E-podpis rzutem na taśmę

Trwa wyścig z czasem, aby Sejm obecnej kadencji zdążył uchwalić ustawę o podpisie elektronicznym.

Trwa wyścig z czasem, aby Sejm obecnej kadencji zdążył uchwalić ustawę o podpisie elektronicznym.

Specjalna podkomisja sejmowa zakończyła pod koniec czerwca br. prace nad jednolitym projektem ustawy o podpisie elektronicznym. Ostatecznie dopracowano ją na forum parlamentarnej Komisji Transportu i Łączności.

Wejdzie we wrześniu?

W optymistycznym wariancie w trakcie posiedzenia Sejmu jeszcze w drugiej dekadzie lipca mogłoby odbyć się dru- gie i trzecie czytanie ustawy, zaś w sierpniu prace nad nią rozpocząłby Senat. Natomiast we wrześniu - jeszcze przed wyborami parlamentarnymi - ustawa o podpisie elektronicznym stałaby się obowiązującym prawem. Kierownicze gremia parlamentarne obiecują, że sprawę tę będą traktować priorytetowo.

Stworzenie jednolitego projektu było możliwe dzięki osiągnięciu porozumienia przez przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (autorów tzw. rządowego projektu ustawy o podpisie elektronicznym) oraz reprezentantów środowiska firm informatycznych (popierających tzw. poselską wersję ustawy).

Tymczasem wyraźnej polaryzacji uległa postawa środowiska bankowców, którzy chcieliby, aby banki miały zagwarantowane prawo do świadczenia usług wystawiania cyfrowych certyfikatów. Chodzi o to, aby zachować wyłączność przy wystawianiu elektronicznych certyfikatów na potrzeby usług finansowych. Nieoczekiwanie preferencji zażądali również notariusze, którzy chcieliby uzyskać prawo do świadczenia usług wystawiania certyfikatów.

Certyfikaty: zwykły i kwalifikowany

Przygotowana przez podkomisję wersja ustawy w zasadniczych elementach odpowiada propozycjom poselskim, przy jednoczesnym wzmocnieniu kontroli nad funkcjonowaniem systemu wydawania certyfikatów, co od początku postulowali przedstawiciele rządu. Przyjęto podział na certyfikaty zwykłe i kwalifikowane, co umożliwia budowanie drzewiastej struktury wystawców certyfikatów. Wprowadzono pojęcie zwykłego i bezpiecznego podpisu elektronicznego (potwierdzonego certyfikatem kwalifikowanym).

Na rynku usług certyfikacyjnych zagwarantowano wolność gospodarczą podmiotów zainteresowanych tą działalnością. Podmioty te zobowiązane są do zawierania umów na ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej z tytułu ewentualnych szkód wywołanych nieprawidłowościami w funkcjonowaniu systemu. Zobowiązano je również do prowadzenia otwartej polityki informacyjnej, dotyczącej oferowanych usług.

Bez Rady Akredytacyjnej

Usługi certyfikacyjne mogą też świadczyć instytucje władzy państwowej, ale jedynie na potrzeby innych jednostek i organów publicznych. Dotyczy to również jednostek samorządowych, które takie usługi mogą świadczyć na zasadach non profit mieszkańcom danego obszaru. Akredytacją wystawców i nadzorowaniem poprawności funkcjonowania systemu miałoby się zajmować Ministerstwo Gospodarki. Jest to propozycja, która nie znalazła się w żadnym z pierwotnych projektów. Oznacza to z kolei rezygnację z powołania niezależnej Rady Akredytacyjnej.

--------------------------------------------------------------------------------

Obecna wersja ustawy jest dostępna pod adresemhttp://www.signet.pl .

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200