W Polsce jest prawie 2500 gmin, 320 powiatów ziemskich i 53 miasta na prawach powiatu oraz 16 województw samorządowych. Każdy szczebel samorządu terytorialnego wykonuje zadania własne i zlecone. Przykładowo, takim zadaniem jest prowadzenie przez starostę powiatowych baz danych, wchodzących w skład krajowego systemu informacji o terenie. Idealne rozwiązanie, do którego obecnie dążą najbogatsze gminy, polega na tym, aby ich zadania i kompetencje były odzwierciedlone w systemie informatycznym.

Urząd Miasta Gdyni prowadzi eksperymentalny projekt, w którym księgowość jednej ze szkół jest zdalnie kontrolowana przez miejskie służby finansowe za pośrednictwem sieci informatycznej. W ten sposób uzyskują one na bieżąco informacje o wydatkach szkoły, co pozwala skutecznie monitorować poziom wykorzystania tzw. subwencji oświatowej i poznać stan kasy miejskiej na dany dzień. Jeśli eksperyment się powiedzie, ta metoda kontrolingu finansowego obejmie wszystkie szkoły w Gdyni.

Ze względu na podległe gminom i powiatom instytucje i przedsiębiorstwa komunalne trudno lekceważyć rynek samorządowy. Do gmin należy ok. 30 tys. szkół podstawowych. To gminy decydują o informatyzacji podstawówek np. czy szkoły będą używały oprogramowania do tworzenia planów lekcyjnych.

Skoro starosta odpowiada za porządek publiczny i bezpieczeństwo obywateli (powiatom podlega policja i straż pożarna), to powinien być zainteresowany stworzeniem zinformatyzowanego systemu bezpieczeństwa. W sytuacji gdy rejon dotknie powódź lub inny kataklizm, to automatycznie starosta dowodzi akcją ratunkową. Wtedy okazuje się, jak bardzo jest potrzebny system informacji przestrzennej (SIP), w którym można szybko zlokalizować wszystkie ujęcia wody lub przebieg sieci gazowniczej.

Marszałek województwa odpowiada za politykę regionalną. Trudno będzie korzystać z pomocy "przedakcesyjnej" Unii Europejskiej - PHARE 2, ISPA i SAPARD, a później z szacowanych na 5 mld euro rocznie funduszy pomocowych, jeśli samorząd wojewódzki nie będzie mógł przygotować racjonalnych analiz np. o poziomie bezrobocia w poszczególnych powiatach. Z myślą o tych potrzebach dobiega końca opracowywanie założeń systemu przestrzennego w województwie dolnośląskim. Jednak by przygotować wnioski i otrzymać granty europejskie, administracja musi mieć także sprawny system zarządzania, zasilany informacjami z systemów informatycznych.

Gminy, a wkrótce także powiaty, coraz częściej będą korzystać z kredytów bankowych i obligacji do finansowania inwestycji komunalnych - budowy dróg, sieci wodociągowo-kanalizacyjnej czy budowy oczyszczalni ścieków. By sprostać wymogom wierzycieli, samorządy poddają się ocenie wiarygodności kredytowej, która uwzględnia również model zarządzania. Jeśli gmina ma budżet zadaniowy, wieloletni plan inwestycyjny, opracowane studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego, to wzrasta szansa na polepszenie ratingu, czyli uzyskanie dostępu do tańszego kredytu lub zmniejszenie kosztów obsługi emisji obligacji. W tle musi jednak działać system informacyjny, system zarządczy, który monitoruje przepływ pieniędzy z różnych źródeł.

Unia Europejska w 5. Programie Ramowym i w założeniach programu eEurope kreśli wizję elektronicznej administracji, gdzie urzędy w Internecie pracują 24 godziny przez 7 dni w tygodniu. W każdej chwili można tam załatwić sprawę - podatki są płacone drogą elektroniczną z wykorzystaniem formularzy internetowych i kart chipowych. Czynności urzędowe staną się prostsze dzięki mocy prawnej pod-pisu elektronicznego. Wiadomo jednak, jak wiele trzeba zrobić, by zrealizować tę wizję. Zdają też sobie z tego sprawę przedstawiciele firm informatycznych i dlatego coraz bardziej interesują się rodzimym rynkiem samorządowym.