IBM - Kurs akcji stabilizuje się

Kurs akcji IBM waha się wokół wartości 50 USD. Mimo wielokrotnych prób akcjom Big Blue nadal nie udaje się zdecydowanie odbić od dna.

Kurs akcji IBM waha się wokół wartości 50 USD. Mimo wielokrotnych prób akcjom Big Blue nadal nie udaje się zdecydowanie odbić od dna. Sytuacja tych akcji w roku 1993 kształtowała się wyraźnie gorzej niż ogólne tendencje giełdowe w USA. Nic też nie wskazuje na to by miała się ona w najbliższych miesiącach w istotny sposób poprawić. Firmie IBM nadal bowiem nie udało się uelastycznić struktury kosztów i dopasować jej do zmieniających się warunków konkurencyjnych. Poza tym nawet pierwsze oznaki poprawy na rynku amerykańskim nie są w stanie zneutralizować tych problemów, z którymi koncern boryka się w Europie i Azji. Tylko przy długotrwałym polepszeniu się koniunktury w USA, IBM mógłby znów rozwinąć skrzydła. Podwyższenie możliwości inwestowania dałoby mu szansę na wykorzystanie tradycyjnego atutu - bardzo szerokiego zakresu oferty, która rozpoczyna się od PC, a kończy na zintegrowanych systemach informatycznych o światowym zasięgu.

Wśród najpotężniejszych państw świata, gospodarka amerykańska była najdłużej konfrontowana z trwającym okresem dekoniunktury stąd też jest w tej chwili najlepiej przygotowana do ponownego boomu. Niestety nie udało się w Stanach Zjednoczonych całkowicie zlikwidować narosłego w latach 80. zadłużenia, a jest to jedna z najważniejszych przesłanek utrzymania ożywienia gospodarczego w długim okresie. Oddłużyły się przede wszystkim przedsiębiorstwa, które podczas długotrwałej hossy na Wall Street powiększyły kapitał własny, udało się to również w dużej części gospodarstwom domowym, całkowicie natomiast nie powiodły się plany związane ze spłatą długów jednostek państwowych. I chociaż katastroficzne przepowiednie sprzed 10 lat, zapowiadające ogólny krach gospodarczy związany z zadłużeniem krajów trzeciego świata, były mocno przesadzone i nie wydaje się by rolę zadłużenia należało tak demonizować, likwidacja starych obciążeń finansowych jest niewątpliwie warunkiem zmiany postawy konsumentów i inwestorów, zachęcenia ich do wzmożonej aktywności inwestycyjnej i ponownego nakręcania koniunktury. Gospodarka amerykańska jeszcze tego punktu nie osiągnęła.

Wróćmy do IBM. Sprawozdanie finansowe za trzeci kwartał 1993 r. wykazuje w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego wypłacenie po raz pierwszy dywidendy przypadającej na akcje uprzywilejowane w wysokości 22 mln USD. Uruchomienie akcji uprzywilejowanych ma dwa aspekty: korzyść polega na tym, iż tworzy się kapitał własny nie ograniczając praw głosu, minus tkwi w fakcie, że kapitał zakładowy coraz bardziej się rozmywa. Przy 7% akcjach uprzywilejowanych i kwartalnej dywidendzie w wysokości 22 mln USD uzyskano przyrost kapitału własnego o wartości 1,2 mld USD, który to kapitał elegancko i dyskretnie zasilił IBM, nie pogarszając jednocześnie i tak już nadwątlonej wiarygodności firmy. Wartość akcji IBM jest w chwili obecnej 20-krotnie wyższa od spodziewanego w 1994 r. zysku.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200