Czy "platformy zarządzające" mogą być lekiem na wszystko?

Programy zarządzające sieciami w przedsiębiorstwach (Enterprise Network Management Platform) nie są panaceum na bolączki administratorów sieci. Oczekiwanie, że rozwiążą one wszystkie problemy, przypomina taktykę pacjenta, który próbuje aspiryną wyleczyć raka. Produkty te mogą przynieść pewną ulgę, ale większość zarządców sieci potrzebuje skuteczniejszych środków niż te, które są obecnie osiągalne na rynku.

Programy zarządzające sieciami w przedsiębiorstwach (Enterprise Network Management Platform) nie są panaceum na bolączki administratorów sieci. Oczekiwanie, że rozwiążą one wszystkie problemy, przypomina taktykę pacjenta, który próbuje aspiryną wyleczyć raka. Produkty te mogą przynieść pewną ulgę, ale większość zarządców sieci potrzebuje skuteczniejszych środków niż te, które są obecnie osiągalne na rynku.

Po pierwsze nie należy wierzyć słowu "zarządzanie" w nazwie pakietu. Nawet jeśli wskazuje ono, że można za jego pomocą zarządzać wszystkimi urządzeniami sieciowymi w przedsiębiorstwie (routerami, koncentratorami, serwerami, stacjami roboczymi oraz siecią połączeń), to jest to na razie niemożliwe.

"Takich programów, w ich obecnej postaci, nie traktowałbym jako środka umożliwiającego jednoczesne zarządzanie sprzętem oraz oprogramowaniem sieci" - mówi Rick Villars, kierujący badaniami nad zarządzaniem sieciami w IDC. "Platformy powinny spełniać określone wymagania. Po pierwsze wykorzystywać cechy środowiska rozproszonego. Po drugie integrować aplikacje sieciowe różnych producentów (w tym bazy danych) oraz lepiej współpracować z IPX (protokół z Novell NetWare) i SNA (oprogramowanie sieciowe IBM dla komputerów mainframe)".

Nadzieją napawa fakt, że ten rodzaj oprogramowania rozwija się i dojrzewa, a w niedalekiej przyszłości zapewne umożliwi coś więcej niż proste funkcje zarządzania. Wielcy producenci snują już dalekosiężne plany ulepszenia platform.

Platformy zarządzania

Platformy zarządzania można podzielić na dwie kategorie. Pierwszą stanowią te oparte na Unixie, drugą - na Windows. Aczkolwiek pierwsza grupa jest większa i bardziej skalowalna, tym niemniej platformy Windows są tańsze. Nawet jeśli kogoś stać na platformę unixową, to może okazać się, że nie zawsze jest to dobry wybór, szczególnie wtedy, gdy ma ona zarządzać sieciami lokalnymi z komputerami PC. Poza tym platformy unixowe oferują jedynie podstawowe usługi. Później trzeba liczyć się z koniecznością dokupienia innych niezbędnych aplikacji jak np. umożliwiających zarządzanie konkretnym urządzeniem sieciowym, kontrolowanie sieci o innym protokole niż TCP/IP bądź wykonanie nietypowych zadań (np. obsługi stanów awaryjnych sieci).

Wybór odpowiedniej platformy zależy od wielu kryteriów związanych z zarządzanym środowiskiem (oprogramowanie systemowe, liczba i rodzaj urządzeń, protokoły) i od możliwości finansowych przyszłego nabywcy. Platformy wykorzystują jeden z dedykowanych protokołów służących do zarządzania siecią (np. SNMP, OSI bądź CIMP). Służy on do komunikacji z urządzeniami sieciowymi (a właściwie z tzw. agentami) celem ustalenia liczby urządzeń, ich konfiguracji przestrzennej i logicznej. Na tej podstawie generowana jest mapa sieci i odpowiednia baza danych. Platformy nie tylko sprawdzają obecność urządzeń, ale mogą je testować oraz wychwytywać stany awaryjne. Niektóre z nich umożliwiają także uruchomienie procedur zdefiniowanych przez użytkownika w razie wystąpienia awarii w sieci.

Te i inne cechy platform są niezwykle cenne dla administratora dużej sieci. Pomagają stworzyć obraz jej fizycznej infrastruktury (routerów, koncentratorów, przełączników itd.), co w znacznym stopniu umożliwia sprawniejsze zarządzanie.

