Coś za coś

Wkrótce poznamy wyniki finansowe spółek IT za trzeci kwartał br. Ci, którzy postawili na wzrost sprzedaży do sektora publicznego, ponieśli porażkę. Nie będzie lepiej w 2007 r.

Wkrótce poznamy wyniki finansowe spółek IT za trzeci kwartał br. Ci, którzy postawili na wzrost sprzedaży do sektora publicznego, ponieśli porażkę. Nie będzie lepiej w 2007 r.

Już po pierwszym półroczu 2006 r. ComputerLand raportował, że na rynku publicznym panuje zastój, zarówno jeśli chodzi o liczbę ogłaszanych, jak i rozstrzyganych przetargów. Mijają kolejne miesiące i sytuacja wcale się nie poprawia. Owszem, Ministerstwo Finansów (MF) oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) ogłaszają - niespiesznie - kolejne postępowania w ramach projektów e-Deklaracje i PESEL 2, ale Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) unieważniło długo oczekiwany przetarg na budowę prawie 5000 szkolnych pracowni komputerowych szacowany na ponad 230 mln zł. Przyczyna? Jak zwykle niedookreślona. Bardziej może być to wynikiem strachu z powodu bliskiego terminu upublicznienia raportu Najwyższej Izby Kontroli o kontroli ubiegłorocznych postępowań na zakupy komputerów dla szkół w MEN.

Z kontroli NIK wynika, że urzędnicy - łącznie z ówczesnym ministrem edukacji - świadomie zgadzali się na zapłacenie faktur wystawionych przez firmy informatyczne pod koniec 2005 r., chociaż nie zawsze dokonały już one instalacji komputerów w szkołach. Wszystko tylko po to, aby nie stracić pieniędzy z Unii Europejskiej (UE). Tymczasem największe przetargi rozstrzygnięto na kilka tygodni przed końcem roku. Teraz sytuacja może się powtórzyć, gdyż nawet jeśli nowy przetarg zostanie ogłoszony na dniach, to nie ma szans, aby pracownie zostały uruchomione jeszcze w tym roku. Tymczasem terminowe wykorzystanie środków z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich 2004-2006 jest jednym z jego warunków sine qua non.

Co jest tego przyczyną? Nadmierne procedury Prawa Zamówień Publicznych - jak twierdzą jedni - czy marazm w rządzie i administracji centralnej? Śmiem twierdzić, że to drugie.

Mity o przetargach

Firmy informatyczne uwielbiają powtarzać za politykami, jakie systemy IT powstaną w kraju w danym roku. Swoje typy upowszechniają wszem i wobec, na ich podstawie tworzą plany i rozliczają z nich handlowców. Potem analitycy i dziennikarze piszą, że lada moment rząd podejmie decyzję w sprawie systemu TETRA (informacja ta powtarzana jest od grudnia 2005 r.), że ruszą przetargi w MF i MSWiA, że Rejestr Usług Medycznych jest już tuż-tuż (budowie RUM wg koncepcji Andrzeja Sośnierza, obecnego prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, przeciwny jest Piotr Piętak, wiceminister MSWiA odpowiedzialny za rejestry państwowe), że wszystkie karty w Systemie Informacyjnym Schengen zostały rozdane (choć wiadomo, że decyzje i tak zapadną w Brukseli). Niestety, firmy IT zapominają, że prawdziwe pieniądze i prawdziwa władza jest w samorządach i tam trzeba szukać przychodów.

Oto właśnie konsorcjum firm Solidex i Ericsson podpisało umowę ze spółką Kujawsko-Pomorska Sieć Informacyjna (KPSI) dotyczącą rozbudowy regionalnej szerokopasmowej sieci teleinformatycznej w tym województwie. Wartość kontraktu opiewa na 52 mln zł. Projekt finansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego i potrwa do połowy 2007 r. Zakłada on budowę sieci szkieletowej opartej na technologii DWDM i MPLS, radiowej sieci dostępowej oraz dwóch ośrodków zarządzania siecią.

Sieć teleinformatyczna, której operatorem będzie KPSI, zapewni dostęp administracji lokalnej do telefonii i Internetu. Będzie także stanowić platformę dla takich usług, jak telemedycyna, telenauczanie, telekonferencje, telepraca oraz systemu zarządzania bezpieczeństwem i administracją, powiadamiania ratunkowego i monitoringu środowiska budowanego na potrzeby całego województwa. Szczególny nacisk położony jest na dostępność sieci, zwłaszcza na terenach wiejskich. Kto wskaże podobny projekt na szczeblu centralnym?

