Exchange - nieoczekiwana zmiana planów
- 29.09.2003
Gdy Microsoft wprowadzał na rynek serwer Exchange, ambicją firmy było stworzenie konkurenta dla platformy pracy grupowej Lotus Notes. Ten cel został zrealizowany tylko częściowo, ponieważ przyszła rewolucja internetowa. Pojawiły się nowe słowa: portal i intranet, które odmieniły dotychczasowe myślenie o pracy grupowej. To pod wpływem Internetu Microsoft zaprzestał rozbudowy Exchange o narzędzia do tworzenia aplikacji.
Gdy Microsoft wprowadzał na rynek serwer Exchange, ambicją firmy było stworzenie konkurenta dla platformy pracy grupowej Lotus Notes. Ten cel został zrealizowany tylko częściowo, ponieważ przyszła rewolucja internetowa. Pojawiły się nowe słowa: portal i intranet, które odmieniły dotychczasowe myślenie o pracy grupowej. To pod wpływem Internetu Microsoft zaprzestał rozbudowy Exchange o narzędzia do tworzenia aplikacji.
Firm, które swego czasu kupiły Exchange jako platformę do budowy aplikacji dla pracy grupowej, jest w Polsce bardzo dużo. Należy do nich także Telekomunikacja Polska, która jest największym licencjobiorcą Exchange w Polsce. Firma potrafiła jednak zrealizować swoje plany w dziedzinie aplikacji do pracy grupowej.
"Przez pierwsze lata po wdrożeniu Exchange służył nam wyłącznie jako serwer poczty. Dopiero później zaczęliśmy próby z wykorzystaniem go jako platformy do tworzenia aplikacji do pracy grupowej. Szybko wyszło na jaw, że o ile część pocztowa działa stabilnie, o tyle próby dodawania nowych funkcji kończą się częstymi restartami serwera. Postanowiliśmy więc, że wszelkie aplikacje będziemy tworzyć na zewnątrz Exchange, wykorzystując tylko niektóre jego usługi" - tłumaczy Robert Szlęzak, dyrektor Centrum Rozwoju Systemów Infrastruktury w Pionie Informatyki TP.
TP stworzyła w Exchange korporacyjny katalog pracowników, aktualnie integrowany z Active Directory. Aplikacja pomaga w bieżącym odzwierciedlaniu w strukturze katalogu zmian zachodzących w organizacji i dba, aby do listów pracowników firmy były dołączane właściwe "stopki" z nazwą stanowiska, adresem i numerami telefonów. "Z zewnątrz taka funkcjonalność może wydawać się marginalna, jednak w 50-tys. firmie, w której cały czas zachodzą zmiany organizacyjne, taka identyfikacja jest niezbędna" - wyjaśnia Robert Szlęzak. Exchange 5.5 służy też jako aplikacja sygnująca dokumenty e-podpisem.
Zewnętrzne aplikacje do pracy grupowej TP tworzy jako rozszerzenia klienta Outlook 2000 i XP, które wykorzystują jedynie usługi transportowe Exchange. Jedną z ciekawszych jest aplikacja pozwalająca kierownikom sprawdzać, na co ich pracownicy poświęcają najwięcej czasu. "Nie chodzi o zarządzanie projektami, ale o to, aby w momencie, gdy jakiś projekt ma priorytet, mieć pewność, że ludzie pracują właśnie nad nim, a nie nad czymś, co może poczekać" - mówi R. Szlęzak.
Telekomunikacja Polska nie zrezygnuje zapewne z Exchange. France Telecom podpisał niedawno z Microsoftem umowę Enterprise 6, co pozwoli TP na zakup nowych wersji oprogramowania ze znacznymi upustami. "Exchange 2003 bardzo nas interesuje jako potencjalny następca 5.5, ale już niekoniecznie jako platforma do pracy grupowej. Przyglądaliśmy się wersji beta serwera SharePoint 2003 i to jest bardzo prawdopodobny kandydat" - podsumowuje Robert Szlęzak.