Ostatnie wyczyny hakerów w Internecie wzbudzają niepokój użytkowników, którzy zaczęli domagać się lepszego zabezpieczenia danych przesyłanych w sieciach. Jednak większość sprzedawców komputerowych twierdzi, że restrykcje eksportowe rządu USA blokują ich wysiłki w celu uczynienia z Internetu bardziej bezpiecznego miejsca wymiany danych.

Jednym z najważniejszych systemów bezpieczeństwa są urządzenia i systemy kodujące. Używa się ich do zabezpieczania praw autorskich, baz danych systemów finansowo-księgowych, tajemnic przedsiębiorstw i innych poufnych informacji. Niestety prawo eksportowe USA traktuje systemy szyfrujące jak uzbrojenie. Dlatego też użytkownicy nie mający licencji, którzy eksportują produkty zawierające możliwość szyfrowania mogą być karani na podstawie przepisów prawa cywilnego i karnego. Wynikają stąd problemy w firmach międzynarodowych, zamierzających bezpiecznie przesyłać dane w sieci komputerowej między swoimi filiami w różnych krajach.

Szybka, ogólnoświatowa wymiana informacji jest już teraz jednym z ważniejszych elementów prowadzenia biznesu. Możliwości te stwarza globalna sieć komputerowa. Dlatego też zapotrzebowanie na szyfrowanie ostatnio bardzo wzrasta, ponieważ zwiększa zabezpieczenie dostępu do informacji przed niepowołanymi osobami. Pojawia się coraz więcej produktów umożliwiających kodowanie. Ze względu na to, że z USA pochodzi ok. 70% światowej produkcji oprogramowania, ograniczenia eksportu i importu technologii odczuwają użytkownicy na całym świecie.

Amerykańskie firmy komputerowe takie, jak: National Semiconductors Corp., Sun Microsystems Inc., Hewlett-Packard Co., RSA Data Security Inc., Electronic Data Systems Corp., Lotus Development Corp i inni negocjują z Departamentem stanu USA i członkami kongresu możliwość zniesienia embarga na eksport systemów kodujących. Szczególnie jest tym zainteresowana firma RSA, która opracowała technologię szyfrowania chronioną patentami. Jest ona używana w największych korporacjach w USA.