Cło po przejściach, skarbówka z przeszłością
- Sławomir Kosieliński,
- 11.03.2002
Czy technologia baz danych będzie miała znaczenie w procesie integracji obu służb - celnych i podatkowych? W pierwszym przypadku są stosowane rozwiązania Sybase, w drugim - Oracle.
Czy technologia baz danych będzie miała znaczenie w procesie integracji obu służb - celnych i podatkowych? W pierwszym przypadku są stosowane rozwiązania Sybase, w drugim - Oracle.
Wydaje się, że Ministerstwo Finansów - forsując koncepcję konsolidowania administracji celnej i skarbowej - nie bierze pod uwagę różnic technologicznych w systemach informatycznych, stosowanych w urzędach celnych i skarbowych.
Izba, nie urząd
Z projektu ustawy o przekształceniach w administracji celnej, nad którą pracuje obecnie Sejm, wynika, że pod koniec kwietnia br. zostanie zlikwidowany Główny Urząd Ceł. W zamian powstanie 80 tzw. urzędów celnych pierwszej instancji. Obecnych 17 urzędów celnych zostanie przekształconych w izby celne. Pod koniec tego roku ma zostać zintegrowana służba celna z administracją skarbową na poziomie izb celnych, "połączona z weryfikacją kadry kierowniczej administracji celnej".
Tymczasem - jak pisaliśmy w CW 8/2002 - w strategii informatyzacji służb celnych przyjęto, że podstawowym ogniwem systemu informatycznego będzie urząd celny (zgodnie z nowym nazewnictwem - izba celna). Centrum, czyli Główny Urząd Ceł, ma pełnić wyłącznie rolę koordynującą. Notabene w administracji celnej 90% przepływów informacyjnych odbywa się na poziomie niższym, tj. między oddziałami i posterunkami celnymi a urzędem celnym, a tylko 10% na poziomie pośrednim, tj. między urzędami i urzędami a GUC.
Położono nacisk na wyposażenie 17 urzędów celnych w narzędzia do zbierania, przetwarzania i analizy informacji. Jednocześnie określono procesy, które należy zinformatyzować i to im podporządkowano tworzenie poszczególnych aplikacji. System Celina obejmuje przyjmowanie zgłoszeń celnych drogą elektroniczną, przetwarzanie zgłoszeń celnych i wspomaganie kontroli celnej. Zefir odpowiedzialny jest za księgowanie należności celnych i podatkowych, porządkuje procesy przepływu dokumentów, informacji i pieniędzy w strukturach GUC. NCTS natomiast sprawuje kontrolę procedur tranzytowych i dostęp do systemów operacyjnych UE i Światowej Organizacji Celnej (World Customs Organization). Z kolei wymianę informacji i danych pomiędzy jednostkami organizacyjnymi administracji celnej, zwłaszcza o odprawach, osobach i środkach transportowych, przejmie system Celesta.
Nowa struktura, więcej systemów
Jeśli przyjąć tok rozumowania przedstawicieli Ministerstwa Finansów - próbujących upodobnić strukturę administracji celnej do struktur aparatu skarbowego - w każdym z nowo utworzonych urzędów, powstałych na miejsce dawnych oddziałów celnych, należałoby zainstalować pełne oprogramowanie, szczególnie system Zefir. Dlaczego? Dzisiaj celnicy na przejściu granicznym (tzw. posterunek celny, podległy w obecnej strukturze oddziałowi celnemu) wpisują do bazy danych informacje o przewożonym ładunku, ale księgowanie należności celnych i podatkowych (VAT, akcyza, cło) odbywa się już na serwerze w urzędzie.
Nowe przepisy wymuszały-by przetwarzanie danych na poziomie obecnego oddziału celnego/urzędu celnego. Radykalnie zatem wzrosłyby koszty wdrożenia systemu Zefir. Instalacja w 17 lokalizacjach ma kosztować Skarb Państwa 25 mln zł. Nie wiadomo skąd Ministerstwo Finansów weźmie pieniądze na wdrożenie tego systemu w 80 nowych miejscach (być może nawet ok. 100 mln zł), jeśli wciąż nie zagwarantowało 88 mln zł na zrealizowanie dotychczas planowanych przedsięwzięć informatycznych w administracji celnej.