Czy uda się PESEL 2

Wykład pod takim tytułem wygłosił ostatnio wiceminister Piotr Piętak. Dowiedziałem się z niego, że nie ma żadnego "układu", tylko wciąż trwają peerelowskie procedury, że należy koniecznie powołać urząd ds. informatyzacji, że państwo nic nie wie o sobie, gdyż wiedza o systemach teleinformatycznych jest w firmach IT. Ale czy uda się PESEL 2? Tego się nie dowiedziałem. Mogę jedynie ufać takim urzędnikom jak Grzegorz Fiuk, zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Rejestrów MSWiA, który współodpowiada za ten projekt, że poprowadzi go najlepiej jak umie. Samo zaufanie nie wystarczy jednak, aby projekt zakończył się w terminie i z pożytkiem dla nas wszystkich.

Trwają właśnie konsultacje - w trybie dialogu konkurencyjnego - w zakresie projektowania architektury systemu, asysty technicznej i usług zarządzania dla projektu PESEL2. MSWiA ma się dowiedzieć od przedstawicieli siedmiu konsorcjów, jak widzą one budowę tego systemu. Do konsultacji zgłosiły się: Stowarzyszenie Miasta w Internecie i Infovide; Deloitte Business Consulting i S-Project; Software AG Polska, Doradztwo Gospodarcze DGA, Premium Technology, Logos Consulting Rafał Szporko i 3W-Studio Robert Szlęzak; S&T Services Polska i ITTI; 4pi i Bazy i Systemy Bankowe; Unizeto Technologies i PRO-INFO Jacek Frąckowiak oraz Ernst Young Business Advisory, Centrum Zamówień Publicznych, Rodan Systems i Ernst Young Audit.

Celowo wymieniam wszystkie firmy, które zostaną wysłuchane przez MSWiA, aby zwrócić Państwa uwagę, że nie ma wśród nich tuzów rynku IT - Grupy Prokom, ComputerLandu, Emaxu, a wreszcie HP, IBM czy Siemensa. Moim zdaniem oznacza to, że szykują się one do głównego przetargu. Kiedy jednak zostanie on ogłoszony? Grzegorz Fiuk zapowiada, że nie będzie zwlekał z ogłoszeniem głównego przetargu. Poznawszy poglądy oferentów w tym pierwszym, spróbuje ogłosić nowy. Pamiętajmy, że całkowita wartość projektu budowy systemu PESEL 2 została oszacowana na 200 mln zł, z czego 150 mln zł stanowić będzie dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej.

Podobna zresztą historia ma miejsce w projekcie e-Deklaracje. Konsorcjum firm S&T Services Polska i Software AG wolało zrezygnować z głównego, wielomilionowego przetargu, aby podpisać z Ministerstwem Finansów umowę na opracowanie ostatecznej wersji projektu architektury tego systemu. Umowa przewiduje, że specjaliści z tych firm dokonają analiz aktów prawnych, które mogą mieć związek, a także wpływ na funkcjonowanie systemu e-Deklaracje; zajmą się walidacją i weryfikacją wymagań, które muszą spełniać aplikacje wykorzystywane do zbudowania systemu. Rozpiszą też projekt jego architektury oraz opracują procedury i metodyki zarządzania wprowadzania zmian w architekturze systemu e-Deklaracje. Wreszcie - uwaga! - przygotują propozycje kryteriów oceny ofert na realizację poszczególnych podsystemów systemu e-Deklaracje. Tak więc podyktują rynkowi warunki i będą prowadziły rozgrywkę. Dlaczego?

Wszystkie te dokumenty składać się będą na ostateczną wersję projektu architektury systemu e-Deklaracje. Za przygotowanie projektu architektury e-Deklaracje odpowiadają specjaliści z Software AG, realizacja pozostałych zadań pozostaje po stronie S&T Services Polska. Opracowana architektura będzie zawierała szczegółową strukturę systemu e-Deklaracje wraz z jego podziałem na poszczególne podsystemy oraz zakres przetwarzanych informacji i ich funkcjonalność biznesową. Architektura będzie określała zakres komunikacji pomiędzy podsystemami oraz z otoczeniem zewnętrznym. Projekt architektury systemu e-Deklaracje będzie stanowił podstawę do dalszych etapów prac nad tym systemem. Na dostawę komponentów i wdrożenie usług Platformy Integracyjnej oraz Systemu Monitorowania w ramach projektu "Budowa i wdrożenie systemu obsługi elektronicznych deklaracji podatkowych przedsiębiorców e-Deklaracje" oferty złożyli już czołowi integratorzy - Comarch, ABG Ster-Projekt i SPIN. Ale to dopiero wstępna rozgrywka przed głównym przetargiem. O ile taki kiedykolwiek będzie ogłoszony...