Rzeczywistość

Niestety, w dniu dzisiejszym, platformy nie potrafią jednocześnie zarządzać sieciami i systemami. W znacznym stopniu jest to wynikiem ich pochodzenia, gdyż dziedziczą one cechy konkretnego środowiska, z którego się wywodzą. W pierwszym okresie istnienia platform, zadania jakie wypełniały, były dość luźno ze sobą związane. Monitor komputera zarządzającego siecią służył jednocześnie do wyświetlania informacji o jej stanie. Niezależnie od problemów wynikających ze skalowalności rozwiązań, taka architektura utrudniała podział obciążenia między różne programy zarządzające siecią w tym samym czasie (administrator na ekranie monitora kontrolował w czasie rzeczywistym tylko jeden z nich).

Nowa generacja produktów ma lepiej wykorzystywać cechy środowiska rozproszonego jakim jest sieć. Będzie mieć architekturę klient/serwer, a pulpit (konsola) administratora ma być związany z innym komputerem niż ten, który wypełnia funkcje niskiego poziomu (takie jak np. wykrywanie urządzeń w sieci).

Oparcie się na środowisku rozproszonym, to także możliwość utworzenia różnych obszarów zarządzania zwanych domenami, które wspólnie korzystają z pewnego zestawu danych. Dotychczas osiągalne platformy (np. OpenView i NMS), umożliwiały wprawdzie tworzenie domen, ale każda z nich miała własną, dedykowaną bazę danych. Do obsługi dwóch domen potrzebne były dwie bazy danych, co zmuszało użytkownika do zakupu dwóch pakietów oprogramowania zarządzającego. W tym przypadku domeny były izolowanymi tworami bez możliwości komunikacji.

Jeden z administratorów dużej sieci twierdzi, że niektórzy jego koledzy instalowali kilka egzemplarzy OpenView, każdy na odrębnej konsoli, traktując je jako odrębne domeny i przydzielając pewną część urządzeń do zarządzania. W tym układzie każda konsola obsługiwała część sieci korzystając z własnej bazy danych. Oczywiście lepiej byłoby, aby jeden program zarządzający siecią, zainstalowany na serwerze, umożliwił stworzenie kilku domen korzystających ze wspólnej bazy danych.

Wszystko to może stać się realne już w tym roku, gdyż producenci zapowiedzieli nową generację produktów. HP, IBM, Novell i SunConnect zamierzają wprowadzić platformy zarządzające oparte na architekturze zasobów rozproszonych zaś Cabletron sprzedaje już taką wersję swej platformy o nazwie Spectrum.

SunNet Manager - produkcji SunConnect

Mimo że SunConnect nadal cieszy się pierwszą pozycją na rynku oprogramowania do zarządzania sieciami pod względem liczby zainstalowanych platform, to wydaje się, że w ciągu ostatnich dwóch lat stracił nieco na rozpędzie. Podczas gdy główni konkurenci wprowadzili na rynek nowe, udoskonalone wersje produktów, to SunConnect musiał ten czas poświęcić na przeniesienie SunNet Manager z SunOS na Solarisa.

Zdaniem amerykańskich dystrybutorów SunNet Manager jest dedykowany mniejszym sieciom, wykorzystującym komputery Suna. Do niedawna cierpiał także na brak narzędzia do jednoczesnej obsługi wielu konsoli. Dopiero w tym roku pojawił się Cooperative Consoles, który umożliwi nowej wersji SunNet Managera korzystanie ze wspólnej bazy danych przy obsłudze wielu konsoli służących do zarządzania siecią.

Nie jest to jedyna dobra wiadomość dla użytkowników SunNet Managera. SunConnect duże nadziej wiąże z udostępnioną pod koniec stycznia br. nową platformą następnej generacji nazwaną Project Encompass, która jest oparta na zorientowanej obiektowo technologii NetLab. Project Encompass pozwala tworzyć mapy sieci i zasoby systemowe oraz obrazować zasoby fizyczne i logiczne, takie jak aplikacja bądź związek między dwoma fizycznymi zasobami poprzez modelowanie technologii używanej przez SunConnect.

Wprowadzenie na rynek nowej technologii pozwoli SunSoftowi na dogonienie, a może nawet prześcignięcie konkurentów. Pozwoli także użytkownikom na rozproszone zarządzanie siecią oraz eksploatację nowej platformy w trybie klient/serwer. SunSoft już wkrótce planuje ogłosić swoją strategię dotyczącą przyszłości. Jednak w chwili obecnej przedstawiciele SunSoftu wstrzymują się od jakichkolwiek komentarzy.

