Gdzie jest cienki klient?

W polskich przedsiębiorstwach działa kilkadziesiąt dużych instalacji opartych na tzw. chudych klientach. Najczęściej zastępują one stare terminale znakowe, rzadziej zaś wypierają komputery PC.

W polskich przedsiębiorstwach działa kilkadziesiąt dużych instalacji opartych na tzw. chudych klientach. Najczęściej zastępują one stare terminale znakowe, rzadziej zaś wypierają komputery PC.

Wizjonerzy przepowiadali rychły zmierzch komputerów PC. Niepowodzenie pierwszych komputerów sieciowych nauczyło producentów, że nie da się z dnia na dzień odzwyczaić użytkowników od "drogich i kłopotliwych w administrowaniu" PC. W efekcie pojawiła się oferta rozwiązań centralizujących zarządzanie, ale jednocześnie nie pozbawiających użytkowników ich największej zdobyczy - interfejsu graficznego.

Zwycięzcy i przegrani

Idea komputerów sieciowych nie znalazła akceptacji - głównie z powodu braku aplikacji w Javie. Skorzystała na tym firma Citrix oferująca rozwiązanie umożliwiające podłączenie do serwerów Windows NT terminali pracujących w trybie graficznym - użytkownik pracuje w takim samym środowisku, jak na tradycyjnych PC.

Dzięki wykorzystaniu technologii ICA (Independent Architecture Computing) można uruchamiać aplikacje Windows na serwerze NT i uzyskać dostęp do nich w trybie terminalowym przez specjalne oprogramowanie klienckie. W Polsce zainstalowano ok. 200 serwerów Citrix, na początku głównie w krajowych filiach firm zagranicznych.

Obecnie sztandarowym produktem firmy jest serwer aplikacji Citrix MetaFrame 1.8, który działa jako nakładka na Microsoft Terminal Server. W fazie testów beta jest serwer Citrix dla Unixa, który trafi do sprzedaży na początku 2000 r. Z MetaFrame mogą korzystać komputery i terminale graficzne zawierające oprogramowanie klienta ICA. Według Zbigniewa Zdanowicza, dyrektora sprzedaży Citrix Systems w Europie Wschodniej, klient ICA jest dostępny dla ok. 200 różnych urządzeń.

Na fali idei "przetwarzania sieciowego" IBM zaproponował Network Station (NS). Najnowsze modele zawierają procesor PowerPC i 16 do 256 MB pamięci. Do NS można dołączać karty rozszerzeń i urządzenia peryferyjne. NS działa jako terminal Windows (klient ICA) lub X terminal. Można też tak skonfigurować system, by proste aplikacje były uruchamiane w trybie terminalowym, a lokalnie - programy wymagające większej mocy.

"Użytkownicy wymieniają stare terminale i stare modele PC na komputery sieciowe" - przekonuje Pavel Horacek z IBM, odpowiedzialny w naszym regionie za Network Station.

W Polsce nie zyskał uznania "prawdziwy" komputer sieciowy Sun JavaStation, który pobiera z sieci i wykonuje lokalnie aplikacje i aplety Javy. JavaStation miał niewiele funkcji, a na rynku brak było jednak oprogramowania w Javie. Sun nie daje za wygraną i promuje nowe "supercienkie" urządzenie Sun Ray 1. W związku z tym firma ogłosiła, że JavaStation zostaną wycofane z oferty w 2000 r. Paradoksalnie na modzie na komputery sieciowe skorzystał też Microsoft. Jako oddzielną wersję Windows NT udostępnił serwer terminali pracujący na bazie mniej efektywnego od ICA protokołu RDP. Serwer terminali jest standardowym komponentem Windows 2000 i będzie miał pewną przewagę nad Citrix MetaFrame - będzie za darmo.

