Czeki do lamusa

Gospodarczy Bank Spółdzielczy w Barlinku od półtora roku oferuje karty mikroprocesorowe, spełniające również rolę elektronicznej portmonetki.

Gospodarczy Bank Spółdzielczy w Barlinku od półtora roku oferuje karty mikroprocesorowe, spełniające również rolę elektronicznej portmonetki.

Posiadacze rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych w Gospodarczym Banku Spółdzielczym (GBS) w Barlinku mogą zapomnieć, jak wygląda banknot czy czek. Większość operacji mogą bowiem dokonać za pomocą wydawanej przez bank karty płatniczej z mikroprocesorem.

Walka z czekami

"Chcieliśmy maksymalnie ograniczyć obieg czeków, a jednocześ-nie wiedzieliśmy, że epoka kart magnetycznych powoli się kończy" - mówi Zbigniew Wielgosz, prezes Gospodarczego Banku Spółdzielczego w Barlinku. Po wykonaniu testów wewnętrznych, w listopadzie 1998 r. bank rozpoczął wydawanie kart klientom. Korzysta z nich ok. 2 tys. osób. To bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę to, że w miasteczku liczba zatrudnionych wynosi ok. 4 tys. Podobne systemy posiadają także banki spółdzielcze w Mosinie i Gorzowie Wielkopolskim. Do wprowadzenia systemu przygotowuje się także Zrzeszenie Regionalne Banków Spółdzielczych GBW SA w Poznaniu, zrzeszające ok. 80 banków spółdzielczych. Karty, czytniki i specjalistyczne oprogramowanie dostarcza firma Unizeto ze Szczecina, natomiast za integrację technologii kart z systemem bankowym odpowiada Saba z Bydgoszczy.

Bez gotówki

Karta wydawana przez GBS służy m.in. jako elektroniczna portmonetka. W punktach handlowych w Barlinku bank udostępnił 37 terminali do kart procesorowych. Podczas dokonywania zapłaty pracownik sklepu umieszcza kartę w terminalu, a klient wprowadza pięciocyfrowy PIN. Jeżeli PIN jest poprawny, na wyświetlaczu pojawia się pytanie, czy wprowadzona przez sprzedawcę kwota ma być zaakceptowana. Wciśnięcie klawisza potwierdza transakcję i konto obciążane jest odpowiednią kwotą.

System działa offline, a więc nie wymaga dodzwaniania się do bankowego centrum autoryzacji. Wystarczy, że właściciel sklepu włoży do terminala własną kartę, na której zapisywane są przeprowadzane transakcje. Następnie uda się do banku, gdzie na podstawie zapisu z karty odpowiednie kwoty są odliczane z kont klientów i przekazywane na konto sprzedawcy.

Sklep z pieniędzmi

Posiadacze kart z procesorem mają też do dyspozycji inne usługi. Na terenie banku oraz kilku obiektów w mieście ustawiono kioski informacyjne, w których mogą oni sprawdzić bieżący stan konta. Wkrótce będą one także umożliwiać dokonywanie przelewów na dowolne konto.

GBS udostępnił również klientom nietypową usługę. W dwóch punktach handlowych na terenie miasta, z których jeden jest sklepem całodobowym, posiadacze kart mogą zamiast zakupów dokonać wypłaty. Wiąże się to z koniecznością zapłacenia sklepowi prowizji w wysokości 2%.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200