Ewolucja roli Informatyki

Informatyka w Multimedia Polska przeszła ewolucję od etapu spontaniczności do pełnego wsparcia biznesu.

Informatyka w Multimedia Polska przeszła ewolucję od etapu spontaniczności do pełnego wsparcia biznesu.

Multimedia Polska budowała pozycję dzięki pionierskim, na polskim rynku, wdrożeniom technologii oraz konsolidacji mniejszych operatorów. Wyraźny przełom w branży dostawców telewizji kablowej nadszedł wraz z popularyzacją Internetu. Pod koniec lat 90. spółka jako pierwsza wprowadziła szerokopasmowy dostęp do Internetu za pomocą modemów kablowych w zupełnie nowym wówczas standardzie Docsis.

Okres spontaniczności

Ewolucja roli Informatyki

Weszliśmy w fazę „produkcji” oraz dbania o jakość i stabilność. Teraz biznes steruje informatyką, a nie IT biznesem. Istotne decyzje IT nie są techniczne, lecz biznesowe.

<b>Jacek Łańduch</b>, zastępca dyrektora Pionu Rozwoju i Utrzymania Systemów, związany z Multimedia Polska

„Był to pierwszy, duży projekt, w którym informatyka odniosła sukces” - wspomina Jacek Łańduch, zastępca dyrektora Pionu Rozwoju i Utrzymania Systemów, związany z Multimedia Polska od 1997 r. „Wówczas nowymi technologiami zajmowała sie w firmie grupa świeżo upieczonych absolwentów, do której również należałem. Mieliśmy wizję rozwoju i wiedzę z jednej strony złą - bo wówczas mało praktyczną, z drugiej zaś dobrą, bo otwartą na szybko zmieniającą się rynkową rzeczywistość” - dodaje. W trzyosobowej grupie odpowiadał za IT. Projekt dostarczenia szerokopasmowego dostępu do Internetu za pomocą modemów kablowych był spontaniczny i nie został zlecony przez biznes. Inżynierom telewizji kablowej - jak i inwestorom - ciężko bowiem było wówczas przekonać się do tych nowinek.

Jak mówi Jacek Łańduch, był to okres kreatywności, spontaniczności, przedsiębiorczości informatyków w Multimedia Polska. Przyszedł jednak moment znany bardzo dobrze z teorii zarządzania, w którym dalszy, żywiołowy rozwój organizacji i technologii nie był możliwy. Informatyka wyprzedziła potrzeby biznesu. Natomiast rozwój spółki - przyspieszony technologicznymi nowinkami - wymusił wdrożenie strategicznych systemów zgodnie z przyjętą filozofią just-in-time, która zakładała, że firma nie inwestuje w IT „na wyrost” oraz wybiera rozwiązana, na które może pozwolić sobie finansowo, a koszty nie będą się odbijać w zbyt wysokich abonamentach.

Okres dojrzałości

Powodzenie projektów strategicznych było możliwe dzięki umocowaniu ich bezpośrednio pod dyrektorem ds. rozwoju i strategii w Multimedia Poland. „W ten sposób informatyka z kreatora stała się narzędziem, a my przeszliśmy do fazy budowania zespołów i pracy w trybie projektowym” - mówi Jacek Łańduch.

Wśród kluczowych systemów do wspierania operacyjnej działalności spółki wymienia system do obsługi billingu. Multimedia Polska wywodzi się bowiem z małych społeczności i wciąż jest w stanie przygotować ofertę nawet dla wąskiego grona odbiorców. To oznacza jednak również indywidualny sposób rozliczania się. „W przypadku systemy billingowego należało więc pogodzić elastyczność kształtowania na bieżąco oferty na potrzeby nowego klienta ze stabilnością rozliczeń wszystkich klientów” – opowiada Jacek Łańduch.

Wdrożono również system do zarządzana finansami Multimedia Polska. „Własnymi siłami napisaliśmy system do włączania i wyłączania usług – tzw. provisioning, gdyż na rynku nie było i nadal nie ma odpowiedniego oprogramowania” – opowiada zastępca dyrektora Pionu Rozwoju i Utrzymania Systemów, związany z Multimedia Polska.