Strach ma wielkie oczy

Walka polityczna na szczytach władzy nie sprzyja przetargom. Niektóre wypowiedzi polityków wskazywałyby na to, że wszędzie widzą przestępców, zwłaszcza wśród firm, które mają szansę wygrywać przetargi. W takich nastrojach trudno o współpracę. Nie zmieni tego obrazu uroczyste otwarcie sześciu społecznych pracowni edukacyjno-komputerowych w województwie podlaskim, których fundatorem jest Microsoft i Instytut Odpowiedzialnego Biznesu pod patronatem MSWiA jako efekt "uzgodnień między wicepremierem, ministrem MSWiA Ludwikiem Dornem i Billem Gatesem, przyjętych podczas wizyty twórcy i szefa firmy Microsoft w Polsce".

Czy projekt budżetu na 2007 r. daje nadzieję na zmianę? Nie. Oto w uzasadnieniu projektu budżetu czytamy, że dla działu Informatyzacja zaplanowano... 71,7 mln zł. Środki zostaną przeznaczone m.in. na budowę Sieci Teleinformatycznej Administracji Publicznej, digitalizację zasobów Polskiej Biblioteki Internetowej, wsparcie lokalnych działań w obszarze informatyzacji i systemów e-Government, prace nad Biuletynem Informacji Publicznej, uczestnictwo w konsorcjach realizujących projekty europejskie, upowszechnianie szerokopasmowego dostępu do Internetu, kontynuację prac nad projektem e-PUAP. Wydatki zostały zaplanowane w części 27 - Informatyzacja oraz w części 83 - Rezerwy celowe "Środki na informatyzację oraz upowszechnianie szerokopasmowego dostępu do Internetu".

W ramach tej rezerwy kontynuowane będą wydatki związane ze świadczeniem usługi przyłączenia do sieci w celu zapewnienia korzystania z szerokopasmowego dostępu do Internetu przez jednostki oświatowe. Słowem, minister ds. informatyzacji w pierwszym roku obowiązywania nowego Planu Informatyzacji Państwa będzie miał tyle samo pieniędzy, ile zamierza wydać na informatykę minister finansów - 72,5 mln zł.

Na wiele więcej mogą liczyć firmy, które specjalizują się w obsłudze służb mundurowych. Unijne opóźnienie w budowie systemu SIS II, które spowoduje, że po Unii Europejskiej będziemy podróżować bez okazywania dokumentów dopiero w 2008 r., może paradoksalnie pomóc naszemu rządowi przyspieszyć prace nad jego polskim komponentem. Na następny rok zaplanowano przygotowania infrastruktury teleinformatycznej policji do współpracy z Systemem Informatycznym Schengen (SIS) i Wizowym Systemem Informatycznym (VIS), za pomocą których możliwa będzie szybka wymiana informacji służących poszukiwaniu osób i rzeczy.

Rozwijana i udoskonalana będzie współpraca z organizacjami międzynarodowymi, takimi jak: Interpol, Europol, Baltcom oraz bezpośrednio z organizacjami policyjnymi, zwłaszcza krajów UE. MSWiA planuje, że w coraz większym stopniu wykorzystywane będą: Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców oraz Krajowy System Informacji Kryminalnych. Na to pójdzie ponad 448,3 mln zł, z przeznaczeniem przede wszystkim na zakupy sprzętu łączności, uzbrojenia, sprzętu transportowego, sprzętu techniki specjalnej i sprzętu IT.

