Brytyjska firma NRG International - podmiot zależny od producenta drukarek Ricoh - podpisała umowę z Emax na sprzedaż systemu Printoscope poza granicami Polski. W kraju jego sprzedażą zajmują się Emax i Euro-impex.

Do końca 2003 r. przychody z dystrybucji tego oprogramowania mają wynieść ok. 4-5 mln zł, włączając w to eksport. "Chcemy w ciągu trzech lat sprzedać milion licencji Printoscope" - zapowiada Christian Tibold, dyrektor dystrybucji w NRG International.

Premiera systemu Printoscope odbyła się na tegorocznych targach CeBIT w Hanowerze. Oprogramowanie to stworzył Max Elektronik, wchodzący w skład Grupy Emax. Umożliwia ono kontrolę i optymalizację procesu wydruku w firmach. Printoscope składa się z modułu serwerowego i oprogramowania klienckiego instalowanego na stacjach roboczych. Dzięki klientom instalowanym na firmowych komputerach zbierane są dane na temat tego, co i ile pracownicy drukują.

"Prowadzonych jest już kilkanaście pilotażowych projektów w Polsce, w tym w jednym dużym banku. Nasze oprogramowanie było również testowane w Wlk. Brytanii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Mamy gotowe wersje: angielską, francuską i niemiecką. Trwają prace nad włoską, rosyjską i arabską" - mówi Piotr Kardach, prezes Emax. "Sądzimy, że w tym roku sprzedamy w Polsce ok. 30 tys. licencji Printoscope" - dodaje.

Koszt licencji systemu Printoscope na jedną stację roboczą to 20 zł miesięcznie. Zdaniem przedstawicieli Emax wdrożenie tego pakietu staje się opłacalne dla firm, w których w sieci pracuje co najmniej 20 komputerów.