Czwartym strategicznym systemem było rozwiązanie do paszportyzacji sieci, co umożliwiło zdobycie dokładnej wiedzy na temat składników infrastruktury, a w sieci Multimedia Polska zastosowana została niemal każda dostępna technologia dostępu, z której pomocą operator może świadczyć niemal dowolną usługę. W tym okresie zaszła jeszcze jedna istotna zmiana. Nowe technologie do wykorzystania w sieci spółki zaczęli opracowywać inżynierowie Multimedia Polska, tworzący wewnętrzny zespół badawczo-rozwojowy. Jednym z jego projektów są pierwsze w polskich sieciach kablowych usługi video-on-demand oraz pay-per-view. Od tej pory dział IT otrzymuje już tylko „przepracowane” projekty do realizacji.

Podejście projektowe

80

certyfikowanych Project Managerów pracuje w Multimedia Polska, w tym 18 w dziale IT.

Przez minione pięć lat dział informatyczny kształtował swoją obecną postać. „Weszliśmy w fazę „produkcji” oraz dbania o jakość i stabilność. Teraz biznes steruje informatyką, a nie informatyka biznesem. Istotne decyzje IT nie są techniczne, lecz biznesowe” - podkreśla Jacek Łańduch. Dziś 70-osobowy dział IT odpowiada za utrzymanie i rozwój systemów IT, z jego kompetencji wyłączono zaś systemy sieciowe, które przeszły w gestię Pionu Technicznego. Ten zaś oddał wszystkie działania związane z informatyką. To doprowadziło do uporządkowania tworzonej szybko, w okresie największego wzrostu, struktury wewnętrznej.

Dopełnieniem Pionu Rozwoju i Utrzymania Systemów oraz Pionu Technicznego jest jednostka serwisująca klienta wewnętrznego w zakresie aplikacji i jednostka projektowa komunikująca się z wewnętrznym klientem biznesowym. W skład tej ostatniej wchodzą kierownicy projektów. Notabene w Multimedia Polska pracuje aż 80 certyfikowanych Project Managerów, w tym 18 w dziale IT. „Od półtora roku jesteśmy chyba najlepiej wyszkoloną projektowo organizacją w Polsce. Dział informatyczny zadbał o edukację pozostałych pracowników „od dołu”. Projektowe podejście umożliwiło spółce dostosowanie się do szybko zmieniających się rynkowych realiów operatorów sieci kablowych, którzy oferują już dziś trzy lub cztery usługi” - mówi Jacek Łańduch.

Mix doświadczeń

Jak dodają przedstawiciele Pionu Rozwoju i Utrzymania Systemów, IT skutecznie wspiera rozwój spółki, dzięki minimalnej rotacji pracowników. W celu uniknięcia stagnacji wśród personelu Jacek Łańduch - stosując miękkie aspekty zarządzania - wprowadza wymuszone zmiany stanowisk lub zakresu obowiązków, aby pracownicy mieli kolejne bodźce do rozwoju. „Przeprowadziłem ankietę wśród pracowników dotyczącą czynników motywujących. Na pierwszym miejscu jest właśnie rozwój zawodowy, na drugim relacje interpersonalne, a dopiero na trzecim wynagrodzenie” - mówi.

Miękkimi aspektami zarządzania Jacek Łańduch zainteresował się w trakcie podjętych rok temu studiów MBA. Dotychczas ukończył podyplomowe studia zarządzania oraz studia informatyczne. Elastyczne dostosowanie się do nowych wyzwań w firmie w ciągu jedenastu lat umożliwiło mu jednak przede wszystkim ukończenie wydziału fizyki. „Z wykształcenia i z natury jestem fizykiem. Ta dziedzina łączy technikę i filozofię, uczy rozwiązywać problemy w oparciu o niepełne dane” - konkluduje Jacek Łańduch.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200