OpenView - produkcji HP

Hewlett-Packard wykorzystał niezdecydowanie SunConnect, aby poprawić swą pozycję. Z początku SunSoft miał przewagę na rynku. Pierwszy wprowadził nowy rodzaj oprogramowania i wielu producentów stworzyło aplikacje w standardzie związanym z produktami Suna. Jednak w ciągu ostatnich dwóch lat, ci sami producenci zaczęli także oferować coraz większą liczbę aplikacji zgodnych z HP OpenView. HP twierdzi, że dla unixowej wersji OpenView istnieje ich w tej chwili ponad 60.

Największym problemem OpenView jest skalowalność. Hewlett-Packard chce stworzyć z OpenView narzędzie umożliwiające zarządzanie milionami urządzeń przez setki administratorów. Jednak w tej chwili platforma w wersji unixowej radzi sobie tylko z kilkoma tysiącami urządzeń administrowanymi przez garstkę operatorów. A i tak użytkownik musi zakupić kosztowną pamięć oraz nowoczesny procesor, zaś kontrola sieci przez pięciu operatorów wymaga średnio ok. 500 MB miejsca na dysku.

Dzięki kosztownym dodatkom, które HP kupił od firmy Peregrine Systems, OpenView może obsługiwać zarówno serwery NetWare, jak i klientów używających Windows. HP podjął także współpracę z Novellem, aby umożliwić obsługę awarii sieci zarządzanych platformą NMS z konsoli OpenView.

HP osiągnął także sukces oferując tanią platformę dla środowiska Windows - Workgroup Node Manager (WNM), opartą na protokole SNMP. W roku 1993 sprzedaż WNM była większa niż sprzedaż wszystkich platform unixowych razem wziętych.

W roku 1994 HP rozpoczął działania mające na celu integrację platform unixowej i windowsowej, tak aby mogły być używane razem w systemie hierarchicznym. WNM mógłby przykładowo zbierać informacje z małych lokalnych sieci z komputerami PC, a w przypadku wystąpienia błędu alarmować konsolę administratora pracującą pod Unixem. W przyszłości HP chce umożliwić platformom dzielenie się danymi o konfiguracji i topologii sieci.

Oprócz produktów które istnieją dziś, HP dodatkowo zamierza rozwinąć platformę, która będzie pracowała pod nowymi Windowsami 95 i Windowsami NT.

NetView for AIX, OS/2 - produkcji IBM

Według wyników rynkowych z 1993 r., NetView/6000 - produkt IBM był najgorzej sprzedającą się platformą na rynku. Wyprzedził go nawet Spectrum Cabletrona. Jednak, zdaniem specjalistów, strategia IBM jak zawsze wywiera wielki wpływ na klientów.

NetView/6000, ostatnio nazwane NetView for AIX, jest wyrobem opartym na technologii wykorzystanej w OpenView. IBM dodał niektóre opcje, z których najważniejsza to Systems Monitor - system rozproszony, mogący przekazywać zarządzanie siecią innym komputerom w niej pracującym. Ostatnia wersja NetView for AIX 3.0 pozwala podmienić własną bazę danych wbudowaną bazą IBM. Konkurencyjne firmy nadal takiej opcji nie mają.

Używając rozszerzenia platformy o nazwie IBM LAN Management Utilities/6000, można zarządzać serwerami NetWare oraz stacjami roboczymi pracującymi pod systemami OS/2, Windows, DOS i MacIntosh O/S.

"Mimo tych cech NetWare for AIX nie nadaje się do zarządzania sieciami globalnymi" twierdzi jeden z użytkowników wersji beta. "Chcieliśmy zarządzać siecią ok. tysiąca stacji roboczych połączonych światłowodem, ale nie mogliśmy tego osiągnąć".

IBM oferuje także wersje NetView dla OS/2 i Windows oraz Host NetView dla IBM-ów klasy mainframe. Podobnie jak HP, rozpoczyna także prace nad integracją platform, tak aby mogły być używane razem - w celu zarządzania różnorodnymi systemami w przedsiębiorstwie. Integracja NetView for AIX, OS/2 i Windows w ramach tzw. projektu Karat spodziewana jest w br.

"Drugą fazą projektu Karat jest zebranie całej technologii wszystkich wersji NetView i napisanie kodów źródłowych w języku C++. Wówczas, mając jeden wspólny typ kodu, można będzie naprawdę poruszać się po systemach" - twierdzi przedstawiciel IBM. "Poza tym, wszystkie części będą miały jednolity interfejs programowania aplikacji (API), co sprawi, że np. narzędzie takie jak Systems Monitor będzie można zrekompilować i używać w połączeniu z NetView for OS/2".

DEC wsparł NetView for AIX przez przeniesienie technologii NetView/6000 na procesor Alpha AXP pracujący pod systemem operacyjnym OSF/1. Nowy produkt nosi nazwę Polycenter NetView.

