co najmniej kilku lat, to wiele wskazuje na to, że rynek nie przygotował się należycie do wdrożeń jego następcy - protokołu IPv6. Według analiz specjalistów firmy Arbor Networks, w IV kwartale 2010 r. za pomocą sieci korzystających z IPv6 przesyłano dane stanowiące mniej niż 1% całkowitego ruchu internetowego. Jeśli do tych danych dodamy prognozy Cisco, mówiące o tym, iż do 2014 r. światowy ruch IP wzrośnie czterokrotnie i osiągnie poziom ponad 760 eksabajtów, to wszelkie zaniechania w procesie modernizacji własnych sieci stają się realnym zagrożeniem.

Jak podkreślają eksperci, sceptycyzm firm i instytucji w kwestii jak najszybszego wdrożenia IPv6 ma przede wszystkim charakter finansowy. Zmiany w dużych sieciach są kosztowne, a decydentów trudno jest przekonać do wymiany wciąż działającego sprzętu. Potencjalne problemy z kompatybilnością komunikacyjną IPv4 i IPv6 można rozwiązać na kilka sposobów. Jednym z nich jest tzw. podwójny stos (Dual Stack), dzięki któremu urządzenia mogą pracować jednocześnie z adresacją IPv4 i IPv6. Inną możliwością jest zastosowanie mechanizmu NAT464, wykorzystującego wyłącznie protokół IPv6 (w ten sposób obsługiwane są łącza między dostawcą a klientem). W dłuższej perspektywie nie da się jednak uniknąć kompleksowej modernizacji.

Niechęć do zmian w obszarze protokołu IP wynika także z ogólnego obrazu rynku sieciowego. Większość treści i usług w internecie dostępna jest wyłącznie za pośrednictwem IPv4, choć coraz liczniejsze inicjatywy gigantów IT (Google, Microsoft, Yahoo!, Facebook) mają tę sytuację poprawić.

Arkadiusz Możdżeń

kierownik działu rozwiązań konwergentnych, NextiraOne Polska

Popularność rozwiązań UCC jest większa niż się przypuszcza. Wszystkie nowoczesne organizacje korzystają z komunikacji głosowej, wykorzystując telefony stacjonarne oraz GSM jako terminale i wspomagają to wszystko pocztą elektroniczną oraz głosową. Praktycznie nie ma firmy, w której nie jest wykorzystywana komunikacja online typu chat. Jednak narzędzia te pracują w większości jako separowane wyspy komunikacyjne, bez wzajemnego powiązania i integracji. Jest to efekt braku standardu, którego z jednej strony nie byli w stanie opracować producenci, a z drugiej - analitycy nie potrafili jasno zdefiniować. W efekcie tracą na tym zarówno dostawcy UC, jak i klienci, ponieważ terminem UC posługują się firmy oferujące tylko fragment rozwiązania i przekonują klientów o jego kompletności. W tej sytuacji konkurowanie rozwiązaniem UC zawierającym wszystkie narzędzia z rozwiązaniem niekompletnym jest z góry skazane na porażkę.

Firma decydująca się na zakup lub rozszerzenie narzędzi UCC powinna przede wszystkim zweryfikować ich przydatność w codziennej pracy. Niezmiernie ważna jest tutaj rola integratora, który mając doświadczenie komunikacyjne, będzie w stanie dobrać komponenty naprawdę potrzebne i dopasować je do profilu pracy wykonywanej przez pracowników tak, aby stała się ona jak najbardziej efektywna.

Warto pamiętać, że aplikacje ze świata UCC są zasobożerne zarówno od strony sieciowej (pasmo), jak i mocy przetwarzania czy przechowywania danych na serwerach. Z zasobami po stronie serwerów można sobie poradzić na dwa sposoby: za pomocą oferty usługowej, czyli SaaS lub jeszcze nowszej CaaS, albo wykorzystując wirtualne środowisko UCC, czyli umieszczając aplikacje UCC na serwerach wirtualnych lub na posiadanych serwerach fizycznych.

Kompatybilność urządzeń pochodzących od wiodących dostawców i bazujących na bazie protokołu SIP jest wysoka, klient nie musi się o to martwić. Zmienną jest zaś czas wdrożenia, zależny bezpośrednio od liczby narzędzi, które chcemy uruchamiać, i sposobu ich integracji z posiadanym środowiskiem.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200