Czy HP powinno się podzielić?

Steve Milunovich, analityk banku Merril Lych, sugeruje HP wydzielenie części zajmującej się drukiem i przetwarzaniem obrazu. To ona miałaby zachować nazwę HP.

Steve Milunovich, analityk banku Merril Lych, sugeruje HP wydzielenie części zajmującej się drukiem i przetwarzaniem obrazu. To ona miałaby zachować nazwę HP.

Czy HP powinno się podzielić?

Carly Fiorina, prezes zarządu HP

Dział zajmujący się systemami informatycznymi, składający się z kilku różnych linii produktów - Compaq, Digital i Tandem - miałby zyskać nową nazwę. "Pomimo zapewnień firmy, że jej działy są inaczej zorganizowane i kierowane, nie jesteśmy o tym do końca przekonani" - mówi Steve Milunovich. Choć można dostrzec korzyści z łączonej oferty obu działów, to jednak podział byłby bardziej korzystny - zwłaszcza dla działu druku i przetwarzania obrazu. Zdaniem Steve'a Milunovicha, przyniosłoby to korzyści także akcjonariuszom firmy.

HP posiada ponad połowę światowego rynku drukarek atramentowych. Przychody działu druku i przetwarzania obrazu stanowią ok. 30% całości przychodów firmy (6,1 mld USD w porównaniu z 20,1 mld USD w II kwartale br.). Jego działalność przynosi też duże zyski (0,95 mld USD w porównaniu z 1,39 mld USD całego HP). Na polu systemów informatycznych spółka zmaga się jednak z silną konkurencją - sprzedającym tanie komputery Dell Computer i kierującym się w stronę usług IBM. Zdaniem analityka Merril Lych, HP powinno więc stać się "alternatywą dla IBM" na rynku zaawansowanych rozwiązań IT.

To druga w ciągu ostatnich miesięcy inicjatywa tego typu zgłoszona przez Steve'a Milunovicha.

W 2003 r. wystosował on list otwarty do Scotta McNeally'ego, szefa Suna, w którym sugerował skoncentrowanie działań firmy na systemach opartych na platformie Solaris.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200