Zaniedbaliśmy trochę ostatnimi czasy rynek drukarek, a przecież zawsze przychodzi chwila, kiedy ''to co widzisz chciałbyś wydrukować''. I wtedy zaczyna się kłopot, bo proporcje wydruku bardzo często nie odpowiadają proporcjom obrazu na ekranie, nawet oglądanego przy użyciu tzw. previewera.

Czasem to jest zresztą uzasadnione, natomiast rzadziej da się wytłumaczyć brak polskich czcionek w drukarce. Nie wiadomo co tu winić, potulność krajowych klientów sprzed kilku lat, czy prawa rynku. W rezultacie w wielu instytucjach pokutuje piekielnie wolny w wydruku edytor ChiWriter (nota bene nielicencjonowany) tylko dlatego, że umie wydrukować polskie czcionki. Dopiero ostatnimi czasy polskie znaki diakrytyczne torują sobie drogę w świecie informatyki. Co ciekawe, z zachodnimi firmami walczą o nie bardziej dealerzy i resellerzy. Szary użytkownik, nawet w banku, już się przyzwyczaił do tego, że nazywa się "Swiezy" i mieszka w mieście "Lodz".

Wydaje się, że porcja cen, które przytaczamy obok, zadowoli nawet najbardziej wymagających z naszych Czytelników. Ze względu na ogromną ilość materiału źródłowego nie przedstawiamy dzisiaj wyposażenia pomocniczego, a także drukarek o wysokiej rozdzielczości do DTP. Oferta jest i tak bardzo urozmaicona. Sięga ona od popularnych urządzeń firm STAR, EPSON czy SEIKOSHA po drogie i wydajne drukarki typu "heavy duty" czy laserowe. Ceny drukarek liczone w złotówkach rosną bardzo powoli, natomiast w przeliczeniu na dolary nawet tanieją. Dla nas, użytkowników jest to na pewno bardzo przyjemne zjawisko.

Do tworzenia cennika wykorzystaliśmy materiały nadsyłane na nasz adres przez firmy w czasie ostatnich dwóch, trzech miesięcy.