Głodny olbrzym

W czasie gdy rynki amerykański i europejski przeżywają stagnację, rosyjska branża IT weszła w fazę dynamicznego wzrostu. Przychody największych firm rosną o kilkadziesiąt procent rocznie.

W czasie gdy rynki amerykański i europejski przeżywają stagnację, rosyjska branża IT weszła w fazę dynamicznego wzrostu. Przychody największych firm rosną o kilkadziesiąt procent rocznie.

Jednym ze słów, które przy okazji opisywania rosyjskiej gospodarki pojawiają się najczęściej, jest "koncentracja". Nadaje się ono doskonale także do opisu tamtejszego rynku IT. Mimo prawie 150 mln obywateli i ponad 17 mln km<sup>2</sup> powierzchni, niemal cały biznes jest skupiony w kilku największych ośrodkach: Moskwie, Sankt Petersburgu, Nowosybirsku i Niżnym Nowogrodzie. Tam mają centrale najwięksi dostawcy sprzętu i oprogramowania oraz najważniejsi odbiorcy ich usług: przede wszystkim banki, operatorzy telekomunikacyjni i administracja centralna. Rynek IT również został zdominowany przez kilka największych spółek: IBS Group, Sterling Group, 1C czy Optima, których korzenie sięgają początku lat 90.

Bodaj najsłynniejszą z nich jest IBS Group. Niedawno tygodnik Kommiersant ogłosił ją największą rosyjską firmą konsultingową.

Założona przez Anatolija Karaczyńskiego (inżyniera i programistę w instytucie zajmującym się badaniami nad transportem kolejowym) za 13 tys. USD firma zatrudnia dziś ponad 2 tys. pracowników. Jak wspomina jej twórca w wywiadzie dla BusinessWeeka, sukces był wynikiem specyficznych warunków, w jakich powstała. "Gdybym urodził się w USA, chętnie pracowałbym dla IBM, jednak tutaj w 1992 r. oddziały koncernów były w powijakach, wszystko musieliśmy więc robić sami" - mówi prezes IBS Group.

Głodny olbrzym

Największe rosyjskie firmy informatyczne

Swoją reputację koncern zbudował głównie dzięki kontraktom z rosyjskimi oddziałami międzynarodowych korporacji, takich jak Royal Dutch Shell, ABB Industries, BP, Citibank, Credit Suisse First Boston. Dziś do jej klientów należą m.in. Bank Centralny Rosji, ministerstwo ds. podatków i ceł, moskiewskie merostwa, a także największe koncerny: Gazprom, Sibneft, Jukos. Dzięki tym umowom sprzedaż IBS Group rosła przez lata w tempie 80-90% rocznie, a ub.r. firma zakończyła rekordowymi przychodami w wysokości 250 mln USD (24-proc. wzrost w porównaniu z 2001 r.). IBS Group jest partnerem niemal wszystkich największych dostawców: od Microsoftu, IBM i HP, po SAP i SAS Institute.

Konkurentem IBS Group jest moskiewska Optima, firma z pierwszej piątki największych integratorów. Korzenie firmy, założonej w 1990 r., sięgają naukowo-badawczego centrum ds. telekomunikacji. Dziś zajmuje się ona niemal wszystkim: od rozwoju oprogramowania, po okablowanie sieci strukturalnych, projektowanie sieci rozległych i wyposażenie inteligentnych budynków. Optima zrealizowała ponad 300 projektów, m.in. dla ministerstw obrony i sprawiedliwości. Stworzyła zintegrowany system raportowania dla rosyjskiego odpowiednika GUS-u oraz system obiegu dokumentów dla ministerstwa spraw wewnętrznych.

Kilka lat gwałtownego rozwoju największych centrów doprowadziło do nasycenia rozwiązaniami informatycznymi dużych klientów i wzrostu konkurencji między dostawcami (doskonale widać to na przykładzie telekomunikacji - tylko w Moskwie działa ponad 100 operatorów oferujących usługi VoIP).

Dziś firmy IT uważają coraz częściej, że kluczem do sukcesu jest dotarcie na "głubinkę" - przysłowiową rosyjską prowincję, pozbawioną nowoczesnej infrastruktury. Kilka firm, które zrozumiały to już dawno, dziś może poszczycić się dobrze rozbudowaną siecią oddziałów. Najlepszym przykładem jest tu IBS, obecny w 84 z 89 rosyjskich prowincji. Także Lanit - duży, bo zatrudniający prawie 2 tys. osób, moskiewski integrator z oddziałami, m.in. we Władywostoku i Pietropawłowsku na Kamczatce. Liczącą ponad 100 firm sieć dystrybucyjno-wdrożeniową stworzyła firma 1C, największy producent oprogramowania dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Wszystko na odwrót

Rosyjski rynek, wciąż w wartościach bezwzględnych niezbyt duży (w porównaniu chociażby z krajami Europy Zachodniej), rozwija się dynamicznie, niejako na przekór trendom światowym. "Gospodarka rozwija się tu w innych cyklach niż w pozostałych krajach Europy Środkowej. Jest uzależniona od sytuacji w Niemczech. Wynika to zarówno z wielkości kraju i jego bogactw naturalnych, jak i charakteru całej gospodarki, napędzanej przede wszystkim przez ogromne koncerny wydobywczo-przetwórcze i przemysłowe" - mówi Robert Farish, dyrektor IDC Rosja.

W ub.r. rynek teleinformatyczny w Rosji wzrósł o 9%, tj. do ponad 4 mld USD, a zdaniem IDC nawet - 4,5 mld USD (jeszcze 2 lata temu był on szacowany na niespełna 2,5 mld USD). Liczba użytkowników Internetu wzrosła o 39%, tj. do 6 mln (4% populacji), zaś liczba komputerów o ponad 20%. Dzięki rosnącym od kilku lat cenom ropy cała gospodarka, a wraz z nią branża IT szybko odbudowują się po krachu z 1998 r.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200