Każdemu według potrzeb

Wiosną 1998 r. Olgierd Zięba, dyrektor ds. IT w Zurich Handlowy Insurance, zdecydował się wprowadzić cienkie klienty w całej firmie. Wdrożenie 300 terminali poprzedzono analizą dostępnych na rynku urządzeń. Na początku testowano terminale Winterm firmy WYSE. Nie umożliwiały one m.in. zdalnej aktualizacji oprogramowania. "Wbudowana karta Flash zawierała jedynie klienta ICA, a potrzebowaliśmy równocześnie klienta X Windows. Zniechęcające były też możliwości graficzne" - mówi Olgierd Zięba. Następnie testowano rozwiązanie IBM. - "Network Station był nowym obiecującym urządzeniem, lecz nie dopracowanym, zwłaszcza pod względem oprogramowania. Teraz się to zmieniło" - dodaje.

Zurich Handlowy wybrał urządzenia NeoWare, produkowane przez mało znaną firmę Neo Systems. Oparte na PowerPC nie ustępowały one funkcjonalnością Network Station. "NeoWare były standardowo wyposażone w szybkie karty sieciowe i posiadały możliwości rozszerzeń przez karty PCMCIA i stacje dyskietek. Producent dostarczał kilka programów klienckich - ICA, X Window, HTML i Java. Najlepszy model NeoWare miał bardzo szybki procesor, dużo pamięci i pozwalał na wyświetlanie grafiki z rozdzielczością 1600 x 1200" - wyjaśnia Olgierd Zięba.

Szukanie elastyczności

Na IBM Network Station zdecydowała się firma Pekao Financial Services. "Chodziło nam o rozwiązanie, które łączy interfejs Windows z wygodą administracji, podobną do unixowego X serwera. NeoWare oferował lepsze oprogramowanie, jednak dowiedzieliśmy się, iż producent nie jest zainteresowany jego rozwojem" - mówi Radosław Kubera. IBM gwarantował dalszy rozwój oprogramowania dla NS i z tej obietnicy firma wywiązała się. Najnowszy Network Station Manager pozwala na jednoczesne uruchamianie wielu klientów, w tym ICA, X Windows, Java i emulatorów terminali znakowych.

Dzięki komputerom sieciowym dział IT Pekao Financial Services liczy zaledwie kilka osób. "Zastosowanie Network Station mogę polecić innym, jednakże pod warunkiem istnienia w firmie dostatecznie wysokiej świadomości informatycznej. Błąd administratorów może być bardzo kosztowny" - twierdzi Radosław Kubera.

Z IBM Network Station korzysta także Coca Cola. "Zastępujemy nimi stare terminale" - twierdzi Ireneusz Romaniuk, dyrektor ds. telekomunikacji i systemów komputerowych w Coca Cola Beverages. Niektóre punkty dystrybucyjne Coca Coli używają zaledwie kilku komputerów, nie ma więc potrzeby utrzymywania tam lokalnego serwera. Aby uniknąć sytuacji, kiedy system operacyjny byłby ładowany przez sieć o niewielkiej przepustowości z serwera w Warszawie, informatycy instalują w komputerach karty pamięci typu Flash, które przygotowywane są przez zewnętrzną firmę.

Podobnie jak inni, Ireneusz Romaniuk zwraca uwagę na początkowe protesty użytkowników, których pozbawia się PC. "Aby uniknąć problemów, nowe urządzenia należy wszechstronnie przetestować. Warto stworzyć klaster serwerów Citrixa, aby w razie awarii jednego z nich użytkownicy mogli dalej pracować. Nawet drobne niedogodności mogą wpływać na negatywne nastawienie pracowników" - mówi informatyk Coca Coli.

Milion do przodu

Do wdrożenia komputerów siecio- wych przygotowuje się warszawski STOEN SA. Głównym motywem przyjęcia takiego rozwiązania jest obniżenie kosztów. "Roczne koszty obsługi informatycznej wynoszą u nas ok. 3 mln zł. Chcemy, by były niższe niż 2 mln zł" - mówi Ryszard Franczak, dyrektor Departamentu Informatyki w STOEN. Firma przetestowała już m.in. urządzenia HP, IBM, a nawet Sun Ray 1. Ostateczna decyzja zapadnie w pierwszej połowie roku 2000. Próbna instalacja nie przekroczy 30 stacji, natomiast docelowo w NC będzie wyposażonych więcej niż 300 stanowisk.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200