Dostojny, pewny krok lidera

Bez spektakularnych kontraktów, z przeprowadzaną w tle reorganizacją, HP Polska bez trudu obronił pozycję największego dostawcy IT w Polsce. Na świecie firma ma najlepszą passę od wielu lat.

Bez spektakularnych kontraktów, z przeprowadzaną w tle reorganizacją, HP Polska bez trudu obronił pozycję największego dostawcy IT w Polsce. Na świecie firma ma najlepszą passę od wielu lat.

Co musiałoby się stać, żeby w najbliższych latach HP utracił pozycję lidera polskiego rynku IT? Z dzisiejszej perspektywy trudno wyobrazić sobie, by którykolwiek z krajowych konkurentów, włączając w to IBM Polska, mógł zepchnąć HP ze szczytu podium. Teoretycznie mogłoby do tego dojść w sytuacji, gdyby władze korporacji powróciły do koncepcji wyodrębniania spółki produkującej drukarki lub pozbycia się biznesu PC na rzecz któregoś z azjatyckich tygrysów. Jednak powyższe scenariusze - całkiem poważnie brane pod uwagę jeszcze dwa lata temu - dzisiaj całkowicie straciły aktualność. Obecnie HP wydaje się być w najlepszej formie od lat. Sprzedaż i zyski idą w górę, za nimi wartość akcji, a na dodatek pod koniec 2006 r. HP po raz pierwszy mógł szczycić się tytułem największej firmy IT na świecie, wyprzedzając IBM w przychodach o ponad miliard dolarów.

Zwrot z inwestycji

Dostojny, pewny krok lidera

Paweł Czajkowski, prezes HP Polska

Paweł Czajkowski jest prezesem HP Polska od początku 2006 r. Jak sam mówił na początku kadencji, misja, którą mu powierzono, polega na tym, żeby co najmniej utrzymać wysokie tempo narzucone przez poprzednika - Andrzeja Dopierałę. Pierwszy pełny rok pod rządami nowego prezesa HP Polska zakończyła przychodami na poziomie 2,25 mld zł, a więc dość skromnym wzrostem (biorąc pod uwagę kwoty w złotówkach, wzrost przychodów w odniesieniu do roku 2005 wyniósł 3,4%; w dolarach - ponad 10%). Jeśli jednak spojrzeć na wyniki najbliższych konkurentów, okazuje się, że HP wypadł na tym tle co najmniej przyzwoicie.

Podobnie jak wszyscy duzi dostawcy technologii informatycznych, HP ucierpiał na zastoju w sektorze publicznym w 2006 r. Pod koniec 2005 r. firma zdobyła największy w historii polskiego oddziału jednostkowy kontrakt - utrzymanie systemu IACS w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jego wartość wyniosła 420 mln zł. O zawarciu w 2006 r. umowy tej skali nie było mowy. Ponieważ jednak płatność za kontrakt ARiMR rozłożona jest na trzy lata, część wielomilionowej kwoty została zaksięgowana w 2006 r. "W ubiegłym roku byliśmy bardzo bliscy wykonania planu w sektorze publicznym. Rozwijaliśmy projekty zawarte w poprzednich latach" - mówi Paweł Czajkowski.

W HP liczono, że szybciej zostaną rozstrzygnięte przetargi SIS One For All i SIS2, związane z dostarczeniem informatycznej infrastruktury na potrzeby ochrony granic Polski i Unii Europejskiej. Decyzja o tym, że to właśnie HP zostanie powierzone ich wykonawstwo zapadła już w 2007 r.

Niespełnione nadzieje w sektorze publicznym częściowo udało się zrekompensować na innych frontach. Dział rozwiązań dla przedsiębiorstw zanotował najlepsze od lat wyniki w sprzedaży do sektora przemysłowego. W ofercie HP znalazły się nowe maszyny klasy high-end, w czym przedstawiciele firmy widzą szansę na odwrócenie niekorzystnej dla siebie sytuacji na rynku serwerów. Powyżej oczekiwań wypadła sprzedaż na rynku konsumenckim, zarówno jeśli chodzi o notebooki, jak i drukarki. Ponadto dział Druku i Przetwarzania notował sukcesy w sprzedaży specjalizowanych usług i technologii zaawansowanego wydruku.

Usługi po zmianach

Jednym z priorytetów dla nowego prezesa HP Polska było zainicjowanie zmian w dziale usług. Zaczęło się od zmiany na stanowisku dyrektora HP Services. W połowie 2006 r. zrezygnował Jacek Stochlak, a zastąpił go, najpierw tymczasowo, a potem już permanentnie, Artur Wieretiło.

Zatrudniający ok. 400 osób dział HP Services przynosi połowę przychodów firmy z rynku enterprise. Dział ma trzy filary - outsourcing, za który odpowiadał przez kilka lat Artur Wieretiło, serwis oraz konsulting i integracja. Ubiegły rok poświęcono na odbudowę tego ostatniego filaru, bo jak przyznaje Paweł Czajkowski, wyniki w obszarze integracji i konsultingu rozczarowywały. "Celem jest utrzymanie codziennej sprzedaży na takim poziomie, aby dział integracji i konsultingu, bazując na dużej liczbie mniejszych projektów, mógł się rozwijać i rosnąć. Dokonaliśmy analizy, jak chcemy się pozycjonować, w jakich sytuacjach chcemy być głównym wykonawcą i tym samym konkurować z integratorami, a kiedy wolimy pozostać podwykonawcą lub dostawcą sprzętu" - mówi Paweł Czajkowski.

Artur Wieretiło deklaruje natomiast ściślejszą współpracę poszczególnych działów wchodzących w skład HP Services. "Musimy działać razem jako HPS. Chcemy coraz więcej usług oferować poprzez kanał partnerski, docierając także do małych i średnich przedsiębiorstw" - zapowiada.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200