Giełda Londyńska i jej wpadki

Od kilku lat Giełda Londyńska pracuje nad przygotowaniem elektronicznej obsługi dziennych transakcji. Podjęto równoległe prace nad projektami dwóch systemów. Jednym z nich był Taurus, który za sumę 580 mln USD miał zapewnić rejestrację przebiegu transakcji bez użycia kopii papierowych. Pisemne potwierdzenie transakcji zabiera obecnie od 2 do 3 tygodni. Taurus miał skrócić okres oczekiwania na wydruki do 2 lub 3 dni. Prace nad projektem trwały od 1989 r. i w związku z powolnym ich postępem, zlecono firmie Andersen Consulting zbadanie przyczyn opóźnienia. Specjaliści tej firmy uznali, że projekt będzie realizowany przez kolejne 3 lata a jego koszt wzrośnie o następne pół mld USD. Taurus miał się opierać na trzech elementach - systemie komunikacji i zabezpieczeń opracowywanym przez IBM, oprogramowaniu przygotowywanym przez amerykańską firmę Vista i centralnym systemie zarządzania. Całość miała pracować na zainstalowanym w Giełdzie systemie mainframe'ów IBM.

Od kilku lat Giełda Londyńska pracuje nad przygotowaniem elektronicznej obsługi dziennych transakcji. Podjęto równoległe prace nad projektami dwóch systemów.

Jednym z nich był Taurus, który za sumę 580 mln USD miał zapewnić rejestrację przebiegu transakcji bez użycia kopii papierowych. Pisemne potwierdzenie transakcji zabiera obecnie od 2 do 3 tygodni. Taurus miał skrócić okres oczekiwania na wydruki do 2 lub 3 dni. Prace nad projektem trwały od 1989 r. i w związku z powolnym ich postępem, zlecono firmie Andersen Consulting zbadanie przyczyn opóźnienia. Specjaliści tej firmy uznali, że projekt będzie realizowany przez kolejne 3 lata a jego koszt wzrośnie o następne pół mld USD. Taurus miał się opierać na trzech elementach - systemie komunikacji i zabezpieczeń opracowywanym przez IBM, oprogramowaniu przygotowywanym przez amerykańską firmę Vista i centralnym systemie zarządzania. Całość miała pracować na zainstalowanym w Giełdzie systemie mainframe'ów IBM.

Nadzór nad realizacją projektu sprawował Wydział Informatyki Giełdy oraz konsultanci z firmy Coopers & Lybrand. "Gdzie kucharek sześć..." Giełda odmawia informacji na temat przyczyn opóźnienia. Zdecydowała jednak wycofać zamówienie i Taurus nie będzie realizowany. Dyrektor Giełdy, Peter Rawlins, podał się do dymisji.

We wrześniu ub.r. przerwano prace nad London Market Datafeed - systemem przekazywania danych między Giełdą a biurami maklerskimi i bankami. Na decyzję tę miała również wpływ negatywna ocena postępu prac przez Andersen Consulting. Konsultanci uznali, że system komunikacji oparty na łączach X.25 nie gwarantuje wystarczającej niezawodności. Giełda Londyńska pozostanie więc tym, czym była od XIX wieku - tradycyjną, powolną ale pewną instytucją. W ubr. przez jeden dzień w czerwcu transakcje na Giełdzie zostały całkowicie wstrzymane z powodu "przestarzałego sprzętu komputerowego". Ta awaria została przyjęta przez prasę brytyjską pogodnie i ze zrozumieniem. Niektórzy komentatorzy są nawet zdania, że komputeryzacja w wersji "bez papieru" to czyste dziwactwo.

* * *

Pierwsze komputery na giełdzie londyńskiej pojawiły się we wczesnych latach 70. Na początku były to tylko terminale wyświetlające ceny akcji dzięki systemowi MPDS (Market Price Display System), czerpiące dane z komputerów Digital Equipment Corp.

Swój pierwszy giełdowy system komputerowy z prawdziwego zdarzenia, brytyjski bank centralny, Bank of England, postanowił wprowadzić dopiero w 1985 r. Działanie giełdy bez komputerów wymagało od brokerów giełdowych coraz większych i coraz szybciej zdobywanych uprawnień. Na dodatek na rynku międzynarodowym nieskomputeryzowana giełda szybko traciła konkurencyjność. Wtedy właśnie rozpoczęto prace nad owym nieszczęsnym Taurusem.

Ponieważ jednak czas naglił - giełda nie mogła pozostać bez jakiegokolwiek oprogramowania - w międzyczasie zdecydowano się na prostsze i tańsze oprogramowanie. W 1986 r. zainstalowano program SEAQ (Stock Exchange Automated Quotation) pracujący na komputerach VAX 8600. SEAQ był wzorowany na wcześniejszym Północnoamerykańskim Dealerskim Systemie Notowań Papierów Wartościowych NASDAQ (North American Securities Dealers Automated Quotation System).

Nieszczęśliwy projekt wdrażania Taurusa pochłonął co najmniej 400 mln GBP. London Stock Exchange do dzisiaj spłaca raty za ogromne koszty, poniesione podczas realizaji tej nietrafionej inwestycji. Obecnie twierdzi się natomiast, iż stan oprogramowania giełdy znowu nie pozwala jej na bycie dostatecznie konkurencyjną wobec innych wielkich giełd światowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200