NMS - produkcji Novella

NetWare Management System (NMS) pracuje w środowisku Windows. Zarządza sieciami korzystającymi z protokołów IP (Internet) bądź IPX stosując protokół Simple Network Management Protocol (SNMP). Najlepiej sprawdza się w środowiskach, które wymagają zarządzania serwerami sieci NetWare.

Mimo świadczenia usług w świecie Internetu NMS jest korzeniami w IPX i tu nie daje sobie rady z analizą pracy sieci. NMS używa dedykowanego protokołu Novella do zbierania informacji o pracy serwerów. Steve Dauber, odpowiedzialny w Novellu za NMS, twierdzi, że już niedługo platforma ta będzie wykorzystywała wyłącznie SNMP do zarządzania sieciami i wtedy nie będzie sprawiała kłopotów. Już w tej chwili ponad 270 komunikatów o awariach sieci wykorzystuje SNMP. Jednak nadal NMS nie wyczuwa obecności niektórych urządzeń sieci NetWare - łącznie z niezwykle istotnym serwerem SFT III.

Opinie użytkowników na temat NMS są obecnie podzielone. Niektórzy administratorzy sieci twierdzą, że w ogóle nie biorą go pod uwagę, gdyż został stworzony na bazie Windows. Inni nie boją się go używać nawet do zarządzania sieciami globalnymi.

"Wprawdzie NMS jest jeszcze nieco surowy, ale zapewnia większość istotnych informacji koniecznych do codziennego zarządzania sieciami opartymi głównie na produktach Novella" - mówi Richard Phillips, szef sieci z McIntosh Securities w Melbourne. "Jeśli połączyć go, co jest konieczne, z dobrym analizatorem sieci lokalnej - to jest naprawdę wart swej ceny".

Spectrum - produkcji Cabletrona

Cabletron Systems, producent sprzętu sieciowego, sprzedaje otwartą platformę do zarządzania sieciami o nazwie Spectrum.

"Większość ludzi kojarzy Cabletrona z produkcją koncentratorów, ale jest on także wytwórcą znakomitej platformy" stwierdza Villars. Spectrum wykorzystało jako pierwsze architekturę klient/serwer i zalety środowiska rozproszonego. "Nawet jeśli IBM cieszy się większą estymą, to i tak Cabletron zainstalował więcej platform" dodaje Villars.

Tym niemniej wielu użytkowników uważa, że Spectrum jest przynętą Cabletrona, aby ten mógł sprzedać więcej sprzętu. Platforma ta nie zdobyła też takiego rozgłosu i nie przyciągnęła tylu producentów aplikacji co OpenView HP. A ponieważ na tym rynku sukces zależy od poparcia innych, można stwierdzić, że Cabletron zaprzepaścił swoją szansę.

NetLabs

Jeszcze nie tak dawno temu NetLabs był wymieniany jako lider technologii zarządzania sieciami. Teraz firma wycofuje się ze sprzedaży platform i zamierza skoncentrować się na wytwarzaniu aplikacji współpracujących z platformami produkowanymi przez konkurentów. NetLabs nawiązał współpracę z SunConnect i HP. Efektem jest wprowadzenie przez SunConnect obiektowo zorientowanej technologii zarządzania DiMONS 3G do Project Encompass i użycie w nowych produktach HP technologii NerveCenter NetLabsa do sygnalizacji awarii w sieci.

Rzut oka w przyszłość

"W ubiegłym roku modne było hasło rozproszonych systemów zarządzania sieciami. Teraz jesteśmy świadkami przekazywania funkcji zarządzania z poziomu platformy do agentów" - mówi Villars. "Kiedy przekazujesz przetwarzanie danych dotyczących zarządzania siecią z platformy zainstalowanej na jednym komputerze do innych maszyn, to platforma zaczyna pełnić rolę wspólnej bazy danych". Cytuje także przykład takiej techniki - AgentWorks - produkcji Legent. Villars spodziewa się dalszego rozwoju tej technologii. Sądzi on, że agenci będą wypełniać coraz więcej funkcji - takich jak: zbieranie informacji o stanie urządzeń sieciowych, wykonywanie procedur automatycznych oraz alarmowanie centralnej konsoli w razie wystąpienia awarii.

Wydaje się, że gdy wszystkie planowane przez producentów ulepszenia zostaną wprowadzone, to ta klasa wyrobów będzie mogła w niedalekiej przyszłości spełnić wreszcie funkcje do jakich została stworzona.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200