Znowuż ze środków Unii Europejskiej finansowane będą zadania Straży Granicznej wynikające z Instrumentu Finansowego Schengen oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Zadania te dotyczą wdrożenia kompletnej sieci teleinformatycznej, zapewnienia dostępu i właściwej komunikacji z SIS, zapewnienia infrastruktury technicznej i wyposażenia gwarantującego właściwą realizację zadań związanych zarówno z właściwą kontrolą ruchu granicznego, jak i ochroną granicy oraz kontrolą legalności pobytu cudzoziemców na terenie kraju. Wydatki majątkowe Straży Granicznej finansowane z budżetu państwa w 2007 r. wyniosą 99,2 mln zł i będą przeznaczone przede wszystkim na zakupy sprzętu łączności i sprzętu techniki specjalnej.

Gdzie w takim razie są pieniądze? W samorządach. Ale zanim samorządy zaczną kupować usługi IT i sprzęt teleinformatyczny, muszą zorganizować się po jesiennych wyborach. Zatem od razu trzeba przewidzieć spadek przychodów z sektora publicznego w 2007 r.

Firmy zamiast państwa

W ramach ogólnoświatowego programu Unlimited Potential, Microsoft przyznał Instytutowi Odpowiedzialnego Biznesu grant w formie środków finansowych i oprogramowania o wartości 350 tys. USD. Nadrzędnym celem projektu jest wyrównywanie szans członków społeczności lokalnej Podlasia w dostępie do wiedzy i umiejętności. Projekt przygotowano z myślą o osobach bezrobotnych oraz zagrożonych bezrobociem po to, aby poprzez nabycie umiejętności podstawowej obsługi komputera i Internetu zwiększyły kwalifikacje i tym samym szanse na rynku pracy.

Pracownie oraz szkolenia będą dostępne dla wszystkich chętnych, którzy nie mieli dotąd możliwości nauczenia się korzystania z komputera, oprogramowania ani Internetu. Do ich dyspozycji oddanych zostaje sześć społecznych pracowni edukacyjno-komputerowych. Każda z nich wyposażona jest w 10, 15 komputerów. Dodatkowo - specjalnie na potrzeby projektu - przygotowywana jest polskojęzyczna wersja programu szkoleniowego Digital Literacy z zakresu podstawowych umiejętności informatycznych. Program został opracowany przez Microsoft z myślą o osobach dorosłych, które nie potrafią korzystać z technologii komputerowych, a chciałyby zdobyć tę wiedzę i wykorzystać ją do rozwoju osobistego i zawodowego. Kursy poprowadzą wytypowani przez powiatowe urzędy pracy młodzi ludzie, którzy będą pełnić rolę trenerów i opiekunów pracowni i służyć wsparciem oraz pomocą wszystkim odwiedzającym je osobom.

Realizacja inicjatywy Unlimited Potential nie byłaby możliwa bez zaangażowania i efektywnej współpracy organizacji z różnych sektorów gospodarki. Projekt tworzenia społecznych pracowni edukacyjno-komputerowych zyskał poparcie lokalnych władz samorządowych na Podlasiu, które w efekcie udostępniły lokale, w których funkcjonują pracownie. Lokalne samorządy zapewniły im też dostęp do Internetu. Komputery na rzecz projektu przekazał Bank Światowy, a monitory organizacja pozarządowa - Stowarzyszenie Bank Drugiej Ręki. Oprogramowanie antywirusowe przekazała firma MKS, a starania lokalnych partnerów projektu z miejscowości Łapy zaowocowały ufundowaniem do tej pracowni sprzętu komputerowego przez firmę PWTK Atlas. Dodatkowo Microsoft wyposaży wszystkie pracownie w pomoce dydaktyczne oraz dodatkowy sprzęt w postaci klawiatur i myszy.

W ramach projektu zatrudnienie znajdzie kilkanaście osób, które będą pełnić funkcję opiekunów pracowni i trenerów prowadzących szkolenia. Społeczne pracownie edukacyjno-komputerowe - poza godzinami, w których będą odbywać się kursy - będą dostępne dla lokalnych mieszkańców, a także ich inicjatyw społecznych.

W Polsce w ramach programu Microsoft Unlimited Potential przyznano sześć grantów o wartości 1,1 mln USD, dzięki którym powstało 118 bezpłatnych punktów dostępu do Internetu Ikonk@ na Podlasiu, 3 społeczne pracownie na Lubelszczyźnie oraz 2 centra edukacji i aktywizacji osób niepełnosprawnych w Warszawie. Przeszkolonych zostało już prawie 1500 osób, a ok. 60 tys. rocznie korzysta z bezpłatnego dostępu do komputera i Internetu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200